PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=427201}

Generation Kill: Czas wojny

Generation Kill
7,9 11 762
oceny
7,9 10 1 11762
Generation Kill: Czas wojny
powrót do forum serialu Generation Kill: Czas wojny

Telenowela

ocenił(a) serial na 4

Nie rozumiem co naród widzi w takich serialach.Jak dla mnie ,jest to kolejna telenowela.Aktorzy gadają i ładnie wyglądają i znowu gadają i wyglądają.Serial o niczym.

ocenił(a) serial na 9
pirks4

heh z tym 'przegadaniem' po części przyznam Ci rację ;)
nie dość, że mozolna akcja to w dodatku scenarzysta upodobał sobie mnóstwo dialogów.. hmm choć może chodziło o ukazanie owych 'realiów' od strony taktycznej (?)...nie wiem, nie wnikam...

ocenił(a) serial na 10
Bulvie

Tylko, że to nie jest telenowela a miniserial. Dodatkowo oparty na prawdziwych wydarzeniach. Co do monotonii- dla mnie nie był monotonny, pokazał wojnę taką jaka jest naprawdę, walka to tylko 5-10% życia żołnierza, reszta to skoszarowanie, rozmowy, żarty, musztra itp. Dla mnie film rewelacyjny. Końcówka bardziej mnie poruszyła niż zakończenie "Black Howk Down" czy "Bitwy o Irak".

ocenił(a) serial na 9
ludzikw

zakończenie było zaskakujące przyznam, że spodziewałam się zupełnie czegoś innego... o jakimkolwiek poruszeniu w moim mniemaniu nie ma mowy choć skłania do refleksji ;) ciekawa jestem czy wiadomo coś o dalszej produkcji? z chęcią obejrzałabym drugi sezon i dalsze losy choć zapewne dwójka miałaby się nijak w końcu to dokument.
czas wziąć się za książkę Wrighta.

ocenił(a) serial na 10
Bulvie

2. serii raczej nie będzie, w związku z tym że, po pierwsze, jeszcze w pierwszej skończyła się wojna, a po drugie serial jest na podstawie książki,a zrealizowali już cały materiał...

ocenił(a) serial na 9
pirks4

Wiem, może to będzie dla ciebie szok, ale żołnierze zajmują się głównie spaniem, gadaniem, jedzeniem i przemieszczaniem się z miejsca na miejsce.
Czasem, ale niezbyt często strzelają, nawet kogoś zabiją od czasu do czasu.

ocenił(a) serial na 4
emceha

Przyznam się bez bicia-serial oceniłem po pierwszym odcinku.Nic ciekawego.Jakoś Irak,jak na mój gust,nie ma szczęścia do filmów.Nie oglądałem jeszcze nic ciekawego o zmaganiach Amerykanów na tym teatrze działań.Po prostu od serialu odrzuciło mnie niemiłosierne przegadanie,jak w telenoweli, i oklepane chwyty typu-góra o nas nie dba,sztab ma nas gdzieś i tylko my, prawdziwi twardziele, znamy prawdę i stoimy twardo na posterunku,choć brak nam baterii do noktowizorów.I jacy to my,żołnierze jesteśmy biedni i wykorzystywani.Przecież akurat im,do cholery,nikt nie kazał do wojska iść.

emceha .No i właśnie o takim ultra realistycznym życiu żołnierzy ten serial jest;).Przez co ,pierwszy odcinek wydał mi się mało emocjonujący i średnio ciekawy.Jakoś nie lubię patrzeć na ględzących facetów.
Ale!!!Gdyby serial przedstawiał takie życie damskiego oddziału,to ko wie...:)

ocenił(a) serial na 9
pirks4

Było juz takie coś, "baobab zielono mi" :D
Obejrzałem jeden odcinek, niech Bóg ma w opiece moją duszę.

Widocznie mamy zupełnie różne oczekiwania.
To co dla ciebie jest nudne, dla mnie jest jedną z najważniejszych rzeczy.
Całe to gadanie, wieczne docinki, sprawdzanie się i testowanie, problemy zaopatrzeniowe, głupawe sytuacje. I to jak działają ludzie podczas stresu, świetnie to oddali w serialu. Jedni głupieją i wychodzi ich tchórzliwa natura, inni zachowują zimną krew.
Kiedy oglądałem strzelaniny nie zastanawiałem się czy bedzie jakaś spektakularna akcja, tylko kto pęknie, odwali numer, może jakiś głupi bład z cywilami.
To juz inny rodzaj filmu wojennego. Zamiast załofi na statku mamy monologu Sheena mamy współczesną ekipę gości, którzy rozmawiają tak jak mężczyźni w swoim towarzystwie. Duzo naturalniej niż w innych filmach wojennych. Bez patosu.
Zamiast monologu Sheena mamy rozgadanego rednecka na stymulantach, który ciągle gada. Ale w jego zabawnej albo głupawej gadce znajdują się nieraz prawdziwe perełki. Jak na przyklad tekst, prawdziwy manifest, kiedy tłumaczy podczas napisów końcowych dziennikarzowi co to jest marine.


Co do żołnierskiego narzekania (na które narzekałeś:D ) - jak powiedział kapral Ray (świetna rola). Zobaczysz marine narzekającego na wszystko oprócz jednej rzeczy - że może zginąc;)
Ten serial ma swoje momenty.
Ja znajduję je w rozmowach zołnierzy, atmosferze drużyny, którą czuje się przy oglądaniu.
Kilka poważnych niby momentów. Np kiedy dziennikarz zaczyna rozumieć ze nie było zadnej broni chemicznej i biologicznej (zołnierze otrzymaują rozkaz zdjęcia mundórów ochronnych) na co zostaje podsumowany "a co to kurwa za róznica". Rozmówki nad zdjęciem kobiety dziennikarza. W ogóle koleś wyglądał jak Harvey Keitel, nie mogłem się pozbyć tego skojarzenia.
I to mi się podoba, takie zwykłe/niezykłe historie.

ocenił(a) serial na 9
emceha

Tu zdaje się, nie wolno edytować...

Ma być:

"Zamiast załogi na statku mamy współczesną ekipę gości, którzy rozmawiają tak jak mężczyźni w swoim towarzystwie. Duzo naturalniej niż w innych filmach wojennych. Bez patosu. Może czasem.
Zamiast monologu Sheena mamy rozgadanego rednecka na stymulantach, który ciągle gada i gada. Ale w jego zabawnej albo głupawej gadce znajdują się nieraz prawdziwe perełki. Jak na przyklad tekst, prawdziwy manifest, kiedy tłumaczy podczas napisów końcowych dziennikarzowi co to jest marine."

ocenił(a) serial na 4
pirks4

Przed chwilą oglądałem końcówkę któregoś odcinka.Przemówienie Ojca Chrzestnego:)I znowu gadanie,adwokat(republika adwokatów to podobno jest)Nieskazitelnie czyste mundury;)Chłopcy ogoleni:)I gdzieś na horyzoncie wybuchy artylerii.Bo to wojna przecież jest:)A i malowniczo być musi.

ocenił(a) serial na 9
pirks4

Ten serial przynajmniej pokazuje co to wojna. Ktoś w przodzie tematu narzekał że akcja mętna. Bo widzicie. To nie jest kolejne wojenne gówno w złotym papierku. To jest realizm. Szkoda gadać mi na ludzi, którzy mają durne argumenty i próbują dyskutować w oparciu o nic. Pozdrawiam też zakute łby, które myślą że wojna to super malownicze bryzganie krwi i iście Brusłilisowki humor przy wysyłaniu całego magazynku we wroga, oraz że to sielanka, nieśmiertelny pseudorambo wlatujący, nie odnoszący żadnych obrażeń i w ogóle super wdupaxowski ach i och którzy rzeźni wszystkich nożem albo łuk i strzałą, ba, strzałami które zamiast grot mają głowice od panzerschrecka na przedzie. Iście realistyczne spojrzenie na wojnę.


Bez podrówek.

ocenił(a) serial na 10
pirks4

Czyste mundury? Chyba na oczy nie widziales kolystyki amerykanskiego camo,
tylko polskie mundury maja kolor blota ;)

Film jest na maxa dobrze zrobiony i Ci ktorzy chca go obejrzec dla taniej
rozrywki i strzelaniny, niech sie lepiej wstrzymaja.
I chyba wiem dlaczego duzo osob uwaza go za telenowele- bo albo za duzo
trzeba bylo czytac subow, albo nie rozumieliscie polowy dialogow w orginale
;)

ocenił(a) serial na 4
aliczkaa

Rozumiem , że Ty jako wyjadaczka frontowego życia , pozjadałaś wszystkie rozumy , na temat realizmu frontowego życia ;)

No , faktycznie . Porę dni w pustyni i na mundurach ni plamki kurzu , że o zaroście żołnierskim nie wspomnę ...
Super humor . W istocie ;) Dialogi niczym z "Kubusia Puchatka" , oczywiście te dialogi mam na myśli , co to emocjonują się nimi dzieciaki . Wiesz te z przekleństwami ...
A subów to nie musiałem czytać .

ocenił(a) serial na 10
pirks4

Aj tam od razu rozumiesz ;) Po prostu mialam przyjemnosc sprawdzic
odpornosc ripstopowego numduru na wszelkiego rodzaju zabrudzenia - czy to w
blocie czy w piachu. A muntury fire teamow byly az szare od syfu :)
Co do dialogow to z zycia wziete, nie spodziewaj sie ze filozoficznych
dysput od ludzi ktorzy sa szkoleni zeby zabijac (bo wlasnie od tego sa
marines). Dlatego uwazam ze niezle zachowani realizm.

ocenił(a) serial na 4
aliczkaa

Widocznie jestem za stary na takie filmy . Przyznam się , bez bicia ,że obejrzałem półtora odcinka na HBO i mnie odrzuciło . Jak dla mnie za dużo gadania , stąd ta " telenowela " , bo an takich serialach wiecznie gadają , gadają... . Humorek też jakby nie dla mnie . Zbyt fizjologiczny .
To , że szanownej Pani serial się podoba mnie nie dziwi . Przystojni aktorzy , młodzi ;)Poza tym , za mundurem ...
Moja surowa ocean wynika z tego , że spodziewałem się czegoś innego . Jak na mój gust w tym filmie zbyt wielki nacisk położono na stosunki między żołnierskie , a nie na walki w Iraku.Podejrzewam oszczędności budżetowe ;) Równie dobrze serial mógłby się toczyć w jakichś amerykańskich koszarach . Poza tym ja generalnie nie lubię seriali .

ocenił(a) serial na 9
pirks4

Taa, przystojni, młodzi.
Obejrzyj na youtube wywiad z bohaterami książki - żołnierzami, którzy byli pierwowzorami każdej postaci. Wszyscy aktorzy (może oprócz tego który grał Raya) są zaskakująco podobni do "oryginałów", a najbardziej Iceman. Pomijam tutaj Rudiego ponieważ, o ironio:D - najprzystojniejszy/najbardziej wysportowany z nich wszystkich (Rudy Reyes:D) to nie jest zawodowy aktor tylko marine, który gra w miniserialu sam siebie.

http://www.insidesocal.com/tv/2008/08/generation-kills-rudy-reyes-am.html



Podoba mi się, jak wszystko tam jest "ludzkie" i jak pokazane jest to, ze wojną i życiem rządzi tak naprawdę mieszanka przypadku i podejmowanych czasem bez przemyślenia decyzji.
Np kiedy jeden z żołnierzy strzela do wielbłada i ludzi, którzy go prowadzą i jakie są tego zaskakujące długofalowe konsekwencje (do granicy niesubordynacji wśród żołnierzy).

Co do humoru - co kto lubi, mi niektóre teksty Raya naprawdę mi się podobają, to samo humor sytuacyjny. Może mi się to podoba bo rozmawiam z kumplami w podobny sposób, trudno powiedzieć.

Jeszcze jedna z zalet - niemal całkowity brak patosu. Kiedy ktoś zachowuje się tam w "bohaterski", to nie jest to dlatego, ze zdobył się na ogromną odwagę albo poświęcenie. Po prostu jest zimnym s****em, którego zawód to zabijanie ludzi i dbanie o swoją drużynę (Iceman), albo jest adrenalinowym ćpunem i po prostu chciałby poczuć coś intensywnego (Trombley).

Dla mnie chyba najlepszy serial jaki ogladałem od dawna.


ocenił(a) serial na 4
emceha

Hłę Hłe . Widocznie nie znam się na urodzie panów ;) No cóż. Zdecydowanie wolę panie...

ocenił(a) serial na 9
pirks4

heh.
Cytat prosto z serialu i dokładnie na temat Rudiego:

"It doesn't mean you're gay if you think Rudy's hot. We all think he's hot" :D

ocenił(a) serial na 8
emceha

Użytkowniku piks4...

Każdy ma swoje gusta i nie powinno się o nich dyskutować, dlatego nie będę tego robił.
Mam jednak uwagę co do merytoryczności Twoje wypowiedzi...
Po pierwsze jak sam piszesz oceniasz serial po niecałych dwóch odcinkach, co już na starcie powinno dyskwalifikować rozpoczęcie jakiejkolwiek polemiki w tym temacie, po drugie oglądasz ekranizację książki, w której na okładce nie było napisane "Rambo się chowa!", dlatego nie ma tam 20 minutowych strzelanin przypadających na każdy odcinek. Po trzecie jak sam napisałeś oczekiwałeś krwawej jatki, ostrej akcji i strzelanin...

Wg mnie serial jest na prawdę bardzo dobry, chodź ze wg na swoją "normalność" nie przyciągnie takiej rzeszy oglądających jak "Helikopter w ogniu", podobnie zresztą jak "Jarhead", który w równie zabawny i prawdziwy sposób opisuje żołnierskie życie.

Cenię tą produkcję również za prawdę. Brak w niej żenującego patosu (chodź Brad jest takim przyczółkiem), jest za to rzeczywistość. Szczerze mówiąc nie liczyłem na strzelanin, a te które były zrealizowane zostały bardzo fajnie. Najbardziej śmieszyły mnie wszelkie absurdy jakie towarzyszyły żołnierzom, od braków zaopatrzenia po często nieprzemyślane decyzje dowódców. Po czymś takim człowiek na prawdę zastanawia się jak Oni mogli wygrać wojnę.

I jeszcze wracając do szczegółów jak "czystość" żołnierzy. Gdybyś oglądał dalej dowiedziałbyś się dlaczego byli ogoleni i względnie czyści. Oficerowie i najwyżsi rangą dowodzący jak np. "Ojciec Chrzestny" z natury są "czyści" ponieważ nie biorą udziału w bezpośrednich walkach i przemieszczają się za żołnierzami w o wiele lepszych warunkach.

Serial na pewno lepszy od "Odległego Frontu".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones