Generation Kill: Czas wojny
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
- pozostałe
kogo najbardziej lubicie, a kto Was wkurza z GK?
ja zdecydowanie lubię:
-Iceman'a (co myślicie o jego "przemówieniach"?;P on jak się rozkręci i zacznie gadać, to aż mnie przeraża;P coż za kwiecisty język wtedy pokazuje... powinien zostac poetą;D)
-Ray'a
-Doc'a
-Gabe'a
-Walt'a (tu mogę nie być do końca obiektywna - może to dlatego, że gra go Polak;P)
czasem lubię a czasem nie lubię:
-Fick'a (on potrafił być wspaniały, ale czasem się na nim zawodziłam)
zdecydowanie nie lubię:
-Trombley'a (ten to jest poprostu psycholem, co za dużo czasu przy kompie na krwawych grach spędził)
-kapitana Ameryki (niezły świr. z jednej strony: CO ON ROBI W ARMII?! ale z drugiej: lepiej, że jest wśród wielkich i silnych facetów, którzy nie traktują go poważnie i nikomu nawet do głowy nie przyjdzie, żeby dać mu się spacyfikować, niż miałby byc np NAUCZYCIELEM, nie? ;P)
dla mnie nr 1 to zdecydowanie Nate Fick :) gdybym miała iść na wojne tylko takiego dowódcę chciałabym mieć u swojego boku. wspaniały oficer - liczący się ze zdaniem swoich żołnierzy. w pełni zasłużył na szacunek jakim go darzyli. niezwykle odważny - w końcu nie każdy zaryzykuje kariere lub życie by ochronić i ratować swoich marines. Dopiero co zaczęłam czytać książkę a już widzę ile ciekawych scen z udziałem Fick'a nie zostało przeniesionych na ekran.
nr 2 to oczywiście Iceman - jednym słowem unikat. odważny, waleczny, ostry a jednoczeście niezwykle opiekuńczy. i te jego barwne przemówienia... :)
bohaterowie na "nie":
- Encino Man - absurdalnie niekompetentny i jakiś taki niedorozwinięty- kto mu w ogóle pozwolił dowodzić??
- Casey Kasem - wkurzający do bólu
- Kapitan Ameryka - w sumie tak jak mówisz- nikt nie traktuje go poważnie więc nie stanowi większego zagrożenia dla innych - jedynie dla samego siebie jest zagrożeniem :)
jak mogłam o nich zapomniec???
oczywiście do ulubionych dodaję Esperę;D a do znienawidzonych - debila Encino Mana ;/
Dla mnie Nate Fick jest numerem jednen. Jeżeli jego charakter w filmie odpowiada rzeczywistośći to tak jak Ty uważam, że jak na wojne to tylko pod takim dowódctwem. Drugi numer jednen to Iceman- opanowanie, specyficzne podejsćie do wojny i zycia, świetne monolgi i dialogi, dobry kontakt z druzyną. On i Fick tworzą świetny team przełozonych:)
No i "znienawidzeni" (chociaż to za ostre słowo)
Dwóch dla mnie niekompetentnych przęłozonych: Kapitan Ameryka ( nie wiem jak tacy ludzie wogóle moga trafiać do wojska) i Kapitan Encino Man ( nieodpowiedni cżłowiek na nieodpowiednim stanowisku, czyli jak powiedział Doktro- niekompetentny)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
