Trochę późno, ale polecam na tę chwilę One Punch Man. Tylko, że anime jest nowe i jest na razie kilka odcinków. Jeśli chodzi o anime o charakterze komedii połączonej z dramatem i akcją to oczywiście polecam One Piece - a jest co oglądać bo ma do tej pory przeszło 700 odcinków i bardzo wciąga (jeśli nie oglądałeś). :)

Z One Punch jestem na bieżąco :D A za One Piece już kiedyś miałem się zabrać, ale przeraża mnie ta ilość odcinków :P Ale myślę, że mimo wszystko niedługo się za to wezmę. Dzięki za odpowiedź :D

Mam jedną koleżankę co zawsze mówiła, że "Ja to chińskich bajek oglądać nie będę!" pokazałam jej kilka odcinków One Piece i obejrzała 700 odcinków w 3 tygodnie. Da się? Da się! :D
One Piece wsiąka więc nie przerażaj się ilością odcinków. Obejrzałam całość przez wakacje jak dobrze pamiętam. Każdego dnia chociaż kilka pod rząd oglądałam w wolnej chwili i szybko poszło. Polecam zacząć i nie zrażać się ilością. ;)

Sam orłem z matematyki nie jestem, ale za takie jawne kłamstwo powinieneś dostać bana. Powiedz mi kolego/koleżanko jakim cudem obejrzała 700odcinków w 3 tygodnie ? Nawet w miesiąc ?
Umiemy liczyć ?

1dzień=24 godziny
7dni=168 godzin
21dni=504 godziny
30dni=720 godzin

720 godzin dzieląc na 3, chociaż powinienem na 2, bo odcinek ma 24 minuty średnio, ale podzielę specjalnie na 3. 720/3= 240 odcinków w miesiąc oglądając bez przerwy bez snu, jedzenie, potrzeb fizjologicznych.
Sam uwielbiam tasiemce, ale błagam... nie rób z ludzi idiotów .
Nawet przez wakacje byś nie obejrzał wszystkich odcinków, chyba że masz 3msc jako student.
Polecam One Piece, bo wciąga. Natomiast jest to specyficzne anime tj. Bleach czy wiele innych tasiemców.

Musisz się bardzo nudzić skoro odpowiadasz na post z przed 3 lat i szukasz zaczepki. :)

Tak na prawdę nie uwzględniłeś, że to mogło nie być równe 3 tygodnie (21 dni), a np. 25 dni, i mogło nie być równe 700 odcinków a np. 680 odcinków. Nie było mnie przy tej koleżance to ręki nie utnę ile dokładnie to było i czy aby na pewno obejrzała np. fillery. Nawet jeśli nie było to równe 3 tygodnie i równo 700 odcinków nie czyni to ze mnie kłamcy tym bardziej, że nie piszę że sama w tak krótkim czasie obejrzałam tylko mówię co mi mówiła ta osoba. Zdaję jedynie relacje. A sądzisz, że jak to pisałam w 2015 roku to wzięłam kalkulator i się wykłócałam z koleżanką czy aby na pewno mówi prawdę i niech daje dowody? Oczywiście, że nie.

Poza tym: nie wziąłeś pod uwagę ważnej rzeczy. Niby odcinek trwa 24 minuty, ale jak odejmie się openingi (które trwały najpierw 1:30 minuty, później 3:00 minuty), w pierwszych arkach endingi (które trwały 1 minutę) lub też później zapowiedź następnego odcinka na końcu (która trwa też z minutę), a przede wszystkim przypomnienie po intro trwa ze 3:00 minuty to wychodzi na to, że odcinek trwa nie 24 minuty a 17 minut (fabuła). Myślę, że nie wszyscy za każdym razem oglądają opening, przypomnienie i ending czy też zapowiedź.

Czyli w przeciągu godziny można obejrzeć spokojnie 3 odcinki (17 min x 3 odcinki = 51 minut). Niby pozostaje 9 minut do pełnej godziny, ale załóżmy że te 9 minut jest na siusiu albo na ładowanie odcinka czy coś... Doba trwa jak wiemy 24h, a jak uwzględni się, że spała załóżmy po 6 godzin, 3 godziny odejmiemy na potrzeby fizjologiczne, na jedzenie, na wyjście np. na papierosa czy coś, to daje nam 15 godzin na oglądanie (zakładając że miała tyle siły, nie miała żadnych obowiązków, miała wakacje, wypięła się na wyjścia ze znajomymi czy co tam by nie było, albo po prostu tak się wciągnęła, że chciała wyłącznie oglądać - to tylko przykłady). A wierz mi, że znam hardcorów co potrafili siedzieć np. po 10 godzin lub więcej grając w coś bo przecież levele same się nie nabiją. Tym bardziej wierzę, że mogła w tym czasie tyle obejrzeć. :3

Czyli wychodzi na to, że w ciągu tych 15 godzin mogła obejrzeć nawet 45 odcinków. Co tygodniowo daje nam 315 odcinków. To wszystko jest oczywiście czysto hipotetyczne bo mogła danego dnia obejrzeć znacznie mniej, mogła godzinę lub dwie dłużej spać, mogła obejrzeć nieco mniej niż równe 700 odcinków. 15 godzin to dużo na oglądanie, ale w sumie możliwe jeśli ktoś się uprze.

Saiki Kusuo no Psi nan jest podobny do Gintamy