Z góry założone, że Gennaro ma przeżyć. Teść go nie zabił, a mógł likwidując konkurencję. Cirio winę wziął na siebie,żeby go ocalić.
Oczywista sprawa, że jeżeli nie zabiją przeciwnika, to po jakim czasie on się zemści.
trzeci sezon słabiutki, brodate pedały w rurkach na motocyklach z krzyzykami na szyjach nuuuuuuudy. Liczyłem ze moze rozkreci sie wraz z kolejnymi odcinkami. Do tego te nieustanne negocjacje kto, z kim, przeciwko komu i za co. Camorrą z centrum Neapolu rzadzą siwy staruszek, dwaj niewydarzeni braciszkowie i pajac w apaszce. Do tego na końcu śmierć Ciro, najciekawszej postaci serialu. Mam nadzieje ze to był juz ostatni sezon Gomorry
potwierdzam. pierwsze dwa sezony dobre, a trzeci oglada sie jak jakas turecka/ wenezuelska telenowele.
duzo mniej brutalny i kompletnie przerysowani hipsterzy.
W ogóle nie rozumiem jak doszło do tego, że w kilka sekund Genny postanowił jednak zabić Ciro. Ktoś jest w stanie wytłumaczyć?
Ciro wziął winę na siebie, ale Enzo chyba do końca w to nie wierzył. Dlatego to Gennaro miał go zabić. Ciro tego chciał, on nie miał nic do stracenia, po śmierci rodziny był tylko wrakiem.
Ok, ale dlaczego to Genny się zgodził go odpalić? Przecież cały sezon trzymali się razem.
Bo mu kazali. Nie było już sojuszu. Musi robić co każą, żeby przetrwać, a w 4 sezonie oczywiście będzie motyw zemsty. Już pojawiają się pierwsze informacje i Enzo ze swoją załogą przejmą Neapol.