A ja się nie zgodzę z co niektórymi ! Dla mnie, nie dało się lepiej zakończyć tego wszystkiego jak śmiercią Cirro i Genny. Cała ta historia, to tak naprawdę podsumowanie świata mafii i gangsterów. Twórcy wyraźnie chcieli podkreślić, że nie waże kim jesteś i jak zaczynasz to kończysz tak samo. Jedyny minus to koniec pewnej serii, do której co tydzień w weekend zasiadało się z uśmiechem na twarzy i mogło doczekać się kolejnych odcinków. Jeśli chodzi o postacie 5 seoznu to trochę się zawiodłem, że wątek rodziny Levante tak szybko się skończył. Liczyłem, że coś jeszcze namieszają, wtedy koniec nie był by może taki prostolinijny.