PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=615608}

Gomorrah

Gomorra
8,4 31 033
oceny
8,4 10 1 31033
9,2 6
ocen krytyków
Gomorra
powrót do forum serialu Gomorra

Serial moglbyc naprawde genilany, gdyby nie cala masa debilizmow i malo realistycznych zachowan bohaterow.
A wiec tak, wyliczamy glupoty i absurdy serialu:

1. Wszyscy bohaterowie sa jedno formatowi/wymiarowi,
…. czyli totalnie zepsuci i zli do bólu. Zachowuja sie tak, jakby nie mieli kregoslupa moralnego, jakby nie wiedzieli do czego sluzy mózg. Dla nich odwalic kogos to jak splunąc, albo podrapac sie po dupie. Nie wazne, kto to, kazdy zachowuje sie tak, jakby zabijanie nie stanowilo zadnej bariery wewnętrznej, emocjonalnej, wiecej empatii maja w sobie zwierzeta. I tam kazdy jest taki, bez podzialu na range, czy hierarchie w szeregu. Banda bezmózgow, ktorzy praktykuja taki model zachowan, bez zadnych głebszych emocji.
Dla mnie to najwieksza glupota tego serialu. Czyli ze kazdy w Neapolu to bez-mozg, ktory nie ma w sobie glebszych uczuc ? Kazdy taki sam w swoim zachowaiu, roznia sie tylko wygladaem. W zadnym spoleczenstwie nie ma az tak wysokiego schematu podobienstwa zachowan.
Byl jeden gosc, ktory sie różnił - ten jakis Principe od pumy, którą 3mal na dachu, to zaraz go rozwalili. Pewnie wylamal sie z jednolitego formatu reszty idiotow. Serial w tym momencie traci bardzo na autentyczności.
W Suburra bohaterowie sa duzo bardziej rozmaici, a przez co wiarygodni.


2. Motyw relacji Gennaro z Ciro. Totalne sci-fi.
Ciro mu zabil matke i ojca, a ten w 3cim sezonie wchodzi z nim w spółkę i malo tego, nazywa „bratem”
W każdej mafii krzywda wyrzadzona rodzinie jest niewybaczalna. I tu wracamy do punktu 1go, czyli, ze bohaterowie nie posiadaja głębszych uczuc. Nie odczuwaja niczego, poza nachapaniem się kapuchy. No kto się tak zachowuje?
Podszczypuja się po buzkach, wchodza w coraz bliższe relacje, po tym, co wydarzylo się wczesniej, jaka krzywde wyrządził rodzinie Gennego – Ciro. No k#*wa to jakas groteska. Czasem to wyglada parodystycznie.
Wyobrazcie sobie taka sytuacje w rodzinie Soprano, czy Corleone haha

3. Policja
….. no kurcze jaka, to jakis niewidzialny byt chyba, tam nie ma glin, zyja w jakiej wlasnej enklawie bez ladu i składu. Każdy może w zasadzie wszystko, a policja ma to w dupie. Jak czasem się pojawia, to w nastepnym odcinku temat nieaktualny, nie sa ścigani, nikt się nie interesuje przestępstwami, no dziki zachod.

4. Wystroj mieszkan/domow.
Jednolity praktycznie, tam kazde mieszkanie jest tak samo urzadzone. Drobnomieszczański kiczowaty do usrania styl ze zloconymi zdobieniami, tapety we wzorki, fotele z nagłówkami z korony, zlote ramy w których sa telewizory, to już wtopa przemocna, bo tam każdy szanujcy sie, domorosly gangster musi mieć TV w ramie ze zlota, no kurła, co oni maja jednego dekoratora wnetrz, czy jaka cholera. Do tego pstrokate wykończenia, jakies ozdobniki pier.dolniki ala „rzymskie dwory” z ery rządów Cezara. Wszystko się zlewa. I tu znowu odwolanie do punktu 1, czyli, ze każdy bohater taki sam, nawet jak widac gusta w zakresie wystroju domow sa identyczne.
Znowu porównam do Suburry, bo tam wielki plus za ten aspekt, bo jednak pomieszczenia roznizly się od siebie za każdym razem, co dodaje nam autentycznosci.
Co oni w tym Napoli w jednej Ikei kupuja, nozesz kurna co do się tam odwala.

5. Zwierzęta
Takie slumsy, a na ulicach praktycznie zadnych zwierząt, psów czy kotów, niezła glupota.

6. Pseudo patetyczne mowy i dialogi .
Najbardziej mnie smieszy ten udawany patos i maniera metafor, jak mowia o tym co maja zrobic, albo kogo stuknąć, czy w kwestii zebran na tych dachach, itd. Itd.
Przemowy jakby kurcze mieli wprowadzac rewolucje narodową. Każdy tam ma jakas przygotowana metafore, wydaje z siebie podniosle formułki, no kurna , co oni bawia się w wybawcow narodu, czy naogladali Braveheart.

7. Brak jakiegokolwiek luzu i humoru.
Wszyscy ponurzy, zli, wiecznie wku.rwieni. Zero elementow humorystycznych, ja wiem, ze tam ogolnie jest syf, kiła i mogila, ale w zadnym środowisku nie ma opcji, żeby nikt nie czerpal zadnej radości. Troche by się przydalo luzu chłopakom w tym smutnym jak pi.zda miescie. Poznajecie te slowa ?
Tutaj przedaloby się im w dawce kilku-krotnej.

8. Bluzgi.
albo icn lektor nie tłumaczy, albo tam malo co klna, Tarantino pewnie jest z nich dumny hahha

No ogolnie jeszcze bym cos znalazł, ale dam pole do popisu innym, dopisujcie punkty z absurdami tego serialu.

ocenił(a) serial na 9
master_of_vinyl_donuts

Ad. 1 Polecam zapoznać się z pojęciem behawioryzmu oraz np. fenomenem człowieka zlagrowanego. W skrócie: środowisko determinuje nasze działania do tego stopnia iż w skrajnych warunkach człowiek degradowany jest do rangi zwierzęcia myślącego tylko o przetrwaniu... i tak właśnie jest w dzielnicach biedy z gangami - robią co muszą by przetrwać nie mają czasu na wątpliwości moralne bo to skończy się ich klęską. Z resztą te również się czasem pojawiają np. Ciro w 2 sezonie ma dość zabijania. Sam reżyser z resztą w jednynym wywiadzie powiedział że Gomorra nie ma pozytywnych bohaterów, a jej głównym bohaterem jest śmierć.

Ad. 2 Ciro był dla Gennego jak ojciec i nauczyciel - jego pierwszy autorytet. Na pewno miał z nim lepsze relacje niż z Pietrem, który gardził synem. Gennaro miał żal do matki za wysłanie go po towar do Kolumbii gdzie spotkała go trauma, która wywarła potem na niego silny wpływ. Ojciec z kolei stał mu na drodze do usamodzielnienia się chcąc nad nim panować. Gennaro rozumiał też zasady gry - Imma mieszała się w mafijne porachunki, czego logiczną konsekwencją jest śmierć. Biorąc to wszystko pod uwagę rozumiem ich relację choć z pozoru wydaje się bardzo dziwna.

Ad. 3. Policja w większości jest przekupiona co oczywiste, nie gra tu z resztą większej roli gdyż to serial o mafijnych porachunkach a nie śledztwach po zabójstwach, nie jest to też GTA aby policja pojawiała się w ciągu kilku sekund na miejscu dołączając do strzelaniny. Poza tym w kilku odcinkach ma wyraźny udział chociażby aresztując Pietra czy teścia Gennaro, no i czasami jest mowa o podsłuchach.

Ad 4. Uważam że serial dobrze przedstawia złote klatki bogatych gangsterów które są ich jedyną przyjemnością w życiu oraz biedne domy z których każdy chce się wyrwać .

Ad. 5 Serio ktoś zwraca na to uwagę?

Ad. 6 Mi patos nie przeszkadza ale prawda że czasem jest nadużywany.

Ad. 7 Ponownie wypada sobie zobrazować świat w którym ci ludzie żyją. Ciągły strach przed śmiercią i aresztowaniem wykańczają psychicznie. Dla takich ludzi rozrywką i luzem jest branie narkotyków i zabawa z kobietami. Poza tym ponownie to nie jest serial o tym (w gruncie rzeczy jest bardzo naturalistyczny i pokazuje zepsucie tego środowiska demitologizując go) więc im mniej luzu tym lepiej zachowany będzie klimat serialu i ciągłość akcji bez przerywania na nic nie wnoszące scenki wytchnienia niepotrzebnie rozładowujące napięcie.

Ad. 8 Osobiście nie uważam braku bluzgów za wadę choć minimalnie może to odbierać realizmu.

ocenił(a) serial na 6
Lord_Leliwa

1. totalna bzdura, jeszcze rozumiem, jakby to sie dzialo w srodowisku karteli meksykańskich, czy krajach 3go swiata, ale tu mamy Wlochy, jeden z 5ciu najbogatszych krajow w Europie. Totalnie tego nie kupuje. Znam pojecie, ale to zwyczajne pujscie na latwizne takie tlumaczenie jedno-warstwowowsci bohaterow. Oni tam sa kalka w kalke identyczni, nawet w najwiekszej patologii trafia sie ktos, kto mysli i czuje inaczej.

2. Taaa jasne, jaki ojciec, roznica w ich wieku to kilka lat, takze kolejny shit, ktory raczej bawi, zamiast zachowac realia i powage tej calej relacji. A co ma żal do matki, ze go wyslala, wciaz jest to jego matka, pod koneic 1go sezonu, jakos byl bardzo przejety jej smierecia, zeby w 3cim totalnie o tym zapomniec, a minelo raptem kilka mieisecy, czy rok. Parodia.
To samo tyczy sie ojca, Co z tego, ze stal, ale dal mu takie nazwisko a nie inne, a puki zyl, to mlody ma sie dostosowac.
Mieszanie Immy, ktore skutkuje smiercia, to dla ciebie logiczna konsekwencja jej zachowania ? No blagam. A co to sredniowiecze, czy kraje arabskie, jak ty w tym nic zlego nie widzisz, to ci zdeka wspolczuje.
Ich relacje sa nienaturalne, zwyczajnie irracjonalne, zeby nie powiedziec odrealnione zupelnie. Dla mnie to parodia, a nie relacja.

3.Skad ty wiesz, ze jest przekupiona, nie ma tam praktycznie zadnej wzmianki o ich relacjach z glinami. To nie Meksyk, czy Kolumbia, zeby sobie dresiarska "mafia" kupowala cala policje. I znowu motyw policji na korzysc Suburry. Tam przynajmniej byla i funkcjonowala.
"...nie gra tu z resztą większej roli gdyż to serial o mafijnych porachunkach a nie śledztwach po zabójstwach"
No co za bzdura, przestepstwo = policja, ida ze soba w parze jak grill z kielbasą. Dla mnie smieszne jest to, ze tam wogole nie ma policji, a przy tylu sztywnych to sorry, ale w prawdziwej rzeczywistości wyslali by juz wojsko, albo biuro bezpieczeństwa narodowego by sie zajelo tym bajmzlem. Fikcja i fikcja, tak to mozna wytlumaczyc.
Narcos sobie obejrz, to zrozumiesz.

4.Nie, nie przedstawia dobrze, bo ukazuje identycznie u kazdego, jakby to byl zlepek jednego organizmu, z takim samym gustem w kazdym aspekcie wygladu i detalu pomieszczen. Idiotyzm.

5. Tak, bo takie detale stanowia o calej wymowie realizmu.

6. -------

7. Narcos widzial, tam jeszcze gorsza patologia, a jakos umieli sie cieszyc i wyluzowac. No i jaki strach przed aresztowaniem, jak tam pał wogole nie ma. Punkt nr 3.
Brak jakichkolwiek innych emocji od morderczych zapedow pokazuje, ze to nie sa ludzie, tylko terminatory, ktorych jedynym celem jest rozwalka. No to wlasnie podwaza naturalnosc zachowan ludzkich i realizm tego obrazu i zycia w tym srodowisku.

8. Mordercy i patologiczne środowisko, a nie uzywa wulgaryzmow, to jak to sie ma do prawdziwej rzeczywistosci ?

ocenił(a) serial na 9
master_of_vinyl_donuts

1.W całej UE spada liczba zabójstw, we Włoszech oczywiście też, natomiast w latach o których opowiada serial Neapol był wyjątkiem. Nie dość, że liczba zabójstw drastycznie wzrosła - to do miasta wkroczyło wojsko, ponieważ policja czy "carabinierzy" nie byli wstanie nic z tym faktem zrobić.

ocenił(a) serial na 6
savino

No i wlasnie o tym wspominalem, w serialu nie ma ani Policji, ani wojska, jakby to byla oddzielna enklawa, albo samowolka jak to bywa w Meksykanskich kartelach.

ocenił(a) serial na 8
master_of_vinyl_donuts

a policja była przekupiona przez nich

Lord_Leliwa

Widać, że podchodzisz do serialu jak zwykłego widowiska, ale pamietaj,że jest on oparty na faktach.
Jesli nie miales stycznosci z takim.środowiskiem.i wywodzisz sie z "w miare normalnego" domu, a do tego jesteś przyglupi-nigdy nie zrozumiesz tych koneksji i postępowania bochaterów. Wiem, Ty zabicie swojej matki byś ścigał oprawce i go nie lubił, ale wyobraź sobie, że są tacy co za zabicie swojej matki jeszcze zapłacą i podziękują.
Ale tacy frajerzy jak Ty siedza z piwem i chipsami przed komputerem albo tv i nie maja pojecia o życiu-i niech tak zostanie. Tylko nie komentuj czegoś, czego nie rozumiesz.

ocenił(a) serial na 10
master_of_vinyl_donuts

po przeczytaniu ksiazki, na podstawie ktorej powstal serial mialbys odpowiedzi na wiekszosc swoich pytan
za duzo pisania zeby wszystko wyjasniac ;)

ocenił(a) serial na 6
t2727

Ale co ma ksiazka do tego, skoro ewidentnie obaznylem wszystkie mankemnety tego serialu, jesli w ksiazce jest tak samo jak w serialu, to znaczy, ze zawiera podobne absurdy.

ocenił(a) serial na 10
master_of_vinyl_donuts

a kasiazka jest oparta na faktach, czyli wojnie Secesjonistow (Conte) z klanem Di Lauro (serialowe Savastano)

ocenił(a) serial na 6
t2727

No i na pewno w prawdziwych realiach nie bylo tak jedno-formatowo, jak w moich punktach :)

master_of_vinyl_donuts

Niektóre punkty trafne, ale "spieprzony serial" to jakaś bzdura. Serial bezsprzecznie genialny, mimo paru kiepskich odcinków.

ocenił(a) serial na 10
paw_2

Zawsze zastanawia mnie po co ludzie tracą czas na serial który im się nie podoba.

ocenił(a) serial na 6
paw_2

Ale pozniej napsialem, ze moglo byc genialnie, ale wlasnie moje wypunktowane zarzuty ciagna go zdeka w dół.

ocenił(a) serial na 8
master_of_vinyl_donuts

Szczerze, to nieźle się uśmiałem, czytając tę listę "absurdów", bo jest dość absurdalna. Zwłaszcza punkt 1. Tak, na pewno powinni pokazać kilku dobrych do bólu członków Camorry z kręgosłupem moralnym ;) Za dużo się naoglądałeś amerykańskich, wyidealizowanych filmów o gangsterach...
Inne zarzuty też zabawne (jedynie w 3 masz rację). Np. Zestaw sobie Punkt 7 i 4. Przypomnij sobie willę rodziny Savastano. Na serio nie widzisz, że twórcy tutaj zwyczajnie sobie kpią z gustów nowobogackich gangsterów? Cały serial jest tego typu kpiną przesiąknięty.
W ogóle ten serial miał właśnie zdemitologizować naiwną, romantyczną wizję mafii z filmów typu "Ojciec chrzestny". Poczciwy dziadek, który czasem kogoś tam może zabił czy okradł, ale tak naprawdę, to jest człowiekiem honoru, postępującym wg. zasad, pomagającym potrzebującym i w ogóle sympatyczny z niego gość? Tak, takich bajek rzeczywiście w tym serialu nie ma. Są tylko mendy i kanalie myślące wyłącznie o własnym zysku i idące po trupach do celu, a każdy kto ma jakieś wątpliwości, szybko zostaje wyeliminowany. A co do zwykłych, biednych ludzi, to bossowie mafii nie są dla nich dobrymi wujkami, tylko wykorzystują ich jak tylko się da, a potem wyrzucają na śmietnik.
Natomiast fakt, że ten serial, który miał być skrajną krytyką mafii, przez wielu został odczytany zupełnie odwrotnie, to już inna sprawa.

ocenił(a) serial na 6
Kuba_64

Absurdalna lista ? To ty chlopie chyba nie zrozumailes tych punktow..
No juz punkt 1wszy to najmocniejszy zarzut bledow w Gomorze, jak ty tego nie widzisz, to nie masz pojecia o psychice ludzkiej. W kazdym srodowisku sa jednostki wielo-wymiarowe, a tutaj nie ma, kazda na to samo kopyto. Co maja do tego filmy amerykanskie, co to za szajs wciskasz. W zadnym środowisku, kraju itd nie ma takich samych postaci, a tutaj sa, wiec zdeka jest cos nie halo.
-- Konkretnie, ktore sa takie zabawne ?
Nie, tworcy nie kpia z gustow nowobogackich gangsterow, zreszta takieo okreslenia nie ma w stosunku do ich profesji btw. Zwyczajnie taki sam gust ma tutaj kazdy, nie zwazajac na pozycje w hierarchii, bo nawet zwykle oprychy w chalupach mieli podobny styl wystroju pomieszczen.
Co to za bzdury, ze Gomorra miala na celu pogrążyć mit o zwyczajach gangsterow. Opierasz wszystko na Ojcu Chrzestnym, a to jeden film tylko. Porownaywalem akurat Gomorre z Rodziną Soprano, albo mozna tez zestawic z Narcos, tam jakaos wszysto wygladalo wiarygodnie, a tutaj calosc w tym samym "kolorze"
No wlasnie nie rozumiesz punktu nr 1, bo w zadnym srodowisku nie ma takich samych schematow zachowan, wiec trafiaja sie ludzie, ktorzy mysla inaczej, a w Gomorrze kazdy ma ten sam schemat myslenia. CO jest debilizmem.

ocenił(a) serial na 8
master_of_vinyl_donuts

Wybacz, ale po pierwsze mocno naginasz fakty do swoich tez. Nie jest prawdą, że wszyscy są na początku tacy, sami, że wszyscy tam rodzą się bezwzględni, zabijają bez mrugnięcia okiem - zaczynając od głównego bohatera - Gennaro - przypomnij sobie jego pierwsze morderstwo. Natomiast film pokazuje, że oni tacy się stają pod presją środowiska, że muszą się tacy stać, jeśli chcą tam odnieść sukces - właśnie muszą powielać te same schematy zachowań i na tym to polega. I akurat myślę, że w filmie jest to całkiem nieźle i wiarygodnie pokazane. Chociaż ze światem przestępczym nie mam nic wspólnego, to wychowałem się w latach 90-tych w okolicach Pruszkowa - jeżeli Ci to coś mówi. I widziałem jak działa na ludzi chęć należenia do takiego środowiska, również na przykładzie kilku moich kolegów i tym bardziej uważam Gomorrę pod tym względem za wiarygodny serial.

Z tym wystrojem wnętrz też naciągasz fakty. Ciro na początku mieszka w ruderze. Jak staje się szefem, to sobie tam robi pałacyk nowobogackiego. A teraz porównaj to np. z domem Czarodzieja. Jak najbardziej wystrój wnętrz, ubranie, czy zachowanie, gesty są dopasowane do tego, kim jest dana postać. Co więcej, widać, że twórcy przywiązywali do tego bardzo dużą uwagę - dlatego napisałem, że Twoje zarzuty są trochę absurdalne.

Nie będę się odnosił do wszystkiego, co napisałeś, bo nie będę pisał elaboratów na kilka stron ;) Tak jak napisał ktoś wyżej, jeśli Cię to interesuje, to przeczytaj książkę Saviano, a zobaczysz wiele rzeczy zawartych w tym serialu w zupełnie innym świetle.

ocenił(a) serial na 6
Kuba_64

Do serialu podszedlem bardzo obiektywnie, wczensiej ogladajac Suburre, w ktorej postaci sa zupelnie rozne, kazdy wnosi cos innego i jest totalnym zaprzeczeniem drugiego, a tutaj co mamy, zlepek patologii zachowan kazdej postaci ksztalwowany w ten sam model schematu.
Genny to jeszcze jakos sie rozni, ale juz rszta kalka w kalke do usrania na to samo kopyto.
NIe jest prawda, ze srodowisko do konca ma wplyw na psychike ludzką, mozesz sobie tak upraszczac ile w lezie. ale poczytaj Freuda, to sie moze sie czegos nauczysz, zamiast brac wzorce z ogladania Gomorry.
Taaa i moze jeszcze znasz od srodka mafie pruszkowską, no blagam, szanujmy sie.


CO niby naciagam w aspeckie wystroju wnetrz. No co sie nie zgadza. Widziales te ramy zlocone z tv, myslisz, ze kazdy gangster w Neapolu trzaska sobie na scianie identyczne ramki ?
Wystroj wnetrz w Gomorze to akurat jedna z wiekszych wtop, sorry,ale jestem po sztukach wizażu, skonczylem studia w tym zakresie i wiem jak maja sie realia w tym aspekcie w roznych srodowiskach. Nie ma opcji, zeby kazdy grubszy oprych mial taki sam gust jak pozostali. TO wlasnie wiaze sie z zarzutem jednego formatu i powielania tych samych zachowan, czy upodoban u wszystkich bohaterow, co jest totanie malo realistyczne.
Dla mnie, to ty nie masz zadnych argumentow na obrone swoich racji, wiec piszesz o absurdach moich obserwacji.

ocenił(a) serial na 8
master_of_vinyl_donuts

Dzięki za radę, czytałem Freuda na studiach, podobnie Lacana i paru innych. Niespecjalnie widzę związek, podobnie, jak nie wiem co ma wspólnego "sztuka wizażu" z wystrojem wnętrz... Nawet nie będę wnikał, bo szkoda mi czasu na takie bzdury...

Ja Ci podałem konkretne przykłady - np. mówimy o wnętrzach, to ja Ci podałem przykład 3 konkretnych wystrojów wnętrz (wystarczy włączyć film w tych miejscach i je porównać). Ty odpowiadasz jakimiś swoim tezami w rodzaju "myslisz, ze kazdy gangster w Neapolu trzaska sobie na scianie identyczne ramki ?" które nie mają poparcia w czymkolwiek i na pewno nie wynikają z filmu.
Dlatego się nie dogadamy - ja się odnoszę do konkretu - wręcz mogę podać przykłady konkretnych kadrów, Ty do jakiś swoich subiektywnych odczuć na temat filmu, który jak widać oglądałeś dawno i niezbyt dobrze go pamiętasz... Więc ciągnięcie dyskusji nie ma sensu.

ocenił(a) serial na 6
Kuba_64

Nie specjalnie widzisz zwiazek Freuda z modelem zachowacn bohaterow, no to watpie, zebys mial cokowliek wspolnego z Feudem, bo on zajmowal sie psycholigia miedzy innymi rozwoju czlowieka.
Sztuka wizualizacji jest scisle powiazana z tym, jak wyglada otocznie w kwestii wlasnie wizualnej, a wiec jak nie ma to zwiazku ?
Serial wlasnie ogladam od 1,5 miesiaca na bieżąco, zaczalem od 1go sezonu, teraz koncze 4 ,wiec wiem dokladnie na swiezo, jak to wszytsko tam wyglada. Obserwacje wyrazilem wlasnie w moim temacie, wiec kolejna nietrafiona uwaga. Problem Gomorry jest to, ze w wielu aspektach jest bardzo mono-tematyczna, jedno-stronnie oddaje wiele drobiazgow, czy odniesien do calosci, co jest w pewnym momencie męczące i daje obraz zlewajacej sie papki, ktora usypia ta swoja jedno-formatowowoscia.
Spojrz na taki Breaking Bad, kazdy szczegolik odcinków siega wirtuozerii. Wlasnie takie drobiazgi daja koncowt wyraz calego obrazu.

ocenił(a) serial na 10
master_of_vinyl_donuts

W BB masz na myśli te szczegóły typu - już mam cię zabić, ale jesteś głównym bohaterem, więc wymyślimy absurdalny sposób żebyś przetrwał? Schematy typowe dla akcyjniaków, które mają utrzymać mirka i grażynę na krawędzi, nawet kosztem logiki, do tego każdy epizod to cliffhanger.

ocenił(a) serial na 6
giant enemy crab

Ty wogole ogladales BB, bo odnosze wrazenie, ze nie. Zarzucanie powielania schematow w Breaking Bad, albo wogole nazwanie tego serialu "akcyjniakiem" jest oznaka chyba obłąkania, ten serial jest totalnie anty takim zabiegom. Gomorra to nawet nie ma startu do Breaking Bada i wychodzi przy nim jak cienki przedszkolak, no, ale wiekszosc nie ma podejscia do BB, wiec zaden argument :)

ocenił(a) serial na 10
master_of_vinyl_donuts

No to weź pod lupę Ozymandiasa, najbardziej znany epizod. Ginie Hank, zabierają pieniądze, ale Walt zamiast skończyć w dole, zostaje wypuszczony, bo go szanują. Ok...

A jest tego więcej i nie ma w tym logiki.

ocenił(a) serial na 6
giant enemy crab

Widze, ze jestes z tych, co na sile próbują znalesc kazda bzdurke, zeby sie dopie.rdzielic do czegos, do czego nie da sie przyczepic. Argumenty masz takie, ze ich nie masz, albo zwyczjanie nie zrozumiales sily postaci Heisenberga, ktory by wciagnal i przezarl do kosci takiego Gennaro, Ciro i reszte dresiarni z Gomorry i to bez uzycia broni. Jego bronia byla glowa, taka subtelna różnica wiec owszem, umial tak zmanipulowac innych, zeby sobie zyskac tak wielki szacunek. Bronia matolkow w Gomorrze jest sila fizyczna, oni tam maja iq na poziomie łodygi fasoli.
Widze, ze jestes psycho-fanem Gomorry i w kazdym temacie wrzucasz swoje, ale serio bedziesz stawial "Mona Lise" wsrod seriali, jaką jest Breaking Bad do Gomorry, ktora przy BB jest podrzednym obrazem ?

ocenił(a) serial na 10
master_of_vinyl_donuts

Nie broniłem Gomorry, czepiam się BB, bo sam kiedyś byłem fanem, ale po rewatchu ten serial wiele u mnie straci. Scenariusz pisany w taki sposób, by ciągle coś się działo, a Walt i Jesse wychodzili z każdej opresji. Walt bierze prysznic, w domu siedzi dwóch killerów z kartelu, dostają smsa i wychodzą. To są właśnie głupotki, które rażą. Albo atak na Hanka, facet stoi z bronią i może go wykończyć, ale po co, lepiej iść po siekierę. Zaraz napiszesz, że tak działają kartele i torturują i masakrują na żywca, ale na parkingu, gdy rozległ się szum nie ma już czasu na finezję.


Jeśli twoim zdaniem Walt zmanipulowałby bohaterów Gomorry, to nie zrozumiałeś tego serialu. Gdyby ten gość rzucił swoje memowe say my name, czy stay away of my territory, to od razu dostałby kulę w łeb. Nie tacy tam cwaniakowali i kończyli w grobie.

Odnośnie Gomorry, to dla mnie ten serial jest coraz słabszy, ale nadal go cenię za to czego nie zobaczysz nigdzie. Tutaj naprawdę głównym bohaterem jest śmierć, a postaci to tylko pionki, które mogą zostać zbite w każdej chwili.

Już w 3 sezonie pozostało przy życiu jedynie 3 postaci z pierwszej serii. W 4 była to już tylko jedna. W 5 zobaczysz tylko jedną postać z dwóch pierwszych sezonów. To bardzo odważne jakim szlakiem podążają Włosi, ale jednocześnie wada. Bo trudno zastąpić starych nowymi.

ocenił(a) serial na 6
giant enemy crab

Ogladalem kazdy sezon BB po 4x i za kazdym odnajdywalem cos nowego, to wielka sila tej produkcji. Twoje czepialstwo jest silowe i takie sa fakty. Breaking Badowi w zasadzie nie da sie niczego zarzucic, dlatego uwaza sie go za "Mona Lise" wsrod seriali.
Chlopie to ty chciales serial, zeby sie nic nie dfzialo, to moze telenowele sobie ciachnij.. Akcja w BB nie jest robiona pod publiczke ,a tempo jest idealnie wywazone, Twoje zarzuty sa idiotyczne, bo ten serial jest anty wszelkim normom i kanonom, jakie wystgepuja w typowych serialach nastawionych na akcje. Dynamika jest wrecz leniwa. BB skupia sie na rozwoju psychyki ludzkiej pod wplywem ekstremalnych wydarzen, cala reszta to tlo. Sorry, ale ty nie zatrybiles istoty tego serialu.

Argumenty z dupy. Narcos widziales, wiesz jak lubia zabijac kartele? No nie, bo by cie nie dziwilo, ze gosc wolal wykonczyc Hanka siekiera, tak juz maja zakodowane meksyki, czy kolumbijczycy. I tak, wlasnie sa takie metody karteli, a czas nie ma tu nic do tego, zwyczjanie lubia demonstrowac swoja sile w bardzo teatralny sposob. Czepianie dyrdymaly, ze Walt byl pod prysznicem, a w sypialni czekali na niego bliznaicy, po czym dostal tel, to tez absurdalne, skoro cala sytuacja byla poniekad uzalezniona od wplkywow Gusa i tak, mial taka wladze, ze mogl przerwac ich dzialanie.

Hahha nie zrozumailem, taaaa, problem w tym, ze Gomorry nie da sie "nie zrozumiec" plytki temat pokazany w bardzo łopatologicnzy sposob. Pewnie że Heisenberg zmanipulowalby kazdego idiote z Gomorry, przeciez oni mozgow nie uzywali. Nawet Escobar, czy kartel z Cali by ich rozpykal jak dzieciakow. Jedyna strategie w Gomorze, jaką ta dresiarnia posiada to sila i prymitywna chec demonstracji swojej pozycji. Walter by ich wciagnal nosem. Jak ty tego nie widzisz, to niezajarzyles wogole postaci Heisenberga, bo te jego hasla to byly tylko wykonczeniem, sloganem pewnych momentow w ktorych czul sie silny, a cala jego moc wogole nie miala wspolnego nic z tym,ze sobie czasem rzucil kilka hasel.

Cenisz gomorre, za to, ze gl. bohaterem jest "smierc"
W tym serialu kazdy jest tą smiercia i to jest najbardziej najwiekszy zarzut, bo wszyscy sa do obesrania jedno-wymiarowi.

To, ze w 3cim sezonie pozostalo tylko 3 graczy z poczatku serii, to akurat tylko swiadczy slabo o neapolitanskiej mafii, debilach, ktorych da sie latwo posprzatac. I znowu odwolanie do amerykankich kartelii, tam nie ma takich pół mozgow, ktorzy buduja pozycje, bez zabezpieczenia - tylko po to, zeby zaraz konkurencja ich zdoala odwalic
Cala Gomorra z tego co widze w serialu to banda idiotow, krzorzy nie umia u3mac sie przy wladzy, co jest absurdalne i malo realne. Imbecyle, dzialajacy pod wplywem emocji, zero pomyslunku. Nie dziwota, ze co rusz giną hah
4 seozon - prawie w calym pokazane aspiracje Gennego, zeby wyszedl na legalny biznes, a pod koniec sobie nagle uswiakdomil, ze ma to w dupie i woli sobie wrocic do gangsterki, bo tak juz ma i tyle, no sorrty, ja tego nie kupuje.

ocenił(a) serial na 10
master_of_vinyl_donuts

A co powiesz o charakterze Jessego? W pierwszej serii pomijając to, że ubiera się jak debil w ciuchy w rozmiarze 6 razy XL, nie ma oporu rozpuszczać ludzi w kwasie, a potem rozkleja się, bo musi zabić randoma, by ratować siebie i Walta. Wrażliwy się zrobił.

ocenił(a) serial na 6
giant enemy crab

Jessie to bardzo zlozona postac, a wiec z jednej skrajnej emocji popadal w druga i ja nie widze w tym nic dziwnego, tak maja skomplikowane charatery. A ubieral sie tak, bo poniekad byl ze srodowiska hip hopowego oraz duzy wplyw na niego miala ulica, ja nie widze niczego dzwinego. Duzo osob w USA jak i u nas tak sie ubiera.

ocenił(a) serial na 10
master_of_vinyl_donuts

Przy Sopranos, The Wire, czy Mad Men, to BB jest jak kałuża przy Oceanie.

ocenił(a) serial na 6
giant enemy crab

Ty tak serio, pogratulowac. Jednak nie ogladales BB.

ocenił(a) serial na 8
master_of_vinyl_donuts

o matko, panowie Kuba64 i
giantenemycrab Ci inteligentnie, rzeczowo i spokojnie tłumaczą o co kaman, polecają lekturę książki, ale Ty dalej swoje - bo w Breaking Bad i Suburra było inaczej, meh. czasem jednak warto przyjąć do wiadomości co mówią mądrzejsi i bardziej obyci w temacie ludzie i nie bronić swoich naciąganych tez za wszelką cenę.

ocenił(a) serial na 6
baxinski

hahah kolejny madry, a wlasciwie udajacy madrego. Ja im swoje wyjasnilem, moze to jednka ja jestem madrzejszy od nich, takze daruj sobie taki szajs.

master_of_vinyl_donuts

Odnośnie punktu pierwszego: Nie oczekiwałbym od członków kamorry kręgosłupa moralnego, wielu jej członków zaczynało już od najmłodszych lat - jako dzieci. Głównie były to osoby z biednych dzielnic, patologii. Były to osoby które za wzorzec obierały starszych gangusów, przez co od najmłodszych lat wsiąkał w nich ten klimat oraz chęć zaimponowania jak i wykazania się, żeby chociaż trochę być przez nich zauważonym. Dla nich nie miało znaczenia ani wartości ludzkie życie, a Ci którzy wykazywali cechy empatyczne, szybko byli weryfikowani.

ocenił(a) serial na 9
master_of_vinyl_donuts

Myślę, że poziom wykonania (klimat, muzyka, kadry itd.) może przesłonić nam pewne oczywiste wady tego serialu. Zgadzam się więc z Tobą częściowo.

Szczególnie w punkcie 1 - gangusy niewiele się od siebie różnią - Conte jest obscenicznie religijny, O'Trak jest szczeniakiem tak wiekowo jak i mentalnie, itd. można by wymieniać i wymieniać postaci, ale zazwyczaj wyróżnia ich jedna drobna, konkretna cecha lub kilka cech bez znaczenia. Natomiast postaram się żeby było fair argumentować też dla strony przeciwnej. Jeśli chodzi o brutalność więc, to wydaje mi się to dość prawdopodobne, bo tak samo jak wynika z badań managerów i szefów firm, odsetek socjopatów jest wśród nich dużo większy niż przeciętny, mogę sobie tylko wyobrazić jak bardzo brutalni i podobni do siebie pod tym względem muszą być szefowie gangów. Z resztą spójrz na młodych też: Daniellino. Niby najgorsze czasy Neapolu już dawno minęły, a pochodzący stamtąd aktor odgrywający jego rolę razem z kolegami zadźgali jakiegoś typa w metrze za to, że zwrócił im uwagę żeby nie szczali. No to jak aktor robi takie rzeczy to pomyśl sobie jak musi być zepsuty przeciętny mieszkaniec Secondigliano. Natomiast nie jest to super argument, bo oglądając i tak tej różnorodności bardzo brakuje, a to się dla nas jako widzów liczy bardziej niż realizm.

Co do policji to w czasie tych wojen Secesjonistów i DiLauro trup... jaki jest czas przeszły od "ściele się"?.. gęsto. Żeby zobaczyć pełen obraz tej patologii trzeba obejrzeć film dokumentalny, przeczytać książkę. To jest trochę problematyczne, bo akcja dzieje się współcześnie, a wydarzenia na których kanwie powstał miały miejsce już jakiś czas temu. Powszechna korupcja uniemożliwiała sensowne działanie policji. Natomiast jak widzę, że w Londynie w Camden kogoś puknęli i nie było policji 2 minuty później to jest to trochę śmieszne. Nie chciałbym tu oglądać nic z perspektywy policji oczywiście, to nie jest The Wire ani W11, nie o tym jest ten serial, ale gdyby raz na jakiś czas ich ścigała to byłoby spoko.

Tak, mowy są skrajnie patetyczne i często nierealistyczne, nie, nie przeszkadza mi to, bez nich serial byłby nudniejszy.

Relacja Genny'ego i L'Immortale jest rzeczywiście co najmniej problematyczna. Z drugiej strony nie daj się zwieść pozorom jak ważna jest dla nich rodzina. Powiedziałbym, że jest ważna tak jak religia. Na pokaz wszyscy się pucują jacy tam nie są religijni, w praktyce to jest tylko tradycja, lub co gorsza, "means to an end".

Zwierzaków faktycznie brak, ale nigdy o tym nie pomyślałem, tak jak grając w GTA nie myślę, że nie ma tam dzieci. Wystrój też mi nie przeszkadza.

Humoru niekoniecznie bym tu chciał. Chyba że jakiś bardzo nienachalny, subtelny wręcz.

Reasumując, te poważniejsze Twoje zarzuty mają pewną podstawę, ale równie dobrze jestem w stanie te problematyczne zignorować, bo oglądanie daje po prostu dużo frajdy. Dyskusja jest na pewno otwarta. Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 9
zlybrat666

Policji za mało to fakt,humoru nienachalnego kapkę by się przydalo odnosnie wystroju wnetrz itp to oni sa jak typowi kiedys nasi dresiarze,wszyscy na jedno kopyto sie ubierali i chate pewnie tez tak urzadzali ale dla kontrastu Ciro chyba mial nowoczesnie urzadzony dom z tego co pamietam.

master_of_vinyl_donuts

ad.2. " Motyw relacji Gennaro z Ciro. Totalne sci-fi.
Ciro mu zabil matke i ojca, a ten w 3cim sezonie wchodzi z nim w spółkę i malo tego, nazywa „bratem”
W każdej mafii krzywda wyrzadzona rodzinie jest niewybaczalna."
Chyba nie w polskiej, bo młody Dreszcz sam odpalił starego:):):)
Poza tym, to Genny zlecił odje..nie ojca, więc dalej nie czytam, bo chyba najpierw trzeba by serial zobaczyć, a potem pisać swoje farmazony:):):):):):)

ocenił(a) serial na 6
kacaniecbogumil

Widzialem caly serial, a jedyny szajs to wciskasz ty, a wlasciwie jego brak, bo nic merytorycznego nie jestes w stanie napisac, bos blazen

ocenił(a) serial na 9
master_of_vinyl_donuts

Po pierwsze matka było gotowa poświęcić syna (wysyłając, a następnie nie dopłacając pieniędzy). Gennaro pomimo to próbował zemścić się za śmierć matki. Co ojca - zrozumiał że nigdy nie będzie bossem - dopóki Pietro żyje i uważa go za "pajaca". Zagrała ambicja.

master_of_vinyl_donuts

ad.4. Dziecko, ty w ogóle widziałeś ten serial??? Od ponurych slumsów Neapolu, przez złocone meble w domu Pietra po design z kosmosu domów Gennego.

ocenił(a) serial na 6
kacaniecbogumil

A ty dzieciaku smieszny widziales, bo chyba nie bardzo

ocenił(a) serial na 9
master_of_vinyl_donuts

Punkt drugi: Ciro i Gennaro. Nie wiem, czy oglądałeś ten serial dokładnie, ale matka wysłała Gennaro do Hondurasu prawie na pewną śmierć. Po jego powrocie w zasadzie nawet się nie przejęła, ani razu nie zapytała, co się tam wydarzyło. To jest normalna matka? Rozważała dwie opcje - albo wróci stamtąd jako niesamowity twardziel, albo nie wróci wcale, a ona sama będzie rządzić. To nie jest zdrowe podejście. To już Ciro bardziej interesował się jego losami. Teraz spójrzmy na ojca. Całe życie traktował go jak dzieciaka. Albo powinien stanowczo powiedzieć, że nie chce, aby jego syn miał cokolwiek wspólnego z interesami (aby go uchronić), albo powinien dużo wcześniej go uczyć, co i jak. A ten wiecznie go odpychał, ignorował, wręcz poniżał. Genny w Niemczech uratował ojca przed pewną śmiercią oraz policją, a ojciec po przebudzeniu się tylko się na niego spojrzał i pojechał w cholerę. To są rodzice? Chyba co najwyżej na papierze. I to był powód, dla którego Gennaro nie miał nic przeciwko temu, że Ciro zabił jego ojca. Przypominam, że Ciro zabił żonę Pietra tylko dlatego, że ta chciała na niego donieść na policję (miała dowód, że to Ciro zabił tamtą nastolatkę), zaś Pietro zlecił zabójstwo niewinnej córki Ciro. Gennaro w końcu zrozumiał, że ta rodzina to jakaś porażka.

ocenił(a) serial na 8
master_of_vinyl_donuts

akurat pierwszy punkt nie jest brakiem realizmu bo w mafii na serio są tacy właśnie ludzie

ocenił(a) serial na 6
master_of_vinyl_donuts

Wszystko w punkt

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones