Własnego ojca zlecić zabić ? Przynajmniej wy wysłuchał co ma do powiedzenia, a dopiero potem by posadził. Moze zmieniłby zadanie. Baran !! Ciro sie zeszmacił, raczej wątpliwe zeby po tym wszystkim stanął na nogi. Juz wiadomo dlaczego 3 sezon ma powstać. Malammone wiedział ze pietro idzie na spotkanie z synem. Bedzie chciał zemścić sie na gennaru i ubije jego zonę i nowo narodzone dziecko. Pozostaje jeszcże kwestia chłopaków z zaułka. Oni bali sie pietra, teraz nie bedą słuchać malammone i prawdopodobnie sie go pozbędą zeby juz wogole mieć wszystko ! Ciro ? Gość pewnie sam sie zabije lub ktos go kropnie w początkowych odcinkach. Genny raczej nie przetrwa ostatniego 3 sezonu. Zeby to sie nie skończyło tak, ze młodziki wszystko zajmą , wwkońcu ktos musi przeżyć. Gomorra jest rozległa i nie ma końca :) co o tym sądzicie ?
A ile razy to Pietro nie słuchał Gennego i miał go w dupie? Genny dba o siebie i własne interesy. Zdecydowany wygrany tego sezonu i najlepsza metamorfoza.
Nie zapominaj ze on rozdupczyl cały klan. Ja tez juz bym miał go w dupie w takim przypadku.
A to jest coś czego Pietro nie chciał?
Gennaro jako głowa klanu i Ciro jako prawa ręka. Oboje się wręcz uwielbiają, chociaż mogło się wydawać, że Ciro będzie miał władzę faktyczną a Gennaro będzie reprezentował 'boga na ziemi' w strefie wpływów klanu Savastano. Gennaro mógł go zabić nie raz (choć w finale pierwszej serii przegrał) ale jest jakaś nić wzajemnego porozumienia między tą dwójką - Gennaro robiący piniądz i Ciro jako 'namiestnik' północnych przedmieści Neapolu. Po prostu prawdziwa męska przyjaźń - Ciro wierzył w niego zawsze, tak samo jak Mao Zedong wręcz kochał Denga Xiaopinga i pomimo tego, że skazał go na wygnanie, to wiedział że to jego jedyny prawdziwy przyjaciel i w końcu przywrócił go do władzy po swojej śmierci. Kto czytał Gomorrę Saviano ten powinien zrozumieć tą utkaną 'chińskimi intrygami' sytuację w Neapolu jako realistyczną bo to już w historii najnowszej się nawet zdarzało.
Co? Jaka przyjaźń? Przecież Ciro to menda, która zwyczajnie Gennym manipuluje i nic więcej. Genny teraz tak samo posłużył się Ciro, żeby ojca zabić.
Tak, rozdupczył ale wtedy Pietro zamiast mu pomóc jakąś radą to dbał tylko o własną dupę. Zresztą Gennaro wystarczająco się zrehabilitował za to tworząc siatkę przemytu z Hondurasu. Coś czego Savastano brakowało i byli zależni od Conte. Genny ledwie przeżył ale Pietro i tak go miał w dupie. Do tego stopnia, że rozwalił mu o wiele lepszą intrygę niż bezmyślne zabijanie się i tracenie na tym. Chodzi mi oczywiście o Principe. Poza tym Pietro zawsze traktował Gennego jako przydupasa, który jest gorszego sortu. Nie płacił mu chociaż powinien. A na domiar złego popisał się wybitnym sku***syństwemem zabijając bogu ducha winne dziecko. Pietro zasłużył na taką karę jak najbardziej a Genny po prostu pokazał, że nie da sobą pomiatać i myśli z dużym wyprzedzeniem.
Nie ma co się dziwić że Pietro miał do niego takie podejście, skoro Gennaro na początku wszystko rozpieprzył i Pietro musiał wszystko odbudowywać. Powiedział mu to jak byli w Niemczech. Do tego miał zabić Ciro, to oczywiście spękał i w ogóle się ugadywał z największą mendą, która jego matkę zabiła i omal jego samego też nie posłała do piachu. Więc się nie ma co dziwić, że Pietro syna traktował jak traktował. Oczywiście później, zaczął z tym przeginać w ostatnim odcinku też, ale najwyraźniej potem po przemyśleniu się opamiętał i chciał porozmawiać z Gennym, no ale niestety...
Pietro też się przyczynił do tego rozpierdzielu.
Wysyłanie własnego syna na misję samobójczą było wybitnie chamskie. Pietro zrobił sobie z Gennaro zwykłego soldata a to przecież jest jego jedyny syn. Ponadto Genny miał inny plan ale jego o zdanie się przecież nie pyta, on ma wykonywać rozkazy swojego ojczulka.
Torturuga ma racje. Masz syna, kupujesz mu wszystko czego tylko zapragnie z myślą ze bedzie godnym następca. Przez niego gnijesz w pierdlu. Musisz cos wymyslec zeby zapanować nad wszystkim i wydostać sie z więzienia. On w miedzy czasie usuwa najlepszych ludzi i sam niszczy cały klan. Gdy powracasz starasz sie doprowadzić wszystko do ładu o składu odsuwajac na chwile na bok syna bo go kochasz ! Syn dalej cie nie słucha i robi swoje a ty w miedzy czasie próbujesz naprawić szkody syna. Rodzina dla syna sie nie liczy pomimo starań i ma cie w dupie, pozwalasz mu odejść za mowa nowej przyszłej ukochanej zony ,z ktora jest ci dobrze. Arogancki syn ma dość ojca i jego filozofię i zabija perfidnie cie posługując sie innymi rekami. W dodatku rekami , ktora zabiła ci żonę oraz doprowadziła do upadku rodziny. Jak musiał czy sie pietro ? Ja bym sie załamał ze syn po tym wszystkim miał mnie w dupie i kazał mnie zabić tej mendzie ,ktora zabiła mi żonę. Biedny pietro. Zabicie córki to wyrównanie spraw za żonę. Dorosły gość niech wie co jest na rzeczy. Zabił swoją żonę? No to my musimy zabić jego córkę , niech cierpi i to jest normalne ! Postapilbym tak samo! Moj syn okazał sie cwelem nie wartym zachodu , niech ginie w męczarniach i tak tez sie stanie ( jeżeli bedzie podobnie jak w książęce). Przykro mi, ale głupoty o piero wypisujesz....
O boże, trafiłem chyba na jakiegoś fanboya Pietro.
Po pierwsze kolego naucz się przepisywać dokładnie nicki swoich współrozmówców. To wyraz szacunku do nich a jak wiadomo szacunek w mafii to rzecz ważna.
Po drugie: Pietro również jest winny rozpierdzielu w swoim klanie. O ile dobrze pamiętam to on upokarzał Ciro, chociażby każąc mu pić swój mocz. To też on dał się złapać a gdy potrzebna była pomoc to wolał dbać o swoją dupę.
Po trzecie: Genny z tego sezonu a Genny z początku sezonu pierwszego to dwie zupełnie inne osoby. Tamten był rozpieszczonym przez tatuśka chłopaczkiem, który wyrywał panienki na kasę i kręcił się wokół swoich ziomeczków. I tu objawia się całe wychowanie przez Pietro. Rozpieścił synka tak, że ten nie był gotów przejąć klanu gdy tego trzeba. Genny stał się dopiero silny po Hondurasie i interesach w Rzymie.
Po czwarte: chrzanienie z tą miłością do syna. Pietro cały czas gardził Gennaro i to widać. Chociażby po akcji w Niemczech, gdzie Gennaro pokazał, że można na niego liczyć ale ten zachował się jak cham. Czy nie widział, że jego syn nie jest już mięczakiem? Po prostu nie chciał widzieć.
Po piąte: jeśli porównujesz zabójstwo dorosłej kobiety, która potrafi się obronić, która sama wiedziała, że jest zagrożona i która w dużym stopniu zarządzała mafią, do zabójstwa bezbronnej dziewczynki to gratuluję! Zabójstwo Marii Rity to był pokaz, że Pietro jest człowiekiem, który nie ma kompletnie skrupułów i moralności. I Genny mu to wypomniał. Jestem wręcz pewien, że gdyby nie Genny to ktoś inny by załatwił Pietro włąśnie za to. A ponadto Ciro też chciał się zemścić za śmierć swojej córki i swoich przyjaciół.
Podsumowując: Pietro sam sobie wykopał grób. Najpierw nie umiał wychować syna. Traktował swoich najbliższych pracowników jak śmieci. Potem dbał tylko o własny interes. Traktował swojego syna jak cwela mimo, ze ten mu pokazał, że można na niego liczyć. A na koniec pokazał, że sam jest śmieciem mordując bezbronną dziewczynkę.
Poza tym Imma była gotowa poświęcić syna (zastaw) dla transportu kokainy i poświęciła nie dopłacając producentom.
Wydawała wyroki, a odkąd została bossem liczyła się tylko władza, a do tego za plecami Gennaro "układała sie" sie z Ciro. Za zabicie matki pewnie zabiłby Ciro wczesniej, ale za "donne Imme" juz nie.
Gdyby nie zakatował niewinnego, własnego człowieka i nie wiózł torby z forsą w bagażniku to by nie poszedł siedzieć. Dobrze wiedział, że gliny na niego polują i wsadzą go za kradzież batonika. Ale nie, zap...alał przez miasto z torbą niewypranej kasy i chciał przekupić jeszcze policję.
Pietro był szumowiną, praktycznie każdy w tym serialu zasługuje na kulkę, ale on jest w top 3 z Malamore i Ciro.
Nie przesadzajmy, Malamore jest o klasę niżej w byciu szumowiną. Widać było, że zabicie Marii Rity było dla niego co najmniej problematyczne ale jest tylko sługusem na usługach u Pietro.
Żaden sąd by takiego argumentowania nie przyjął. Mógł sobie honorowo strzelić w łeb, ale najpierw odwalić Pietrka.
Sądownie to 90% bohaterów tego serialu nie miałoby szans. Chodzi o bycie największą szumowiną a nie udowadnianie win.
Ale zabił niewinne dziecko i to dziewczynkę. Po Pietro i Ciro największy śmieć w serialu.