Końcówka bardzo spójna z całością. Do ostatniej sekundy nikt nie wiedział jak to się skończy. Gdy oglądałem ją pierwszy raz na gorąco, też miałem wrażenie że zrobili to źle, ale teraz akceptuje ten smutny koniec. Ten moment, gdy Ciro celuje do młodego Pietro i mówi że to ich właśnie różni... Przypomina się scena z ostatniego odcinka poprzedniego sezonu gdy to Gennaro stworzył pozory szczęśliwego zakończenia dla Patrizii, a następnie bez skrupułów najpierw zabił ojca jej dziecka, a później ją.
Obaj przez cały serial krzywdzili się wzajemnie strzelając do siebie. Obaj zdradzali bliskich, przyjaciół i sojuszników by wzajemnie się zadowalać. Szkoda że to już koniec tej historii.
Tak nawiasem. Tym samym Don Pietro okazał się największym bossem w serialu. Był całkowicie nieuchwytny i zginął jedynie przez niewiarygodną zdradę własnego syna.
Ciro wszystko zaplanował. Potrzebował wsparcia babki tylko na początku. Potem kiedy grubas publicznie kapitulował to cel został osiągnięty. Ciro chciał mu coś udowodnić że jest od niego lepszy, chciał go nastraszyć ale tak naprawdę nie zamierzał ich zabijać ( eliminacja babki ) tylko bez świadków darować nowe życie aby potem sam mógł wrócić jako samodzielny król. Nie przewidział tylko że babka wyśle ekipe i wszystko się posypało.
Ciro nie zależało na rządzeniu od momentu zabicia jego córki i to widać nawet w 5 sezonie. Do działania motywowało go tylko pozbawienia władzy grubego. Ta scena jak razem wychodzą ogłosić jego kapitulację nie ma sensu, ponieważ wszyscy jego ludzie zostawili go po tym jak Ciro zaatakował punkty sprzedaży koki.
Żeby sie nie okazało, że to furtka do kolejnego sezonu, tylko juz chłopaki grubawe oba, sie zaraz okaże, że "błękitna krew" żyje czy coś... albo że stara żyje jednak.
A pytanie z innej beczki gdzie obejrzeliście 5 sezon? Najlepiej wiadomo po polsku z napisami, ale jak po angielsku lub włosku tez by bylo ok.
Świetny serial, ale w finałowym sezonie liczyłem na coś więcej. Cały wątek z porzuconym prze Ciro Gennaro i ta zemsta w gułagu była kiepskim punktem wyjścia dla dalszej historii. Finał też rozczarował. Mieli zginąć razem? Ok, ale ten ostatnio strzał do Ciro nie wiadomo skąd i od kogo.. No nie wiem mogli to lepiej rozegrać.
bo coś mi świeci w wypowiedziach, że po za Grubolkiem reszta chce sezonu jeszcze...
Również miałem podobne wrażenia co do finałowego sezonu. Nagle stworzono sztuczny konflikt, że niby wielcy przyjaciele w moment stali się największymi wrogami. Gennaro zamiast się cieszyć z odzyskania przyjaciela wtrącił go do jakiegoś lochu. Ciro natomiast który nie miał już w sobie żadnej iskry do kręcenia grubej gangsterki we Włoszech nagle zaczął pałać żądzą zemsty.
Do końca liczyłem, że nadejdzie między nimi zgoda i się nie zawiodłem. Tak po prostu musiało być żeby było dobre przesłanie.
Szkoda, że obaj zginęli ale widocznie taki był plan. Odnoszę jednak wrażenie, że zrobiono to na siłę żeby przypadkiem nie można było myśleć o kontynuacji. Dodatkowo nie pokazano nikogo kto strzelał żeby nie kreowała się jakaś wyjątkowa postać która zabiła nieśmiertelnego.
Nie sądzę żeby miał powstać kolejny sezon. Celowo zginęli wszyscy główni bohaterowie i tym razem bez cienia wątpliwości żeby było pewne, ze to już koniec.
Prequel jak Savastano doszedł do władzy, albo kontynuacja z młodym Pietro, który z pewnością skończy na ulicy z taką mamusią i gdy dowie się o swoim pochodzeniu. O czym wspomniała stara w rozmowie z Azurrą. Krwi się nie wyprze.