Każdy kolejny sezon był gorszy od poprzedniego. Trudno, przywykłem do tego, ale nadal oglądało się fajnie. Natomiast to co powyprawiało się w pierwszych dwóch odcinkach 5-ego sezonu woła już o pomstę do nieba.
Dwa pierwsze odcinki to kpina, naplucie w twarz fanom serii. To powstało z odrzuconych z filmu fabularnego scen plus zwiedzanie cmentarza.
Jest słabiej, ale w Neapolu wraca klimat dawnych sezonów. W 6 odcinku już na całego.
Oczywiście chodziło o wczorajsze epizody 7 i 8, grają emocjami - ale lepiej tak niż znowu zwiedzanie "demoludów". Wątki w Bułgarii, o Łotwie nie wspomnę, są najsłabsze w całej serii.
Niestety również jestem bardzo zawiedziony. Ten sezon to jak parodia starej Gomorry. No wielka szkoda, że naszych oczach został zniszczony naprawdę dobry serial.
właśnie to samo wrażenie miałem przy seansie pierwszych dwóch odcinków. smutne. dobrze, że to już ostatni sezon.