Działania głównych bohaterek byłyby strawne, gdyby były singielkami bez dzieci, natomiast jeśli zasłaniając się dobrem dzieci zaczynają współpracę z mafią, to jest to skrajnie głupie i puste. Tym bardziej, że dwie z nich dysponują pokaźnymi domami. U rozumnego człowieka chyba pierwszą reakcją byłaby sprzedaż nieruchomości, przeprowadzenie się do mniejszego lokum, żeby uzyskać fundusze. A tak, wychodzi na to, że ok, dobro rodziny, zdrowie dziecka, niby ważne, ale żeby skały srały, nie sprzedam domu