jestem na etapie oglądania końcówki 2 sezonu i od kilku odcinków cały czas o tym myślę- że coraz mniej daje się oglądać jej mimikę, sposób mówienia. Bo imho- nie tylko ma ostrzyknięte usta, nie wiem, czy nie policzki, ale też gdzieś botoks wstrzyknięty w okolicach skrzydełek nosa. Wszystko daje efekt praktycznie nieruchomej twarzy przy mówieniu, ruszają się jej tylko usta i w dodatku w efekcie Jokera. Wkurzające, bo to śliczna kobieta i w początkach filmu, jeśli ma to zrobione to bardzo dyskretnie i wygląda super- a tu okropnie i coraz gorzej.

"nieapetycznie" ludzi się nie je :P Ale wiem o co kaman. ;)