PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
8,8 381 890
ocen
8,8 10 1 381890
7,4 27
ocen krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DDDDDDDD

bartosh_kovalsky

Polityka handlowców jest zadziwiająca. Traktują nawet klasykę filmową jak towar sezonowy. Po pewnym czasie od pojawienia się wydania jest wyprzedaż koszowa, najgorszy możliwy pomysł. Raz że towar się niszczy, dwa że nie każdy ma czas i ochotę na nurkowanie. Na szczęście sklepy internetowe oferują niektóre z poszukiwanych filmów, jednak zdarzają się przypadki ewidentnej spekulacji. Kupiłem 3 lata temu "Wyspę psów" za ok. 40 pln, a teraz na Allegro to wydanie jest oferowane za 250 pln.

ocenił(a) serial na 10
bazant57

8 sezon GoT był normalnie postawiony na półce. A zakup był chyba dokonany na krótko przed kolejną falą obostrzeń, co może wpłynęło na cenę towaru - tydzień później w tym samym sklepie widziałem wylączony z użytkowania dział CD/DVD.

ocenił(a) serial na 9
bartosh_kovalsky

Widzę że dyskusja jest świeża, więc się pozwolę dołączyć :) skończyłem wczoraj 8 sezon. Nie ukrywam, że bałem się go jak Ogar ognia - słyszałam multum hejtu i żal mi serce ściskał na myśl o spieprzeniu tak pięknej historii. Tymczasem... Myślę i zachwycam się do tej pory. Nie jest to owszem ten poziom co sezony 1-4, ale jest to (może i trochę naciągane) zwieńczenie całej historii. Jeżeli chodzi o uniwersum Martina - miałem przyjemność przeczytać całą Sagę i nieprzyjemność czekać na "Wichry zimy". Twórcy serialu mieli ciężkie zadanie - doprowadzić skomplikowaną historię do końca. W piątym sezonie fabuła zaczęła już odbiegać od książkowej, ale pięknie z tego wybrnęli. Dopiero 7 sezon zaczął być naciągany, a odcinek 4 uważam za najgorszy w całym serialu - chociaż nim się ludzie zachwycają i nie widzą totalnej głupoty, braku logistyki i geografii Westeros. Odcinek s08e03 (Długa Noc), chociaż jest mocno hejtowany - jest to jeden z najbardziej przerażających, trzymających pod napięciem... i posiada zaiste nieziemski klimat (zbudowany przez genialną muzykę Ramina Djawadi). Kolejne odcinki to próby doprowadzenia fabuły do końca - musieli zachować przy życiu np. Ogara, by doprowadzić go do widowiskowej konfrontacji z bratem (dziwna analogia do Dartha Vadera mi się skojarzyła). Niepotrzebny był z kolei pojedynek Eurona z Jaimem, ale samo zakończenie wątku Jaime - Cersei uważam za piękne. Może cały pojazd na 8 sezon, również komentarze "nie mam ochoty po ostatnich akcjach wracać do oglądania od początku" wynika z puenty, która wyszła na samym końcu. Cały serial był budowany tak, że świat zachwycił się Daenerys, zakochali w niej. A później okazała się psycholką. Ale czy okazała się... ? Gdyby teraz zobaczyć Grę o Tron od początku, zauważymy w niej dużo przesłanek. Była Targaryenem, córką Aerysa II Szalonego, którego pasją bylo palenie ludzi za byle co. Miała chore ambicje podobnie jak i jej brat. Tylko Dany albo odkrywała to w sobie stopniowo albo ukrywała przed wszystkimi swoją krwiożerczą naturę. Przecież od chyba 6tego sezonu Tyrion próbuje ujarzmić jej okrutne zapędy, a Varys (myślący perspektywicznie) chce nie doprowadzić do tego, co się stało. Z drugiej strony, mamy w GOT historię famme fatale, krwiożerczej Cersei, znakomitej manipulatorki i sadystki (w książce jest 100 razy bardziej hardkorowa, uwierz mi). Widzowie na całym świecie obserwowali szlachetną piękność, która ma za zadanie wyzwolić królestwo od tyranki... Ale, jak to w życiu, sama okazuje się tyranem. Scena, jak Cersei zagubiona zmierza do podziemi, a na widok Jaimiego wpada w płacz, jest jedną z najmocniej poruszających w serialu. W zachowaniu tej kobiety (wybitnie zagranej przez Lenę Headley) obserwujemy całą gamę uczuć - ale przede wszystkim fakt, że zrozumiała, iż przeliczyła się w swoich ambicjach, i straciła wszystko.
Te zwroty akcji być może okazały się niewygodne ale całej rzeszy fanów i zwyczajnie ich przerosły. Jak to się mówi, prawda jest najbardziej bolesna.

ocenił(a) serial na 10
Bruce_Lee

Miałem dokładnie takie same uczucia. Dlatego tak długo się zabierałem za obejrzenie ostatniego sezonu. Ale - może na skutek tych obaw - zaskoczyłem się pozytywnie. Niestety, G.R.R. Martin oblał test mężczyzny (:)) i nie dokończył tego, co zaczął. Mam teorię, że sam się pogubił w procesie twórczym nie wiedząc, jak pociągnąć poszczególne wątki - zabrakło mu w pewnym momencie koncepcji na serię. A serial jakoś skończyć trzeba.
Bazant57 trafnie wskazał na niedoróbki, pominięte wątki etc. Tak pobieżne potraktowanie wątku "mistycznego" i walki bóstw rzeczywiście może trochę boleć. Tym niemniej uważam, że rysy charakterologiczne poszczególnych postaci zachowały ogólną spójność. Mam tu na myśli zwłaszcza budzącą tyle kontrowersji postać Daenerys. Cały czas uważam, że jej popadnięcie w obłęd było stopniowe. I taki pogląd znalazłem też na YT w dyskusjach o serialu (w którymś z filmików z serii prowadzonej przez dwóch mężczyzn o śniadej karnacji, jeden chyba z korzeniami hinduskimi czy podobnymi, w których to filmikach omawiali poszczególne wątki serialu padło wprost stwierdzenie że Dany pójdzie w ślady ojca, bo jest megalomanką - a to było jeszcze przed finałowym sezonem, może nawet i przed przedostatnim).

Z kolei odcinek o nocnej bitwie mi się też podobał, pomimo zabawnych i nieraz głupowatych 'hollywoodzkich' motywów. W rozmowie mój kolega powiedział mi, że oglądał go dwa razy. Raz po ciemku - i mu się podobało. Drugi raz w świetle dnia - i stwierdził, że podoba mu się wyraźnie mniej. Jak akurat obejrzałem go w nocy, stąd wrażenia pozytywne.

ocenił(a) serial na 9
bartosh_kovalsky

Widzisz, Tolkien za zycia napisal wspaniala historie i jeszcze spin offy. Podobnie Rowling. A Martin? Napisal jedna z najbardziej epickich i wciagajacych historii... i nie dokonczyl. Raz, ze za duzo wykombinowal watkow (w tym zupelnie nieistotnych, IV tom jest bardzo ciezki do czytania), dwa ze IV i piaty tom (kazdy po dwie czesci) to JEDNA chronologiczna historia poopisywana z punktu widzenia roznych postaci. On tak nakombinowal, ze na kontynuacje "Nawalnicy mieczy" potrzeba bylo az CZTERECH ksiazek! I watki ksiazkowe koncza sie juz w 5 sezonie. To teraz Wichry Zimy beda pewnie w 3 tomach :) Kolejna sprawa, jak Martin wydal "Taniec ze smokami" to wychodzil juz 1 sezon serialu (2011). Widzac ze jego historie ciagna scenarzysci, machnal reka i osiadl na laurach, a od 10 lat zwodzi fanow i obiecuje kontynuacje - jest to sytuacja, ze ksiazka bedzie juz czym innym niz serial - chyba, ze pojdzie na latwizne i skopiuje :) ogolnie ta historia coraz bardziej popadala w fantasy i musieli ja jakos zakonczyc. Cala fabula Gry o Tron to siec intryg, spiskow i psychologii. A czy byloby to mozliwe, gdyby caly czas sobie lataly smoki i niszczyly wszystkie krolestwa? Albo Dany siedzaca na Zelaznym Tronie i z usmiechem rozwiazujaca problemy krolestwa? Czy chcielibysmy taki sezon ujrzec/ przeczytac tom? Wydaje mi sie, ze nie.

Co do odcinka z bitwa o Winterfell - fakt, byl krecony w ciemnosci i wymagal ciemnosci do obejrzenia :) ale osobiscie nie widze tutaj nic gorszego od poprzednich epickich bitew - tyle, ze to ludzie tu walcza z nieumarlymi.
A co do latania Dany i Jona na smokach... ehm. Wszystkie postaci w serialu jezdza na koniach zaprzezonych w siodla, ale latajace smoki juz nie wymagaja zadnych zabezpieczen, logiczne :) Targaryenowie sa widac nie tylko odporni na dzialanie ognia, ale tez i dzialanie fizyki i grawitacji :) jednak loty na smokach sie juz zaczely chyba w 5 sezonie i wtedy nikt na to jeszcze nie narzekal :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones