Ludzie to jest serial dla dzieci. Nie mogę z waszych komentarzy, że to nie pasuje, tamto... ja będąc
dzieckiem marzyłam o takiej przygodzie i jakoś to, że nauczycielka nie podpisała żadnej umowy nie
miało dla mnie żadnego znaczenia.:) Takie seriale dla dzieci powinni teraz robić, a nie jakieś nudne
rodzinki i inne. Pozdrawiam.:)
To, że coś jest dla dzieci nie znaczy, że ma być robione byle jak. Właśnie dlatego, że robi się je dla dzieci powinny być zrobione starannie
Ja uwielbiam ten serial i te realia lat 90 :). Ale i w tym wypadku dopada mnie to że im więcej razy to oglądam to tym wiećej niespójności w tym serialu widzę. Przy tym niepodpisanie przez nauczycielki umowy to pikuś :)
Ależ oczywiście, co nie zabrania jednak wytykać błędów które rażą nawet jak na realia tamtych czasów. I nie mówię tu o akurat głupim zarzucie niepodpisania umowy.
Dla mnie ten serial nadal jest świetny, ten klimat, ta muzyka jest nkepowtarzalna :) ale nie da się nie widzieć × nim niespójności i nielogiczności.
Powiem szczerze, że takie mankamenty odchodzą na trzeci plan gdy wspominasz swoją młodość.
No tak, tak. To prawda. Ale tu przecieź nie chodzi o to by wytykać te błędy, raczej by zasygnalizować że są. Wspomnień i sentymentu przez to się nie zepsuje choćby nie wiem co :)
Cieszę się, że trafiłem na Pana. Bardzo miły, kulturalny z Pana człowiek. Mam jedno pytanko. Z tamtych czasów pamiętam jeszcze jeden serial. Też podchodził pod gatunek science-fiction. Pamiętam, że akcja toczyła się wokół przygód pewnego chłopca i robota, który przybył z innej odległej planety. Wiem,że to mało szczegółowy opis, ale co mi szkodzi zapytać. Ten serial w moim sercu miał szczególne miejsce. Po prostu byłem nim zauroczony.
A ja się cieszę źe trafiłem na kogoś komu się chciało odpisać na mój niestety spóźniony o 2 lata (!!) komentarz. Dziękuję.
Serialu nie kojarzę, na podstawie tak ogólnego opisu, może pan sobie przypomni cokolwiek więcej na jego temat?
Na marginesie, z tym szukaniem po zapamiętanych elementach filmu bywa różnie. Raz znalazłem film mimo iż tylko ogólnie pamiętałem o czym był a z koleji nigdy nie znalazłem filmu którego fabułę, wciąź po 18 latach od jego obejrzenia umiem streścić w całości ze sporą ilością szczegółów.
Tak to juź jest.
To też było Polskie dzieło dla dzieciaków ;) 2 lata? WoW poczułem się teraz troszkę staro hehe Miłego dnia 3 maja.
Myślę, że może chodzić Ci o film "Słoneczna włócznia" lub "Wow". Ciekawa jestem, czy ta odpowiedź jeszcze Ci sie przyda :D
Dzień dobry @Ciwatea to miło z Twojej strony, ale obawiam się, że w Słonecznej Włóczni nie ma żadnego robota - przybysza z innej galaktyki. Szkoda, bo narobiłeś mi apetytu i wspomnienia znów chciały bardzo wrócić ;)