Ciekawy odcinek, kilka rzeczy stało się bardziej jasnych. W życiu Joego ponownie pojawiła się
bardzo ważna osoba, która jest dowodem jego barwnej seksualnie przeszłości, w sumie
spodziewałam się takiego wątku.
Co za tym idzie, Cameron zaczyna przywiązywać się do MacMillana i granice ich relacji
zarysowują się coraz wyraźniej. Za to wątek Gordon-gigant kompletnie nie komponuje się z
resztą, jego frustracja związana z pracą może doprowadzić do czegoś złego. Zobaczymy, co
dalej.
Odcinek z napisami można już zobaczyć tutaj, nie wiem, dlaczego fw pokazuje jako datę emisji
20 lipca w USA:
ii tv.info/halt-and-catch-fire/s01e07-giant. html
Wątek z Simonem poruszający, dowodzi, że Joe to arcyciekawa i świetnie napisana (i zagrana of kors) postać. Podoba mi się też jak zmienia się relacja między nim, a Cameron.
Niektórzy w komentarzach na stronie FB serialu nieźle interpretowali i spekulowali, jakoby Simon był chory na AIDS i Joe też mógł być zarażony (najmroczniejsza z jego tajemnic i powód dla którego zwiał z IBM i wizjoneryzm, chęć pozostawienia po sobie śladu). Nie powiem ciekawa hipoteza, ale dla mnie to jednak spora nadinterpretacja.
Szefuniu Bosworth zyskuje moją sympatię z każdym odcinkiem (scena jak dał w mordę cwaniaczkowi z klubu - perełka)i ten jego akcent, w przeciwieństwie do Gordona - chyba bardziej beznadziejnym typem, już nie można być, również wydaje mi się, że jego "schizy" mogą tragicznie się skończyć.
Trzymam kciuki za ten ich komputer, a jeszcze bardziej za 2. sezon serialu i pakiet nominacji (w tym Emmy i Globa) dla Lee Pace'a. Sprawiedliwość musi być, należy mu się.
Poprawka, sami autorzy na swojej stronie wspominali, że chodzi tu o AIDS. Więc to żadne spekulacje, ale już wiemy, że Joe nie o to chodziło, on się nie zaraził.
Oczekiwałem serialu o komputerowym biznesie i póki co był on naprawdę dobry. W 7. odcinku bardzo sporo jednak stracił w moich oczach tym zupełnie niepotrzebnym wątkiem dewiacji Joego. Wolałbym żeby scenarzyści nie uciekali się do takich tanich kontrowersyjnych chwytów.
Rzeczywiście mogło się to wydać zbędne, ale pamiętajmy, że Simon pierwotnie miał zainwestować w Gianta, więc motyw z ich wspólną przeszłością został tylko gładko podpięty pod współpracę przy komputerze i jak wnioskuję po zakończeniu, to była jednorazowa akcja, możemy chyba to scenarzystom wybaczyć ;) zostały 3 odcinki do końca serii, teraz muszą wrócić do punktu wyjścia i pokazać batalię o wejście giganta na rynek, wszyscy na to czekają.