Tematyka ta trafiła na podatny grunt i teraz twórcy korzystają póki jeszcze nie nastąpił przesyt.
Starożytny Egipt brzmi ciekawie. Takiej młócki, mam tu na myśli sceny walki, jak w Spartakusie, którego też jestem fanem, nie należy się spodziewać, ale intryg, spisków i bliskich zbliżeń miłosnych powinno być aż nadto.