w pełni się zgadzam! zakładam z góry, że będzie to porażka.... nie widzę też godnego kandydata do roli Franka Underwooda

Dodatkowo wyobraźcie sobie motyw polityki zagranicznej. który ciągle się przewija w HOC. USA jest potentatem na arenie międzynarodowej. W polskiej wersji może to wyglądać śmiesznie i mało poważnie np. kryzys Polsko - Czeski :D Po drugie w naszym systemie politycznym prezydent nie ma takiej władzy jak w USA. Więc na czym mogą się skupić tworząc fabułę polskiej wersji HOC? Pewnie na politykach dających się podsłuchać, nagrać, skorumpować lub dać się przyłapać na ostrym rauszu :D Może wyjść komedia, a nie poważny serial. :)

Jak najbardziej motyw polityki zagranicznej może być udany, bo mamy do czynienia z konfliktem rosyjsko-ukraińskim, który w serialowej wersji mógłby odcisnąć większe piętno na polskich stosunkach dyplomatycznych.

Jeżeli chodzi o osobę prezydenta, to tutaj, w polskiej wersji - rozgrywka powinna się rozchodzić o urząd Prezesa Rady Ministrów, który w naszych realiach wykazuje się podobną siłą oddziaływania co urząd Prezydenta w USA, o ile nie większą, ponieważ z reguły Premier jest liderem większości, zwycięskiej partii i trzepie całą izbą, obsadzając stanowiska np. Marszałka Sejmu (Spiker). W systemie amerykańskim, jak widać - jest większe pole do popisu ze względu na brak wyrazistego podziału na partie oraz odseparowaną legislatywą od administracji rządowej, z jednoczesną istotniejszą rolą sądownictwa.

W takim przypadku sądzę, że serialowi twórcy polskiej wersji powinni bardziej się skupiać na utrzymywaniu przez PRM swojej partii w ryzach (frakcje, skrzydła) oraz koalicjanta, albo nawet kilku (najlepiej kłopotliwych) koalicjantów. Poza tym liczne starcia z wpływowym i charyzmatycznym liderem opozycji (m.in. na mównicy sejmowej) mogą dodać smaczku takiej fabule.

Myślę, że polska polityka jest również interesująca i dobrze zrealizowany serial o niej mógłby uzyskać sukces.

Konflikt Rosyjsko-Ukraiński, zgodzę się z tobą, jest jak najbardziej ciekawym zjawiskiem, jednak Polska nie odgrywa w nim praktycznie żadnej roli... niestety. Jesteśmy w niego zaangażowani pośrednio poprzez NATO i UE. Ani w jednej ani w drugiej organizacji nie jesteśmy głównymi aktorami niestety i praktycznie nie mamy większego wpływu na jego przebieg. Stąd nie widzę sensu aby wątek ten był kluczowym w polskiej wersji HOC. W oryginalnym HOC, USA są bezpośrednimi kreatorami relacji na linii USA-Chiny. Intrygi i decyzje bohaterów mają bezpośredni wpływ na te relacje jak i na całą politykę kraju. Dlatego jest to ciekawe, intrygujące i stanowi o sile serialu.
Stąd moim zdaniem musi pojawić się wątek gdzie Polska jest zamieszana w jakiś konflikt/spór w sposób bezpośredni. ( Jak np. w przypadku katastrofy w Smoleńsku).
Jeżeli chodzi o główny wątek, to podobnie jak ty uważam, że pierwszy sezon skupiać się będzie na wyborach do parlamentu i walkach przedwyborczych (Intrygi, kampanie, debaty etc.). Potem "brudne" kulisy tworzenia rządu i koalicji. (Zbieranie większości etc.).
Jednak to tylko spekulacje i możemy się tak spierać aż nie pojawią się jakieś potwierdzone informację. Potencjał jest spory... ale co z tego wyniknie? TVN ma w sumie wprawę w produkcji "kalek" z zachodu :) np. Usta Usta. Pozdrawiam