Bywam uniwersalny jeśli chodzi o oglądanie filmów fabularne, kreskówek, anime'ów, musicalów i inne typów filmu. Przyznam jedno. Mój instynkt nie kłamał, że ta kreskówka będzie beznadziejna, ale żeby aż tak?
Fabuła naciągana, a do tego nędzna. Bajeczka o ochronie środowiska (która w rzeczywistości nią nie jest) staje się cholernie nudnawą przygodówką. Przede wszystkim cenię w dowolnych formach literackich realizm, a tutaj raczej go nie znajdziemy. Ten serial dobija jeszcze beznadziejne gagi, które nie śmieszą, wręcz przeciwnie, powodują jedynie irytacje. Postacie tutaj trudno polubić, bo one są praktycznie płytkie, sztampowe i takie same. Z grafiką już akurat lepiej. Muzyka... Tragedia. Ż-E-N-A-D-A.
Ode mnie kreskówka dostaję 1/10, bo na więcej nie zasługuje.