Czy tylko mnie Patty denerwowała do granic możliwości? Jaka to ona biedna, nierozumiana, jak zabijała to oczekiwała, że inni będą ją pocieszać i wmawiać że przecież nic się nie stało... ona taka kochana i idealna.. rzeczywiście spotkaly ją w życiu trudne chwile, ale bez przesady, żeby ktoś był tak rozpuszczony :/