Nie mogę uwierzyć, że juz skonczylam ten serial... zaczelam w styczniu i przez to ze ogladam duzo seriali to dopiero teraz w maju go skonczylam
odcinki dlugie ale...FENOMENALNY
wszystko tak genialnie poprowadzone
wkurzało mnie jedynie to, że za każdym razem jak coś wydawało się dobrze to wszystko się znów psuło bo przeciez nie moze byc za dobrze...
Moje dwa ulubione wątki: 1.IVAN&MARIA 2.JULIA&IVAN
Jestem uzalezniona od JULII I IVANA,boze, najlepsza para na świecie, żadnej tak nie przezywalam jak tej dwojki
Zaspoilerowałam sobie wcześniej, że Roque jest zdrajcą i matko nie moglam na niego patrzeć i naprawdę, może to słabe co
napisze ale bardzo się ciesze, że tak skończył! Pie mały sku w syn. Reszta ekipy bardzo dobrze go potraktowała.
Błagałam tylko, żeby zawołał pomoc kiedy Carolina lezała na ziemi wypchnięta z okna..a on...zaciągnął jej ciało do lasu, jeszcze miał czelność cały czas zgrywać debila po jej śmierci i patrzeć jak Marcos cierpi! Co za człowiek bez sumienia...
-Długi czas nie mogłam się przekonać do Marii z Ferminem bo strasznie pokochałam ją i Hectora od początku..Ale później zmieniłam nastawienie do nich troche :) Modliłam się za happy-ending dla Marii i Fermina...wylałam litry łez przez to, że go nie dostali :( Mam nadzieje, że Maria znalazła wsparcie w Hectorze i może los ich znów połączył ;)
-Ta policjantka wkurzala mnie w 7 sezonie..cały czas dawała się w ch robić, zamiast Huga ciągle w kajdankach trzymać
-Jacinta, czasami irytowala, ale jej teksty to MISTRZOSTWO tego serialu :D
-Ivan, ehh ciężki charakter, serce mnie bolało jak każdego probował od siebie odpychać i jak dokuczał Marii. Na początku go nie lubiłam ale później oczywiście, stał się moją ulubioną postacią! <3
-Szkoda mi biednego Pedro..spoko chłopina, on naprawdę kochał Else, a tak skończył i to jeszcze na początku serialu i nikt mu nie wierzył :(
-Martin - cały czas się bałam, że okaże się tym złym, że trzyma z nazistami...całe szczęście nie <3 On i Rebeka są cudowni i bardzo się ciesze, że dostali szczęśliwe zakończenie!
-Lukas, ze wszystkich dzieciaków tylko jego polubiłam, ma niesamowitą urodę. Paula i Evelyn wkurzały mnie niemiłosiernie przez caly czas, Evelyn SZCZEGOLNIE
-Victoria wiele razy mnie wkurzala i jej nie lubiłam, ale jest dobrą przyjaciółką
-Wielka szkoda, że Carolina zmarła zanim jej zwiazek z Marcosem mógł się bardziej rozwinąć :(
-Camillo- ten koleś to zombie, nie wiem jakim cudem on przezyl pozar, ale kula go zabiła, naleza mu sie podziekowania za zabicie Wulfa :D
-Amaia....boze najbardziej wkur***jaca postać, poczawszy od twarzy..Biłam brawo Marcusowi jak ją odtrącił, no gratulacja!
-Szkoda mi Lucii, jejku, tak wiele im pomogła bezinteresownie a skończyła w taki sposob
-Najlepsze przyjaźnie: Rebeka&Fermin, Ivan&Marcos <3
To chyba tyle z moich refleksji...Wedlug mnie 4 sezon był najlepszy. Musiałam gdzieś to wszystko z siebie wyrzucić bo niestety nikt z moich znajomych tego serialu nie ogląda :( Już tęsknie za tym postaciami..za tym internatem :( Oglądam wiele seriali, ale ten jest ZDECYDOWANIE CIEKAWSZY niz wszystkie amerykańskie ;)