Z pewnej strony ze spoilerami dowiedziałem się kilku rzeczy o następnym odcinku:
Zobaczymy Clinta czyli nowego męża matki Teda, Marshall przejeżdżając z Daphne przez Ohio zatrzymają się na chwilę u nich - w sumie dobrze, to pozytywny gość, więc będzie się z czego pośmiać.
Ale nie to będzie najciekawszą częścią odcinka...
Wreszcie wróci matka! Cytując fragment "Matka dokona długo wyczekiwanego powrotu, a ostatnich minut nie możesz przegapić. Zaufaj nam."
Wygląda na to że jednak zacznie się coś dziać, mam nadzieje że ten powrót matki ożywi fabułę, tak więc czekamy i zobaczymy czy ten zachwyt z powodu jej powrotu nie będzie przesadzony.