Właśnie dziś w nocy zakończyłem oglądać wszystkie 6 sezonów - był to powrót do tego serialu po wielu latach. Na szczęście na Amazon Prime Video są dostępne wszystkie odcinki - z lektorem lub z napisami, co kto lubi. Mogę powiedzieć, że oglądało się teraz tą produkcje tak samo ciekawie, jak w każdą sobotę na polsacie odcinki premierowe pod koniec lat 90. Tak samo jak wtedy, tak i dziś, zastrzeżenia można mieć do zakończenia. Moim zdaniem zakończenie powinno być dokładnie takie, jak we śnie Dawsona z ostatniego odcinka. Było jednak inne - mogło się to wiązać z autobiografią Williamsona - w końcu podobno wiele z tego serialu wydarzyło się naprawdę. Cikawe ile, jak wyglądali prawdziwi ludzie, których perfekcyjnie odgrywali Katie, Joshua czy James Van Der Beek. Zostali dobrani do tych ról idealnie. Nigdy potem nie zagrali już w lepszych produkcjach. Generalnie Williamsonowi udało się stworzyć obraz absolutnie ponadczasowy, najlepszy serial młodzieżowy ever. Po latach mogę śmiało to stwierdzić. W filmie nie ma scen seksu, gwałtu, samobójstw czy innych tego typu spraw. Williamson pokazuje jak dobrym dialogiem, scenerią i samymi aktorami można zaciekawić widza. Polecam ten serial wszystkim, którzy go nie widzieli, a osobom urodzonym w latach 80 do odświeżenia sobie tej pozycji. Wszystkie epizody były super. Jak byłem dzieckiem nie do końca rozumiałem odniesienia do niektórych filmów, które miały miejsce w serialu z prostego powodu - nie znało się ich. Dzisiaj wszystkie te filmy widziałem. Nic bym w serialu nie zmienił oprócz zakończenia, tak jak napisałem wyżej. Dobrze, że nakręcono aż 6 sezonów. Williamson w zeszłym roku, podczas spotkania w 20 rocznicę premiery produkcji stwierdził, iż nie będzie kontynuacji. Może to i dobrze, ale z drugiej strony chętnie obejrzałbym dalsze losy bohaterów po tych 20 latach. A może lepiej faktycznie nie wracać do tego i nie psuć świetnych wspomnień? Jak dla mnie Williamson powinien dostać jakąś nagrodę za nakręcenie tego serialu.