Jak dla mnie jednak 4 sezon był najlepszy (chociaż zgadzam się, że początek miały taki sobie). Tutaj był najlepsze walki z pobocznymi wrogami do tej pory, ale finał mnie jakoś rozczarował. U mnie wygląda to tak: 45231. Pozostaje czekać za Stone Ocean

Ja właśnie jestem z takiego małego miasta i mega czułem klimat

Dla mnie dużo słabsze od 4 części. Przekombinowane moce standów, po części powtarzające się z wcześniejszych sezonów. Nieciekawy główny złoczyńca. Główna paczka bohaterów mnie irytowała i nie obchodził mnie ich los, nie ruszało mnie, że giną itd. Duża powtarzalność schematów - ciągle ktoś prawie wpadał pod samochód, ciągle komuś ucinano rękę, która później magicznie odrastała albo robiła coś innego (np. zwracała na siebie moc zdalnie sterowanego standa), ciągle ktoś myślał, że juz wygrał, ale w ostatniej chwili się okazywało, że wcale nie! Eh, strasznie mnie ten sezon wymęczył, oglądałem tylko byle dokończyć.