W końcowych odcinkach było już widać, że scenarzystom brak sensownych pomysłów. A ostatni odcinek to jakaś porażka. Monika popchnąła Julie, która od razu uderzyła się w głowę o łóżko?? Mogli wymyśleć coś innego, a nie wcisnąć taki kit. Julia nie mogła po uderzeniu się o miękki kant łóżka stracić przytomność. To było tak głupie, że az śmieszne. W dodatku ta scena była taka banalna i oklepana. Janek miał taki sam wypadek.