Pssstt to Koreańczycy przecież

ano racja, pierdzielą mi sie skosne osoby - a tak z produkcji to nie pamiętałam ;) niech bedzie ze Koreanczycy.

Koreanczycy też tak pewnie myślą o białych, ale zwazajac na ich stosunki z Japonią unikala bym taktycznie takich pomyłek przy Koreanczykach. O tym, że w serialu wielokrotnie wspominaja o tym, że prowadzili z Japonią wojnę i przez to ludzie gloduja...

Ale zombie które boją się ognia i wody, a do tego chowają się na dzień (latem) nie byłyby żadnym problemem... Płytka fosa, trochę pochodni, a za dnia można dokończyć sprawę. Raz uzasadniono fabularnie, czemu ocalały; a potem?

Właśnie skończyłem 2 sezon. Serial mnie zaskoczył, inaczej bym go nie dokończył i porzucił dużo wcześniej.
Nie widzę tu jednak jakiś nowych rozwiązań względu "zombich", o których czytał w niektórych komentarzach przed obejrzeniem. Jest co najwyżej lekka kosmetyka np. zasypianie w ciągu dnia.
PS: strasznie irytują mnie w tego typu historiach "niby komiczne" postacie jak ten gość co chciał cały czas uciekać, był tchórzem, zdrajcą, płaczkiem, beksą wręcz, a na koniec miał zawsze farta, czy to w walce z potworami czy w ubłaganiu dla siebie litości i jeszcze ostatecznie został wielkim doradcą. ..