Jak dla mnie serial byłby o wiele lepszy, gdyby było więcej wątków o seryjnych mordercach.
Najbardziej mi się podobały odcinki o tym pierwszy mordercy, którego próbowali uniewinnić
(zapomniałem jak się nazywa), później Gormogon. Wątek grabarza był trochę wstrzymany za długo.
Ogólnie lubię jakąś większą fabułę związaną z tematyką serialu, tutaj producenci najbardziej
skupiają się na rozwijaniu wątków miłosnych Booth i Brennan, Hodgins i Angela i w tle śledztwo
przypadkowego morderstwa.
Tak przy okazji polecicie jakieś dobre seriale o zabójstwach, seryjnych morderach? Coś jak Dexter,
coś o dłuższych śledztwach nad jedną sprawą, nie wiele o różnych nie łączących się.
Zaczynam sezon 7 proszę nie spojlerować dalej.
Ten gość od zakopanych dziewczyn, który siedział w celi śmierci, nazywał się Howard Epps. Świrus. Dzisiaj kończę oglądać drugi sezon i dlatego wiem, o kim mowa ;-)
Ja mogę Ci polecić seriale, gdzie jedna sprawa ciągnie się przez cały sezon.
The Killing - wszystkie sezony. Niesamowity klimat, świetne postaci, dialogi i fabuła. Mnie to wciągnęło i z mamą oglądnąłem 2 sezony hurtem dwa lata temu na wakacjach.
W 3 sezonie pojawia się wątek seryjnego mordercy i jest to zdecydowanie najlepszy sezon.