Lubię wieczorem obejrzeć odprężającą fabułę - a ten serial daje poczucie pełnego wejścia w archetypiczny wzorzec: on kocha ją, ona też, ale nie może, ona kocha jego, ale on jej nie chce. I mówcie, co chcecie, jednak koloryt lokalny (zwłaszcza motoryzacyjny) niezły. Białe wygrywa, czarne przegrywa, szare: decyduje, czy się wybieli, czy nie.