W poprzednim odcinku działo się sporo, ale tutaj to już jest praktycznie miazga. Zdjęcia i muzyka od samego początku serialu były bardzo dobre, ale teraz to jest kolejny poziom wyżej. A i ten cudowny zamek!
Wątek Przymierza robi się coraz to bardziej interesujący. Super, że poznajemy nowe ,intrygujące postacie. Trochę ta demonica Agatha mnie mało przekonuje. Bardziej w tej jej roli przywódcy demonów widzę Hamisha ;)
Matka Matthew też jest świetna. Wiem, że były wątpliwości co do wyboru aktorki, ale myślę, że ta aktorka sprawdza się.
I oczywiście nasza parka. Jak ja ich kocham!
No wysłuchali fanów, którzy narzekali, że poprzednio nie było zapowiedzi następnego odcinka i się poprawili. Boli mnie jedynie, że to już połowa sezonu. Trochę chaotyczny jest mój post, ale jestem świeżo po obejrzeniu i jeszcze buzują we mnie emocje ;)
Jakie są Wasze odczucia?
Jak dla mnie odcinek, który może zrujnować ten serial. Nagle się okazało Diana kocha Matthew i na odwrót. Miłością tak silną, tak mocną, że nic ich nie jest w stanie rozdzielić i stanąć im na drodze. Dopiero się go obawiała i byli oziębli dla siebie.
Co ona ma 15 lat???
Wydawał się ciekawy serial, a nagle się okazuje, że znowu będzie papka dla nastolatków.......
Kurde to jest świat fantastyczny, więc ja np. kupuje ich dość szybkie i mocne uczucie.
I uważam, że to nie jest papka dla nastolatków. Takie seriale produkuje CW :D Pamiętniki Wampirów i te sprawy ;)
Właśnie przez trzy odcinki, miałem nadzieję, że to nie będą kolejne "Pamiętniki wampirów".....
Ja uwielbiałam Pamiętniki Wampirów, i moim zdaniem ten serial raczej ich nie przypomina a na pewno nie dąży w ich kierunku.
Wspólna rzecz: czarownice, wampiry itp ok, znajdują się, ale proszę nie porównujmy tych dwoch seriali bo są zupełnie inne :)
Jak będą do siebie wzdychać co odcinek i ratować na wzajem na koniec każdego sezonu, to będzie ta sama papka :P
Raczej nie, bo Matthew i Diana to dorośli ludzie i nie będą odwalać takiej żenady jak w Pamiętnikach :D I też nie będą odgrywać scen ratunku co chwila. Jasne, że niebezpieczeństwo będzie wisiało nad tą dwójką, ale Diana jeszcze nie pokazała całej swojej siły.
Zgadzam się. Przesadzili z tą nagłą miłością. Dla mnie irytująca była scena, jak Diana plecie do Matthew o uczuciach i narzucau się przy jego mamusi, która od początku jej nienawidzi. Zresztą, wampir wyjeżdżając zostawił Dianie przyszłą teściową na pocieszenie;)
Przepraszam za literówkę- miało być narzuca mu się. Na plus serialu nadal są zdjęcia i wątek kongregacji. Ciekawa jest też postać Petera Knoxa.
Ufff, już myślałem, że nikt mnie nie rozumie ;)
Dziwi ta szybka zmiana uczuć, mało to dojrzałe. Ani dla pani doktor, ani(tym bardziej) dla tysiącletniego wampira.
Może, to jest normalne przy wampirach? Pamiętniki wampirów, zmierzch, Księga czarnownic... Wygląda to na schemat ;)
W serialu mogliby trochę przybliżyć inne postaci. Na razie skoncentrowali się wyłącznie na wątku miłosnym i chyba tak już zostanie.
A jak Matthew zachował się w stosunku do Dominica (czy jak on się tam nazywa) też cudo. Strasznie podoba mi się to, że Matthew potrafi pokazać, że jest naprawdę groźny.
Ja też jestem zachwycona zdjęciami, muzyką i ogólnie cała oprawą. Trochę mnie rozczarował wątek Diany i Matthew ze względu na to, że dla mnie wszystko za szybko się stało.. mogli trochę rozwinąć ich wątek i po upływie choć trochę dłuższego czasu powiedzieliby sobie, że się kochają. Poza tym nie przepadałam za taką tematyką, ale ten serial przypadł mi do gustu.
Jakby ich wątek miłosny rozpoczął się dopiero w 7 odcinku sezonu (czyli przedostatnim) to byłoby znowu, że za późno. Ja tam uważam, że jest właśnie w dobrym tempie.
Jak kto woli to tylko moja opinia poza tym między nimi iskrzy, więc tak czy inaczej miło się ogląda.
Te plenery są przepiękne,zamek i cały krajobraz a ten deszcz na końcu super widać nie oszczędzają na efektach.
To jest bardzo mocna strona tego serialu. Chciałabym spędzić choć noc w takim zamczysku :D