Co się stało z dzieckiem Amelii? Tak samo w ostatnie scenie wydała się jakaś załamana, załamana tym, że nie będzie królową? Wydała się nieszczera, sama nie wiem co mam myśleć.
Dziecko zostało zabrane prawdopodobnie żeby uniknąć skandalu wszak to młoda, niezamężna arystokratka. I nie miala być królową tylko księżna..
Mówili, że zabrali myslalam, że może być jakieś drugie dno. Chociaż w sumie racja skandal niż prawda jak to powiedziała :D
Myślę że Amelia i jej dziecko skończyli tak jak kobieta z opowieści markeza Enrique z początkowych odcinków, kiedy Amelia powiedziała mu o ciąży. Księżna Mercedes pytała czy markez obraził Amelię, a on powiedział że opowiedział jej straszna historię o pannie, która miała nieślubne dziecko.
A mi się wydaje, że poroniła jeszcze w Castamar (miała wszystkie objawy, wątpię, żeby rosołek i deserek od Clary uratowal dziecko). A w ostatniej scenie nie chciała się do tego przyznać, bo wtedy Gabriel znowu by się na niej zawiódł, a on był jej ostatnia szansa na lepsze życie. Podczas filmu widać jak zmienia się jej charakter, była szczera i nieśmiała, przecież chciała wyjawić Diego prawdę, ale później zmieniła się w wyrachowana damę, ostatnia rozmowa z matką Diego ukazuje jaka jest sprytna i potrafi swietnie knuć.
Przecież scena rozmowy z Gabrielem w klasztorze wszystko wyjaśnia. Dziecko zostało zabrane tuż po porodzie do jakiejś rodziny, a Amelia się załamała. Gabriel obiecał, ze je odszukają.
Dziecko zostało zabrane. Niestety kiedyś tak było że nieślubne dzieci zabierały zakonnice. Gdzieś w podobnym filmie się z tym spotkałam. Myślę że nie poronila... Zdarzają się krwawienia w ciąży a co by się nie stało Gabriel bardzo ją kochał. Czekam na 2 sezon z utęsknieniem !!!!