PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=782290}

Kulipari: Żabia armia

Kulipari: An Army of Frogs
6,0 50
ocen
6,0 10 1 50

Kulipari: Żabia armia
powrót do forum serialu Kulipari: Żabia armia

Opis i krótka recenzja

ocenił(a) serial na 8

Kulipari to opowieść o dzielnej żabie Darelu, który marzy by zostać Kulipari - elitarnym żabim wojownikiem, tak jak ojciec. Nie posiada jednak takiego daru, jaki mają ci wojownicy, dlatego mało kto w niego wierzy. Żaby żyją w krainie Żabonezji, która jest chroniona magicznym czarem przed zagrożeniami takimi jak skorpiony czy pająki. Lord Marmoo, wódz skorpionów, ma jedno marzenie - zdobyć Żabonezję. Zbiera więc olbrzymią armię oraz zawiera kruchy sojusz z królową pająków Jarrah, potężną czarownicą. Nad Żabonezję nadciągają ciemne chmury, a Darel zdaje sobie sprawę że to od jego czynów może zależeć los wszystkich żab.

Tyle z opisu, a teraz moja opinia na temat bajki:
Bardzo dobra.
A poniżej mogą pojawić się drobne spoilery.
Naprawdę kawał porządnej animacji, zarówno pod względem jakościowym jak i fabularnym. Mamy tutaj dużo akcji i przygód, dużo ciekawych postaci, które nie są jednoznaczne, różnorodność charakterów i gatunków (także dosłownie), bardzo klimatyczną muzykę, pomysłową fabułę, oryginalny pomysł (elitarni żabi wojownicy, skorpiony przypominające nazistów, pająki-czarodzieje, jaszczurki-najemnicy itp a wszystko w klimatach będącym chyba australijskim folklorem), Czy są jakieś wady - czasem zbyt dziecinne, aczkolwiek jako że to bajka dla dzieci to nie mogę tu narzekać, mało krwawo, ale to tak jak wyżej. Naprawdę dużo ciekawych charakterów (kapitan najemników!), ale poza głównym bohaterem żaden nie jest wystarczająco dobrze rozwinięty, a aż chciałoby się dowiedzieć czegoś o jaszczurce-najemniczce, tej żabie drzewnej która na początku spierała się z Darelem, Faldze, która została nagle wprowadzona i w sumie równie nagle o niej zapomniano oraz wielu wielu innych ciekawych postaci. Żałuję też, że fabuła tak ostro przyspieszyła w ostatnich dwóch odcinkach, bo mogło pojawić się jeszcze wiele gatunków i rozwinięć wątków, na co jednak widz liczył po poprzednich odcinkach. Jeśli chodzi o animację, czasem uderzało to, że skorpiony umierają tak samo, jak klony, ale to jedyne do czego można się przyczepić. Muzyka była na przemian epicka, dało się też słyszeć muzykę aborygeńską i mongolskie śpiewy gardłowe - tego się nie spodizewałem! Duży plus!
Podsumowując - wciągająca, dojrzała bajka dla dzieci, która mam nadzieję potrafi je zainteresować tak jak mnie, zdecydowanie warto zobaczyć!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones