Przeraziła mnie ilość odcinków, zazwyczaj wciągam dramy tak do 15, a tutaj nagle 24...Ale nie żałuję, świetnie się oglądało, szczególnie postać Yi Nok :) I śmiech zakonnika hahaha, coś pięknego :) Tylko koniec nie taki, jak się spodziewałam, ale i tak polecam :D