To co nie zachwyca, to całkowity brak kreatywności scenarzystów. Można wymyślić tyle motywów śreniowieczno-fantastycznych, tymczasem twórcy sięgnęli po najbanalniesze:
- sekretna organizacja strzegąca grala
- przekazywanie sekretu przez zagrożonego ojca nieprzygotowanemu dziecku
- podzielenie artefaktu na 3 części by źli i dobrzy mogli go kompletować przez odpowiednio długi czas
- spisek ala masonów kontrolujących władzę, policję i inne władze
Motywy banalne, oklepane i przerabiane setki razy.