Proszę z powrotem "przykleić się" się do rzeczywistości - religia zanika i zniknie w przeciągu 2-3 pokoleń (na dziś Czechy, FR Kanada katolicyzm poniżej 50%). Więc to nie ona jest źródłem narracji politycznej, a jej ewentualny wpływ będzie tylko malał. Szereg reform społecznych czy innych wynika wyłącznie z racjonalizmu, wiedzy naukowej i podstaw biologii. Po prostu w niektórych zeświedczonych społeczeństwach (w Polsce katolicyzm to tylko 70% więc duży spadek) maleje wpływ współczesnych ideologii i Rozum odzyskuje należne mu miejsce.

powiedz to muzulmanom, poza tym religia moze byc wszystko, czczenie czegokolwiek, a to nie zaniknie. Rownie dobrze kiedys to bedzie nauka...

Prymitywna narracja na zasadzie rozum kontra religia. Uproszczony, błędny obraz rzeczywistości historycznej.

50% to mało? W jakim świecie?

Mało. W Polsce 70%.

Rozumiem, że aspirujemy jednak do "mało", czyli 50%. Rozumiem, że 50% podwyżki to mało, o połowę większe mieszkanie nie robi wielkiej różnicy, a 50% szans na zachorowanie na raka oznacza, że nie ma się czym przejmować. Rozumiem, że smutno patrzyć w tym kraju za okno, ale jednak mierzmy wyżej.

Bo umyka Ci coś. Te poniżej 50% to sam rejestr. Mnóstwo ludzi z tego procenta nie praktykuje religii, ale nie chciało im się wypisać z kościoła, bo zapisani do niego przez rodziców za młodu. Nie każdemu się chce bawić w papierologię. W Polsce też według rejestrów 70%, a według sondaży tylko 28% nie chodzi na msze i ich katolicyzm to obchodzenie świąt i ślubów. 40% jest wprost niepraktykująca. Więc jeśli podobne procenty są w Kanadzie, tendencja będzie spadkowa i prawdopodobnie w kolejnym pokoleniu już z 20%.

tfu, aż 28% nie chodzi na msze*
Tylko 16% chodzi na każdą mszę *

No, nie. Znam multum niepraktykujących katolików, którzy nie zgadzają się na in vitro, aborcję, małżeństwa jednopłciowe kierując się pobudkami religijnymi. Chodzą do kościoła świecić jajka, na pasterkę no i na śluby, chrzciny i pogrzeby. Dzięki % ochrzczonych, czują się wielką wspólnota, która może dyktować prawo innym ludziom. Chciałabym dzielić Twój entuzjazm, natomiast widzę, że jest jak jest i większość głosów otrzymało PiS, potem Konfa i gdzieś w kolejce ministrant polecający mieć osobistego spowiednika. Wielu ludzi w wieku moich cioć i wujków zrealizowała się do granic po 60., Chylińska rozmawia z Jezusem, podobnie Staszczyk, czy Adam Woronowicz. W Holandii wygrywa zradykalizowana prawica, republikanie chcą wystawić Trumpa na prezydenta, cały świat skręca powoli w stronę konserwatyzmu i tzw. tradycyjnych wartości. Nie ma miejsca na optymizm.

Optymizm jest w młodszych pokoleniach, przez które jest mało uczniów na religii. Dla tych homofobów itp. religia może być tylko wymówką. W końcu, czy ktoś kto nie przestrzega przykazań jest wierzący?
Prawicowcy na zachodzie wygrywają niestety przez strach przed muslimami i innymi szkodnikami, przez których youtuberzy na daily vlogach po 17 godzinie uciekają z miejsc publicznych do domów, bo wychodzą gangusy, a policja się chowa.
Gdyby nie sprowadzanie dziczy, to prawica nie doszłaby z powrotem do władzy i wtedy to co najważniejsze, czyli aborcja, prawa lgbt, ekologia czy prawa zwierząt w końcu byłyby niezagrożone, bo tu przeciętny człowiek nie jest zabetonowany. Jednak strach o bezpieczeństwo jednoczy większe masy.

Przypomnij mi ilu mężczyzn w wieku 18-39 głosuje na konfę?

z milion, ale nie rozrosną się. To tylko frustraci ktorzy chcą zeby kobiety były trzymane na smyczy jak w islamie

hahaha co za brednie ,oj kobiety jak wy ciężko macie na tym świecie ;/ jeszcze za mało przywilejów ? bo prawa macie takie same teraz walczycie o przywileje przecież ,nawet bez kompetencji i wiedzy kobiety muszą mieć miejsce bo przecież parytety xD biedactwa:(

Takim sarkastycznym i nieprzyjemnym komentarzem w stosunku do kobiet tylko potwierdzasz swoje poczucie wyższości wobec nich. Mega słabe, zwłaszcza określanie wszystkich kobiet jako "bez kompetencji i wiedzy". Osoby, które nie mają kompleksów, nie czują potrzeby obrażania innych i podkreślania, jakie to same są super :D

mega słabe jest użalanie się nad sobą, przywileje za płeć o to walczą przecieciez te wszystkie feministki,w dupach się przewraca

Dzizas, czytanie ze zrozumieniem, nie ze wszystkie kobiety nie maja kompetencji ale, ze czesto dostaja prace nie majac odpowiedniego wyksztalcenia czy wiedzy, bo parytety. Dni na saunach tylko dla kobiet, darmowe wejscia do klubow tylko dla kobiet, kursy i staze tylko dla kobiet, dodatkowe pkt za plec tylko dla kobiet, ciezkie prace glownie dla facetow, bo panie by se tipsy polamaly... Prawo antyprzemocowe, ktore jest reklamowane i w sumie dziala tylko na korzysc kobiet, gdzie facet nie moze nawet ubran czy lekow zabrac, wszelkie oskarzenia o gwalty bez zadnych konsekwencji... A teraz jeszcze walka o wolne na okres miesiaczek, aborcja bez limitow itd. Super poszkodowane te kobiety, ze nie potrafia uzywac szarych komorek aby dostrzec jakie eldorado maja wzgledem facetow.

nie zapominaj o tym ze męzczyzna może być wyrzucony ze swojego mieszkania od tak bo kobieta powie że przemoc ,bez sadu bez niczego ...

Ja Was tutaj zostawię do użalania się nad sobą, chociaż mogłabym wypisać bardzo długą, o wiele dłuższą listę tego, z czym mężczyźni mają o wiele łatwiej w życiu, ale prawda jest taka, że i tak bedziecie tkwić w swoich przekonaniach. Nie będę też w to bardziej wchodzić, ponieważ ja nie mam zamiaru użalać się nad sobą kosztem mężczyzn, generalizowania na ich temat i obrażania, tak jak dzieje się to tutaj względem kobiet. Zapytaj własną matkę i jeśli masz siostrę, czy uważają, że mają eldorado względem mężczyzn, a później powiedz, że nie używają szarych komórek, jeśli się z tobą nie zgodzą.

Równouprawnienie jest wtedy:
* gdy kobiety tyle samo zarabiają,
* gdy są parytety w zarządach.
Wtedy jest postępowo.

Równouprawnienie NIE jest wtedy:
* gdy kobiety muszą za siebie płacić,
* gdy kobiety muszą tyle samo umieć lub muszą mieć taki sam dorobek,
* gdy kobiety muszą ponosić tyle samo odpowiedzialności,
* gdy kobiety muszą tyle samo pracować,
* gdy kobiety są traktowane równie brutalnie przez życie co mężczyźni.
Wtedy jest patriarchat.

* gdy kobiety muszą za siebie płacić, - oczywiście, że płacą
* gdy kobiety muszą tyle samo umieć lub muszą mieć taki sam dorobek, - oczywiście, że o wiele więcej umieją i mogą mieć większy dorobek
* gdy kobiety muszą ponosić tyle samo odpowiedzialności, - ponoszą o wiele więcej odpowiedzialności
* gdy kobiety muszą tyle samo pracować, - oj, pracują o wiele więcej niż faceci
* gdy kobiety są traktowane równie brutalnie przez życie co mężczyźni. No, powiem, ci, że tak, są bardzo strasznie traktowane, bardziej niż faceci.
To chyba wszystko, koniec kropka

* gdy kobiety muszą tyle samo pracować, - oj, pracują o wiele więcej niż faceci.
:)
W jakim wieku pójdziesz na emeryturę, a w jakim twój partner?
Kto najczęściej wykonuje zawody wymagające ciężkiej fizycznej pracy (np. na budowie, w kopalni)?

* gdy kobiety są traktowane równie brutalnie przez życie co mężczyźni. No, powiem, ci, że tak, są bardzo strasznie traktowane, bardziej niż faceci.
:)
80%-85% samobójstw w Polsce dokonują mężczyźni.

* gdy kobiety muszą ponosić tyle samo odpowiedzialności, - ponoszą o wiele więcej odpowiedzialności
:)
Kto w Polsce za dokonania takiego samego przestępstwa dostaje niższy wyrok?

Kobieta na emeryturze dostaje mniej kasy niż facet. Na wykopie była ankieta "Czy chcesz wcześniejszą emeryturę, ale wtedy będziesz dostawać mniej kasy niż jakbyś poszedł w wieku 65?" i miażdżąca większość zaznaczyła NIE.

Kobiety nie są odpowiedzialne za samobójstwa facetów. Faceci gwałcą kobiety, faceci zabijają kobiety, faceci porywają i więzią kobiety, torturują - o 80% częściej niż kobiety facetów. Faceci są częściej mordercami drogowymi i częściej krzywdzą dzieci niż kobiety.

Przy wydawaniu wyroku sądy patrzą na funkcję prewencyjną i odstraszającą i orzeczenia sądowe jasno pokazują, że wśród kobiet jest o 80% mniej recydywistek niż wśród facetów. Kobieta dostaje niższy wyrok, bo jest wiadome, że nie będzie tylu recydywistek oraz tylu nowych przestępczyń co u facetów gdyby faceci mieli niższy wyrok. Jeśli faceci zaczną popełniać o 60% mniej zbrodni, to wyroki zaczną być takie same.

No niezła odklejka leki chyba nie były brane :)

Przecież ta książka jest tak samo plastikowa jak serial, autorka wkracza ze swoim 21wiecznym feminizmem w lata 50 i wypierdala się o własne nogi.