Wygrałeś tym tytułem. Idealnie w punkt :)

Dokładnie hahaaa to samo miałam napisać :D

Ja bym powiedział, że nie jest tak tragicznie. Już na tyle kumają, że jak dzieje się coś nietypowego, to wiedzą, że to magia. Cały czas problemem jest to, że nie mówią im prawdy, Erin szczególnie, ten duch też, choć do niego nie poszli nawet. Tak trochę lore celowo nie rozbudowują, by było bardziej tajemniczo, a jest przez to na bakier z logiką.

Pierwszy sezon bardzo skupial sie na przedstawieniu swiata dzieki czemu byl jednoczesnie tajemniczy i bardzo wciagajacy. drugi sezon to juz tylko akcja i wynajdowanie kluczy gdy fabule trzeba ruszyc do przodu. szkoda, zmarnowany potencjal.

ale i tak dałeś 8?

Ocena została z pierwszego sezonu, drugiemu dałbym jakieś 5.

Ja miałam odczucie, że najbardziej myślącym był najmłodszy z rodzeństwa. Fakt, wypuścil Echo ze studni, ale w dalszy rozwój sytuacji pokazuje, że im starszy członek rodziny, że tym głupszy :p

Gdyby byli tak rozgarnięci jak byś chciał, to już w pierwszym sezonie akcja by się zakończyła, wygraliby z demonem i koniec, nie ma drugiego czy więcej sezonów. Jeżeli coś przynosi pieniądze, trzeba to ciągnąć jak najdłużej.

Największy błąd logiczny to nieużywanie klucza pozytywki na demonach. Chyba że na nich nie działa, ale nie przypominam sobie żeby ktoś to odkrył. Fakt że Body już w pierwszym sezonie skumał że wrzucili do portalu Eli zamiast Dodge, a Tyler i Kinsley to olali, ale poziom logiki z pierwszego sezonu jest podobny jak w drugim. Nie jest najwyższy ale nie jest też mega tragicznie. Ja tam się dobrze bawiłem, jak na razie jeden z moich ulubionych seriali.

Niestety nie znaleźli. Ja zdaję sobie sprawę że to bajka ale trzeci sezon czasami obraża inteligencję widza.

Jest zdecydowanie jeszcze gorzej. Moja ulubiona scena to jak nowy chłopak mamy ratuje Kinsey i Tyler'a wjeżdżając autem w demona który ich goni. Po tymże wysiada z auta i się błędnie paczy - dzięki czemu demon zdobywa auto i może nadal gonić dzieciaki. Rewelacja.

Hahaha dokładnie to był chyba szczyt głupoty, też mnie to rozwaliło na łopatki, ale z drugiej strony skoro on nie kumał magii, można by założyć że nie zdawał sobie sprawy że to demon i wyszedł zobaczyć czy nie żyje no pewnie nie spodziewał się że będzie w stanie wstać i mu zajumac auto :D

Nie no, nikt nie planuje rozjechawszy człowieka na pasach że ten sobie tak o wstanie i zajuma auto. To akurat normalna reakcja, zwłaszcza ze się nie pamięta o demonie już chwile później

Głupot było więcej. Jak choćby dzieciak ściągający Dodge'a z przeszłości, czy kretyński dobór i wykorzystanie kluczy w "bitwie" w 5 odcinku.

Jeszcze gdy znaleźli klucz do rysowania i się rozgadywali, a Sam Lesser im kilkukrotnie kazał uciekać bo miał dość tych powolnych idiotów.

Do 7 odcinka 1 sezonu dałem radę oglądać , ale tępota tych dzieciaków w 7 idcinku odebrała mi ochotę na kontynuowanie .

Nie odnaleźli, za to gdzieś pomiędzy sezonami znalazł się klucz bezdennej głupoty i każdemu przekręcili go w głowie poza kadrem. Widziałem w życiu i lepsze i gorsze seriale, ŻADEN, dosłownie ŻADEN nie budził we mnie tak mocnych reakcji zażenowania na głupotę i brak jakiekolwiek logiki w działaniach bohaterów. To nie są rzeczy w stylu "hm, można się było zachować trochę lepiej" czy "ja siedzę na kanapie i po moim pomyślunku zachowałbym się inaczej". Tam bezdenna głupota goni bezdenną głupotę. Myślisz, że gorzej się nie da, wtedy wskakują scenarzyści cali na biało i wyprowadzają Cię z błędu. A pomysł świata był naprawdę fajny. Jeden plus tego serialu to to, że zachęcił mnie do sprawdzenia komiksu.

Specjalnie dla objechania zmarnowanego potencjału tego serialu założyłem konta na filmwebie, dzień doberek ;)

To genderowy gniot, pozbawiony logiki i na bardzo niskim poziomie intelektualnym. Kolejne sączenie dzieciom na siłę ideologii i deprawacja. Koleś, który ma demona uprawia seks z innymi kolesiami. Wujek gej, ale jakby było mało, to musi być mieszanie ras. Klucz zmiany, nie pozwala zmienić się w istniejącą osobę (S02E01), ale demon zmienia się w chinola i inne istniejące osoby.
Wszyscy są osobami specjalnej troski. Najinteligentniejszy z nich wszystkich jest syn wufistki, rudy w okularach. chyba ma na imię Rufus.
mamy tu narzucony schemat - musi być homoseksualna para, mieszanie ras i jedna osoba niepełnosprawna. Takie wytyczne zostały wydane dla wytwórni seriali fantasy.
Przez to odeszli niektórzy pracownicy pracujący przy serii Marvela.
Celem tego serialu jest dotarcie do niezbyt inteligentnych dzieci i pokazanie, że homoseksualizm i mieszanie ras, są czymś naturalnym. Umysł ludzki jest podatny na kodowanie, do 18 roku życia. Podstawy psychologii.

Tylko ze akurat homoseksualizm i mieszanie ras jest jak najbardziej normalne i naturalne.

Nie jest.

Nie dość, że millenias, to jeszcze Karolek :D
Chyba cię rajtuzy cisną w te małe jąderka i stulejkę.

Mam takie same odczucia. Drugi sezon to bezmyślność, niekonsekwencje na każdym kroku. Poza tym przeciąganie i poprawność polityczna. Zmarnowany potencjał.

Ahhh az sie krzyczeć chce - świetnie ujęte

Chyba już wiesz, że nie znaleźli. 2 sezon przy 3ecim to naprawdę udany sezon