Przyjemnie oglądało się te 13 odcinków. Nie znałem LC jako bohatera, nie miałem więc większych oczekiwań. Serial ma klimat, a przez umiejscowienie akcji w Harlemie kilku czarnoskórych aktorów mogło rozwinąć skrzydła. Fabuła nie przeszkadzała, a jedynie co mogli zrobić lepiej to choreografie walk. Potraktowali ten temat bardzo po macoszemu. Dochodziło do sytuacji, że gangster był pacnięty w czoło, a policjant przeleciał kilkanaście metrów rozbijając przednią szybę. Producenci nie znaleźli fajnego sposobu by ukazać siłę LC.
Luke nie miał w całym serialu godnego przeciwnika, przez co nie mógł pokazać na co go stać. Daredevil miał świetnego Fiska, JJ miała również godnego przeciwnika, a Luke Cage miał samych czarnych cieciów udających wielkich gangsterów. Serial był nudny i depresyjny. Zero humoru, mało akcji. Na plus świetne muzyczne występy jak ktoś lubi czarną muzykę oczywiście i nie mówię o rapie :D