Pomysł fajny ale film naiwny do bólu ( policja nie kojarzy faktów, nie widzi podobieństwa między "wcieleniami", w dobie otaczających nas kamer nikt nie widzi jak bohater się przebiera, ucieka itp). Trochę zmarnowany potencjał, choć jakby przymknąć oko na głupoty to można obejrzeć "do kawki". Szkoda, że historia...
Chciałabym dać wyższą ocenę, bo serial ciekawie zrobiony, przyjemnie i z zainteresowaniem się go ogląda. Moje klimaty. Do tego grający w nim znany (chyba wszystkim) sympatyczny aktor :) ale niestety jest tu wiele niedociągnięć i nielogicznych, nierealnych sytuacji. Mimo wszystko polecam obejrzeć. Rozumiem, że to...
Może większość scen faktycznie jest mało prawdopodobna, ale właśnie dzięki nim tworzy się bardzo ciekawy i oryginalny zarys, a kolejne odcinki lecą w mgnieniu oka. Dość wysoka ocena z mojej strony, bo dawno nie było nowego tak ciekawego w tej kategorii serialu na Netflixie
wytrzymałem trzy odcinki.. ilość absurdów i schematów jest tak duża,że na pewno będzie się podobał 'Nowej" widowni. W końcu im tez coś się należy, a stanowią coraz większa grupę odbiorców.
Serial nie jest najgorszy.Jednak ilość absurdów,idiotycznych sytuacji oraz prostych zabiegów,które robią z nas idiotów powoduję,że odpuszczę sobie oglądanie następnych sezonów. Myślę,że dla osób,które nie przywiązują uwagi do logiczności działań lub oglądają serial jednym okiem lub po prostu chcą prostej rozrywki bez...
więcejOmar Sy genialnie wcielił się w rolę wielkiego fana dżentelmena-włamywacza, z którego czerpie inspiracje. I okej, są nielogiczne akcje, Assane’owi wszystko się udaje i zawsze jest kilka kroków przed swoim przeciwnikiem, ale przecież ten serial z założenia miał być rozrywkowy. Wydaje mi się, że można mu wybaczyć te małe...
więcej
Reżyser dostaje scenariusz, aktorów i robi z tego chałturę. Da się to oglądać, ale z Lupinem to niewiele ma wspólnego. Mimo to czekam a 2-gi sezon.
Nie rozumiem tego hejtu. Serial miał naprawdę świetny casting. Zgadzam się z twórcami, że czarnoskóry aktor po prostu lepiej pasuje do roli złodzieja.
Po przeczytaniu pozytywnej recenzji spodziewałem się czegoś lepszego, razi naiwnością i przewidywalnością. Najbardziej rozczarowało mnie, że akcja nie rozwiązała się w tym sezonie i będzie kolejny.
Ciekawe jak wam ale mi przypomina troche Sherlocka. Tez taka wspólczesna przeróbka klasyki gatunku, tylko ze tu kibicujemy sprawcy a nie " organom ścigania " :)
Szczerze mówiąc bardzo przyjemnie się oglądało pierwszy odcinek. Lubuję się w klimatach włamywania i kradzieży, ale nie widziałem jeszcze tak eleganckiego przestępcy jak Lupin. Biorę się za następne...
O ile pierwsze dwa sezony oglądało się dobrze to oglądając trzeci sezon czuję się jakbym oglądał kiepskie porno