Po pierwsze - zarzuty, że kalka...? To serial na licencji, więc tak to wygląda w całym tym biznesie (Miodowe lata, Ojciec Mateusz, itp...)
Po drugie - zarzuty, że drętwy...? Mam zupełnie inne odczucia. Sam pomysł serialu jest świetny, więc ciężko tu byłoby coś spieprzyć, a wyszło całkiem zabawnie w mojej opinii....
Boję się polskiej wersji tego serialu. Francuski Dix pour cent skradł moje serce i bardzo często do niego wracam.
O ile przy realizacji serialu "Niania" posłużono się wyobrażnią i kreatywnością tworząc jeden z najlepszych formatów na świecie o tyle w przypadku doskonałego francuskiego serialu"Mój agent"już tak się nie stało. Klimat polskiej wersji nawet nie zbliża się do oryginału. Poza gwiazdami klientami agencji sama jej obsada...
więcejNigdy nie pisalam opinii na filmwebie, ale patrzac na tak niska ocene nie moge nie skomentowac ze oczywiscie to nie jest francuski oryginal ktory jest niepowtarzalny, ale polska adptacja jest dobra.
Scenariusz jest adaptowany dla lokalnego rynku i sa tu dobre analogii z polskiej branzy filmowej oraz adaptowane...
Mieli podane wszystko na tacy a nawet skopiować nie potrafili. Paździerz. Jakimś dziwnym trafem tydzień temu zaczęliśmy oglądać wersje francuską od początku i 3 dni temu patrze, że sie pojawił ten gniot. Spróbowaliśmy oglądać. No cóż… próbowali. Gra sztuczna jak cycki Dody. Oryginałowi może buty czyścić
Wiecie coś może na temat tego czy będzie trzeci sezon? Dwa pierwsze mi się podobały, chętnei oglądałabym dalej :)
OCzywiście Polacy nie mogą sami nic wymyślić. Muszą przerysowąć cos, co istnieje. TO jest taaaka glupota robic to samo. Nawet aktorów szukali podobnych. Żenujące.
Tak jak się obawiałem. Orginał doskonały. A to jest podróba której brak lekkości orginału, pazura, francuzkiego sznytu. No i aktorzy. W orginale każdy z pracowników agencji to była mięsista , charyzmatyczna postać z krwi i kości. tu tego nie ma. Nie sądzę żeby ten serial mógł się udać gdzieś poza Francją. W orginale...
więcejPolska wiele razy robiła swoje wersję filmów i seriali i jakoś wychodziło, raz lepiej, raz gorzej, ale działało. Tutaj mam wrażenie, że wszystko jest zerżnięte z Dix pour cent - poczynając od wątków z historiami aktorów aż po takie głupotki jak imiona agentów.
To jest taki paździerz, że głowa boli. Tak zmarnować świetny pomysł oryginalny nieudolną produkcją, kiepskimi zdjeciami i realizacją na poziomie produkcji telewizyjnych z lat 90.
Irytujący i przerysowani aktorzy, pretensjonalne sceny, brak lekkości i finezji francuskiej wersji.
Fajnie, że takie seriale przenoszone są na polski grunt. Potrzeba tego :) Mi się podoba, mam nadzieję na więcej :)