Big Banga kręcą z publicznością

https://images.duckduckgo.com/iu/?u=https%3A%2F%2Fi.ytimg.com%2Fvi%2FpEKm54STV2Q %2Fmaxresdefault.jpg&f=1

Więc to nie śmiech z puszki

Okej, ale to w sumie nie ma znaczenia, bo jest tak samo irytujące. I średnio wierzę w to, że rechoczą co minutę, jakby mieli za chwilę umrzeć ze śmiechu, z własnej ochoty - zwłaszcza przy dokręcanych po kilka razy scenach. Więc to naprawdę nie robi żadnej różnicy.

A co jeśli oni tam palą i zapominają, że scenę czasem odgrywają x razy? :D Nie no żartuje, ale według mnie te rechoty są dobre. Dla mnie to takie odróżnienie seriali, które są nastawione na komizm, a fabuła nie goni, bo można wpleść różne inne wątki okraszone żartami. Że czasem nie są one śmieszne to inna sprawa. Czasami żarty wydają się dobre w jakiejś sytuacji, ale jak je przegryziesz w innej sytuacji są żenujące.

Ja bym powiedział, że w sumie bardzo uniwersalny serial, o dziecku geniuszu po prostu. Można oglądać bez znajomości "Teorii...". A ogólnie to w ogóle mega komedia, świetna dynamika jest między postaciami, dialogi są cięte i dosadne, a bohaterowie różnią się między sobą, a przy tym wszystkim to wciąż jest ten pozytywny, rodzinny, ciepły element, który buduje na duchu. Chyba najlepszy nowy serial tego sezonu.

No nie wiem, w każdym odcinku jest wiele momentów które nie mają sensu jeśli nie zna się dorosłego Sheldona.
Np. jego reakcja na komiksy "dla dzieci" jest zabawna dla znającego BBT. Dla reszty ta scena nie ma sensu i nic nie wnosi.
Inne postacie - jak ojciec i babcia Sheldona stają się dużo ciekawsze gdy zna się ich wpływ na dorosłego Sheldona.
Z mojego punktu widzenia gdyby nie BBT to uznałbym ten serial za jakiś przerysowany marny sitcom a samą postać głównego bohatera za irytującą i odrzucającą.
A będąc przyzwyczajonym do maniery Sheldona to ogląda się to bardzo przyjemnie co krok widząc podobieństwa do oryginału.

Nie wykluczam że serial da się oglądać bez znajomości BBT ale na pewno wiele na tym traci i zdecydowanie jest kierowany do osób znających dorosłego Sheldona i widzących czego się spodziewać po tej postaci.

No, ja nie oglądałam BBT, a YS jestem zachwycona i co wieczór pochłaniam 3-4 odcinki.
Zabawny serial o niespotykanym dzieciaku.
Kiedy skończę (czekam na 22 odcinek) - obejrzę BBT i będę znała podkład i dzieciństwo Sheldona. Tak wolę.

U mnie podobnie. Nie cierpię 'Teorii...', widziałam ze dwa, trzy odcinki i sobie odpuściłam. Sheldon był tam jedyną w miarę zabawną postacią, i jakoś tak wczoraj, gdy zobaczyłam, że na HBO GO jest Młody Sheldon postanowiłam looknąć... I co? I dziś jestem już na 10tym odcinku ;) Bardzo ciepły, przyjemnie się ogląda.

Daj jeszcze szansę TBBT. Ja też tak miałem, koleżanka zachęcała mnie żebym obejrzał TBBT, bo jest mega śmieszny. Próbowałem, ale odbiłem się już po pierwszym odcinku. Po upływie kilkunastu miesięcy z braku seriali do oglądania spróbowałem ponownie i naprawdę nie żałuję. Potem w niecałe dwa miechy obejrzałem wszystkie sezony i chcę jeszcze... przyznaję, że humor może czasem trochę czerstwy, ale nigdy wcześniej się tak nie uśmiałem.

Jestem już po MS. Obejrzałam też dwa odc. TBBT :P Jeden z dorosłą Missy i jeden z Georgiem. Chętnie obejrzałabym jeszcze jakiś, w którym występuje ich matka, jak znasz nr odc/sezonu to będę wdzięczna ;) Babcia pewnie nie żyje?

Bunia żyje, gra też w serialu. Wpada do Sheldona w odwiedziny i poznaje Amy, ale wygląda zupełnie inaczej...

A wiesz, w którym odcinku?

Daj znać jak Teoria się podobała ;)

Dam, ale trochę podchodzę do niego jak pies do jeża. Jeszcze nie jestem uprzedzona, ale też nie spodziewam się takiej zabawy jak w YS - chociażby z powodu ilości odcinków i mniej ciekawych postaci.

Teorię oglądam na bieżąco prawie od początku, Młodego Sheldona pochłonęłam teraz w trzy dni ;) Jedno i drugie bardzo lubię, chociaż to całkiem różne seriale. MS ma taki ciepły familijny klimat, te lata 80, jednym słowem nostalgia, którą uwielbiam w filmach/serialach. A Teoria super była na początku dopóki wszyscy sobie kobiet nie znaleźli ;) Chociaż te ostatnie sezony też oglądałam z sentymentu.

Ale Ci zazdroszczę. Chciałabym nie znać tbbt

Zgadzam się z Tobą, gdybym wcześniej nie oglądała Teorii..., to bym w wielu scenach nie wiedziała, o co chodzi.

Jako matka autysty uważam serial za zabawny . Wszystkie świrki Sheldona pięknie pokazane . Wiem ze twórcy serialu zaprzeczali aby Sheldon był ASD , teraz nie powinni się wypierać bo w serialu cała triada autystyczna jest ukazana . Dla mnie przezabawny młody jak i starszy Sheldon . Czekam na dalsze odcinki .

Polecam więc serial "Atypowy". Z pewnością powinien przypaść Pani do gustu.

Też polecam Atypowego, wchodzi na jeden raz ;)

dopiero co się dowiedziałam o tym serialu, jestem dopiero po 1 odc i nie wiele mogę powiedzieć, tylko tyle, że śmiechu nie ma bo... nie ma z czego się śmiać, przynajmniej 1 odc nie przypomina serialu komediowego, bardziej zwykły obyczajowy, no ale nic, spróbuję dalej obejrzeć, chociaż i Sheldona za młodu wyobrażałam sobie inaczej, kompletnie nie przypomina mi swojej starszej wersji, za to spoko dobrana matka, bardzo przypomina starszą

Bo to córka tej matki dorosłej wersji Sheldona. Zgadzam się, że to raczej serial obyczajowy niż komediowy.

Wg mnie ten serial nie miał być komedią jak bbt tylko serialem obyczajowym, który ukazuje dorastanie Sheldona gdzieś na teksańskiej prowincji. Owszem, są śmieszne momenty, ale jeśli ktoś oczekuje, że będzie co minutę pękał ze śmiechu to się rozczaruje.

Po drugim czy trzecim odcinku wkręcił mi się ten serial, aktorów bardzo szybko polubiłem. Sheldon w ogóle nie podobny do siebie w dodatku jego relacje z matką chyba były zupełnie inne w oryginale. Tak w zasadzie to moim zdaniem cały blask kradnie siostra Sheldona Missy.

Tutaj się z Tobą nie zgadzam, nie widziałem jeszcze Teorii wielkiego podrywu, a ten serial przypadł mi do gustu. Czekam na kolejny sezon.

Super serial prawie tak dobry jak TBBT ale jak dla mnie w serialu siostra bliźniaczka sheldona również gra bardzo dobrze szczególnie w 2 sezonie

Nie jestem fanką TBBT (szczerze mówiąc, w ogóle tego nie oglądam), ale Młody Sheldon wyjątkowo mi się spodobał :)

Ja nie oglądałem TBBT, ale Młodego Sheldona uwielbiam. Wszyscy aktorzy tam są kapitalni.

Ja też nie oglądałam ,,Teorii wielkiego podrywu'', a bardzo mi się spodobał serial.

"na pewno nie jest to serial dla ludzi, którzy wcześniej nie mieli z nim styczności." - totalna bzdura ;)

A dlaczego nie? Ja nie oglądałam Teorii wielkiego podrywu, ale wiem co to autyzm i mi się podoba. Lekki serial dla rozrywki.

Nie oglądałam teorii wielkiego podrywu. Jestem zakochana w serialu młody Shledon. Więc jednak jest to również serial dla ludzi, którzy wcześniej nie mieli z Sheldonem nic wspólnego