PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=724137}

Młody papież

The Young Pope
8,1 59 733
oceny
8,1 10 1 59733
8,5 24
oceny krytyków
Młody papież
powrót do forum serialu Młody papież

Nie dla każdego

ocenił(a) serial na 8

Jeśli liczycie na papieski świat intryg, nieustanne prowokacje, atakowanie skandalami i dużo zwrotów akcji, to raczej odpuście sobie tę produkcję. To bardzo stonowany, kameralny obraz, oparty w dużej mierze na dialogach, mocno kontrowersyjny w wymowie, jednak pozbawiony tanich chwytów, przez które łatwo można było tu pójść w groteskę, jakąś satyrę. To nie jest paszkwil na kościół i na dobrą sprawę trudno jeszcze ocenić, jaki wydźwięk będzie miał Młody Papież ostatecznie.

Cała recenzja: http://www.mechaniczna-kulturacja.pl/2016/10/mody-papiez-sezon-1-odcinek-1-2-rec enzja.html

ocenił(a) serial na 9
Redil

W drugim odcinku rozmowa nowego papieża konserwatysty z kardynałem, który przez lata był jego przewodnikiem duchowym i prosi go o wsparcie i objęcie urzędu blisko niego, kardynał odpowiada mu ostro, że nie będzie go wspierał, bo sam chciał być papieżem i na odpowiedź papieża, że nawet gdyby zrezygnował to nie wiadomo, czy on by był wybrany na jego miejsce bo konklawe to tajemnica, kardynał cynicznie odpowiada, że to gra i on sam ją wymyślił ( i tu pada dosadne przekleństwo, ale w wersji włoskiej)...... Może oglądasz bez zrozumienia.....

ocenił(a) serial na 9
Redil

Chyba co innego oglądasz. Ten serial to więcej niż groteska i paszkwil. To chamski atak na Kościół w co drugim dialogu lub scenie. Wiedziałem że będzie kontrowersyjny ale to jest mocna przeginka.

ocenił(a) serial na 8
airstriker

A ja sądzę, że wbrew pozorom może się okazać, że Sorrentino robi to przewrotnie i to wcale nie będzie antykatolicki serial, ale will see

ocenił(a) serial na 9
Redil

Rzeczywiście miejscami tak to wygląda. Dlatego pewnie będę dalej oglądał bo strasznie mnie to intruguje. Ale tak czy siak przegięte.

ocenił(a) serial na 9
airstriker

głupstwo, Sorrentino nie pierwszy raz pokazuje świat kościoła - Wielkie Piękno - gdzie pokazał, że to co na pozór mogło się wydawać zwykłym, klasycznym ukazaniem obłudy kościoła, wyśmianiem jego absurdów, w finalnej scenie tego wątku - na tarasie - pokazało, że nie bawi się w stronniczość, a artyzm i metaforyczność obrazu, a nie jego dosłowność. Nie bez powodu nazywany jest Fellinim XXI wieku.

airstriker

"Prawdziwa cnota krytyk się nie boi". Jak byś nie wiedział, napisał to biskup.

ocenił(a) serial na 9
bazant57

Czym innym jest krytyka a czym innym frontalny atak oparty na chamskich zagrywkach.

ocenił(a) serial na 9
airstriker

Jakich chamskich? To jest serial fabularny. Kościół nie jest nietykalny, poza tym Watykan zgodził się na filmowanie, nie wydał też żadnego stanowiska. Znaczy jest mu ten serial obojętny. Sorrentino nakrecił serial o polityce wewnątrzkościelnej - takie political Vatican fiction. Jest przecież rzeczą znaną, że różne frakcje i siły się tam ścierają. Kościół ma w swej historii wielu papieży i duchowieństwa, których postępki i grzechy są nieporównywalnie gorsze niż papież, który pali fajki i prowadzi kościół autorytarną ręką, jak wyimaginowany Pius XIII, + kardynałowie, którzy spiskują. Polecam trochę dystansu do kina. Dla mnie przegięte są seriale stricte religijne typu Jezus z Nazaretu itd. Aż mdli od sztuczności. Więc po prostu nie oglądam.

Yeats_Edgar

Dobrze powiedziane,no ale niektóre katole nie mają dystansu i szybko łapią ból pupy.

airstriker

Ja się nie zgodzę, że serial jest antykościelny. To jest wg mnie serial nie tyle o Kościele, co bardziej o polityce. Pokazuje alternatywną historię, czyli co by było, gdyby ktoś taki został papieżem. Jest to raczej satyra związana w ogóle z władzą i pokazująca w dość mocny sposób jak należy uważać, kiedy komuś tę władzę się powierza. Specjalnie jest taki kontrast serialowego papieża ze znanymi nam papieżami, którzy mają opinię miłych i życzliwych ludzi. Myślę że taki był zamysł, że dzięki osadzeniu realiów w Kościele przekaz jest mocniejszy, niż gdyby chodziło o świecką politykę. A tak poza tym historia jest całkowicie fikcyjna i nie odnosi się przecież do istniejących postaci. Jeśli ten serial miałby być antykościelny, to równie dobrze ktoś mógłby powiedzieć, że "House of Cards" jest antyamerykański, bo opowiada o amerykańskiej polityce. To nikogo nie obraża, bo przecież mimo że wiemy że przekręty w polityce się zdarzają (i czasem nawet te serialowe są inspirowane prawdziwymi wydarzeniami) to i tak fabuła jest fikcyjna i nikogo personalnie nie dotyka. Podobnie w Kościele są zapewne zakulisowe sprawy (bo jakby nie patrzeć jest to instytucja, która również posiada władzę i majątek) i serial trochę się tym inspiruje, ale ciągle jest tylko fikcją.

ocenił(a) serial na 9
BLABLABLA123

Świetnie napisane! Uważam dokładnie tak samo.

ocenił(a) serial na 9
BLABLABLA123

Serial oczywiście nie jest antykościelny ale nie zgodzę się, że jest o polityce. Jest o dorastaniu.

Redil

Nie ma mowy, żeby to nie był paszkwil na Kościół. Niestety jest zbyt mało ludzi, którzy paszkwilaństwo tego serialu będą potrafili dostrzec.

chrisziyo

Katoli już boli pupa że łolaboga obrażają kościół.Niestety zbyt mało ludzi dostrzeże podwójne dno i tego co serial przekazuje.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 10
chrisziyo

Oho, prawdziwy polak -katolik. Dyma narodu i sól tej ziemi.
Wpisujesz się w schemat. Jarosław jest z ciebie dumny.

chrisziyo

chrisziyo uważasz się za kogoś ponad? kogoś lepszego, żeby obrażać innych takimi słowami.. to spróbuj znaleźć jakieś argumenty, niż tylko zwyzywać..

anetabrodowska_25

Tak uważam się za kogoś lepszego. Od niego, od ciebie i od 96% ludzi na planecie.

chrisziyo

Głupiec jest zadowolony z siebie; gdyby przestał być zadowolony, przestałby być głupcem.

brzeszczot_3

Co za kompletny bełkot... hahaha

chrisziyo

do gazu

velarios90

wszędzie trolle, sam idź do gazu

chrisziyo

Ból widzę po komentarzach w tym po twojej jakże oryginalnej odpowiedzi :D

ocenił(a) serial na 10
Adorianu

Mnie nic nie boli ;) Serial jest doskonały jeśli chodzi o fabułę. Interesujący, wciąga niesamowicie, prowadzi widza tak, jak chce. Jest również wymagający, nie trafi do ludzi powierzchownych i nie mam tu na względzie wiary i wyznania tylko po prostu myślenie.
Z punktu widzenia wiary (mówię od siebie, nie jest to jakieś ogólne stanowisko kościoła) również trzyma się kupy i nie jest żadnym paszkwilem. Figura JPII trafiona meteorytem jest dla mnie zrzuceniem cukierkowego wizerunku papieża, który zdobił i zdobi wiele domów patrząc z obrazów, talerzy i cholera wie czego. Ludzie "kochali" papieża, taki cool, zagadał, uśmiechnął się, kremówki powspominał. A gdzie w tym Bóg? Tylko niektórzy przychodzili słuchać o Bogu.
Niektóre sceny mogą gorszyć, ale to też nie do końca tak. Obejrzałam właśnie 7 odcinek, w którym Pius XIII mówił do jakiegoś pisarza, że ludzie uważają, że księży gorszy wiele rzeczy. A przecież oni w konfesjonale przeprowadzają operacje chirurgiczne na duszach, nasłuchali się tyle tego, że własnie niczemu się nie dziwią.
I my tak powinniśmy robić. Jesteśmy ludźmi i przez tysiące lat pokazaliśmy się z najróżniejszych stron, jesteśmy zdolni do wszystkiego. Księża też są ludźmi i chociaż doskonale wiedzą jak mają postępować, to pierwiastek ludzki daje znać, bo to przecież synowie ziemi z krwi i kości. Upadają.
Serial intryguje. Po 7 odcinku nadal nie wiem dokąd zmierza, co z tego będzie i kim tak naprawdę jest Pius XIII.
Mogłabym długo dyskutować na ten temat, bo jestem zauroczona tym serialem, rolami i ogólną wymową.

ocenił(a) serial na 10
basiek_10

Pomyliłam się, z pisarzem to był 8 odcinek :) Przepraszam za pomyłkę.

basiek_10

Zgadzam się.

ocenił(a) serial na 8
basiek_10

co do meteorytu http://www.rmf24.pl/kultura/news-przygnieciony-meteorytem,nId,115005 to nie wymysla scenarzystow oni wykorzystali istniejaca rzezbe ktora byla przeciez nawet w PL

ocenił(a) serial na 10
monia_tomaszek

Tak, to był fakt sprzed x lat i pamiętam to ogólne oburzenie. Patrząc z perspektywy lat na pontyfikat JPII, ten meteoryt miał sens. Kto wie, może sam papież chciałby, żeby coś ten jego wizerunek zburzyło, by ludzie zaczęli widzieć Boga a nie fajnego papieża.
Dopiero wczoraj zauważyłam w czołówce, że ten bolid leci przez wszystkie obrazy ;)

ocenił(a) serial na 8
basiek_10

Ja mam wg dziwne skojarzenia ze wizerunek papieza w serialu przypominc zaczyna postac Jezusa...nikt go nie rozumie a on jakby nie pasowal do czasu w ktorym sie znajduje wiec nie bardzo rozumiem te larum katoli bo wlasnie sie zachowuja jak podczas rozwalania targu w swiatynia przez syna bozego.on ma jakas wizje i nie patrzy czy bedzie to podobalo sie opini publicznej czy bedzie z tego kasa on robi to co czuje ze musi zrobic.pozatym wlasnie w 8 odcinku nawet siostra uzywa tego porownania.nie powiem serial na poczatku smieszyl ale teraz zaczyna bardzo fajnie zmuszac do myslenia.

ocenił(a) serial na 10
monia_tomaszek

Hi hi, jakie larum katoli? ;) Przecież nie lamentuję tylko jestem zachwycona serialem i namawiam znajomych żeby go zobaczyli. Dostaję informacje zwrotne, że serial wciąga i podoba się. Żadnego larum ;)

ocenił(a) serial na 8
basiek_10

nie mialem na mysli ciebie:) tylko ludzi ktorzy albo nie widzieli albo po jednym odcinku placza ze to profanacja bo tam meteoryt albo kosciol w zlym swietle.

ocenił(a) serial na 10
monia_tomaszek

Monia, jeśli ktoś w ogóle nie oglądał to faktycznie ma prawo płakać, ale z żalu, bo wiele go omija :D

Cóż, ludzie są różni. Najgorsze jest to, że wielu z nich nie chce się myśleć i piszę tu o różnych ludziach, bez względu na wyznanie, narodowość, sympatie partyjne itp. Mnie bardzo przeszkadza powierzchowność, zwłaszcza w wierze. Dlatego nie martwi mnie wyludnianie się kościołów, bo w jakości siła. Bardzo razi mnie za to przyciąganie ludzi przez księży za wszelką cenę (Msze św. przypominające raczej cyrk niż najważniejsze i cudowne misterium) i próby zatrzymywania (sławne dzienniczki-kapowniczki kandydatów do bierzmowania, którzy mają być codziennie na różańcu i stoją w kolejce po podpis).
Obecne czasy stworzyły ludzi bez wyobraźni. Mało kto potrafi spojrzeć w dal, wziąć pod uwagę pewne fakty i wyciągnąć wnioski lub też obejrzeć się i spojrzeć na coś z perspektywy lat. Dlatego nie dziwię się jazgotowi niektórych katolików. Nie widzą pewnych zjawisk zachodzących od ponad 50 lat w kościele i nie widzą związków przyczynowo-skutkowych. A szkoda.

ocenił(a) serial na 10
Adorianu

Sprowadzenie tego serialu do antykoscielnej propagandy jest mocnym uproszczeniem. Według mnie pokazuje on papieża od ludzkiej strony wraz z całymi przekretami ludzkiej natury. Może dla wielu wlasnie to jest zbyt wielk szokiem. Od razu zaznaczam, ze dopiero zaczęłam to oglądać, ale od pierwszego odcinka jestem zauroczona wszechobecnym symbolizmem np. scena, gdy modlitwę Piusa przerywa słaby zasięg radia watykanskiego przez co pojawia się jakąś popularna muzyka- jako symbol ludzkiej dychotomii, ścierania się rzeczy przyziemnych oraz tych z wyższej sfery. Do osób, według których serial ten obraza ich wiare: pamiętajcie, ze nic nie jest tylko czarne bądź białe, istnieją też odcienie szarości, które zaczną mienic się, gdy tylko pomyślcie trochę 'głębiej'. Nie jesteśmy już na etapie pradawnych sztuk, kiedy to przekaż mógł być albo dobry albo zły.

Ps.: kłaniam się przed genialnie napisanym portretem psychologicznym głównego bohatera. Wielkie brawa!

ocenił(a) serial na 1
Redil

Nie daje się oglądać. Kłamliwe brednie.

jolakwach

To nie są kłamliwe brednie, to bajka, dość przerażająca bajka, postać Papieża przynajmniej do trzeciego odcinka odpychająca, strasznie dziwna przy całym swoim betonowym ultrakonserwatyźmie symbolizuje dla mnie wszystko grzechy kościoła przez które traci on swoich wiernych. Zastanawia mnie do czego to prowadzi i czy w tym wszystkim scenarzysta naprawdę wymyślił temu Papieżowi jakiś plan, który realizuje.

ocenił(a) serial na 10
Annash

Wyobraź sobie, że jesteś na wycieczce. Dość trudnej, gdzie trasa prowadzi przez trudne tereny w dodatku ogarnięte niepokojami. Masz przewodnika, który wie od ciebie więcej, zna teren, specyfikę itp. Chcesz by on był fajny, luzacki, pozwalał ci na wszystko, czy wziął za mordę i przeprowadził przez to wszystko na rozsądnych zasadach, bo doskonale wie, że jeśli pozwoli ci na twoje zachcianki to zostaniesz tam martwy a on chce (i ty również) byś wyszedł/wyszła z tego cało.
Przywódca to specyficzny typ. Musi być twardy, podejmować niepopularne decyzje, bo on widzi dalej a nie wiwatujące tłumy, kremówki i rzesze ludzi chcących zrobić z nim sobie zdjęcie. To okropna rola, bo prawdziwy przywódca jest tak naprawdę sam. Ma doradców, ale musi sam podejmować właściwe decyzje.

Postać Piusa XIII nie jest dla mnie przerażająca. Nie wiem dokąd reżyser prowadzi tę rolę, ale na chwilę obecną (8 odcinek) marzę o takim papieżu jak ten :) Gdyby był taki w realu to byłby jednym z najwartościowszych z papieży.

basiek_10

dla mnie fundamentalizm w każdej postaci jest zły, a model kościoła jaki prezentuje w 5 odcinku skrajnie nie do przyjęcia, sam młody papież wydaje się grzeszyć pychą i arogancją, kłamie, knuje, innych namawia żeby knuli i i kłamali czy łamami tajemnice spowiedzi, upokarza ludzi, wydaje się zbytnio delektować swoim stanowiskiem, i niemal wynosić na równego bogu. Co jest tym bardziej dziwne, że wydaje się przechodzić równocześnie gigantyczny kryzys wiary. Cóż to tylko fikcyjna postać, jak to zwykle bywa bardzo nierówno napisana.

ocenił(a) serial na 10
Annash

Nie oceniam postaci papieża, bo widzę, że mam szczątkowe dane, dlatego serial mnie ten intryguje, bo nie wywalono wszystkiego na talerz w pierwszych odcinkach tylko dostajemy po kawałku.
To nie jest fundamentalizm. No, chyba że Jezus według ciebie to fundamentalista ;)
A, i przydałoby się byś pisał/pisała "Bóg" z dużej litery, bo piszesz o Bogu religii monoteistycznej :) tak chyba byłoby poprawniej językowo.

Annash

Mimo wad, o których tutaj napisałaś ja bym chciał żeby taki ktoś był papieżem.
Być może Kościół Katolicki by się bardzo zmniejszył ale myślę, że dla kościoła to byłoby bardzo dobre.

ocenił(a) serial na 7
Annash

Annash, to że przechodzi kryzys wiary według mnie nie jest dziwne. Nie jeden filozof pisał o milczeniu Boga, kruchości życia i tak dalej. Jeszcze póki jesteśmy zwykłymi ludźmi to możemy w chwilach zwątpienia popatrzeć na innych ludzi, księży.
A papież zostaje sam. A Bóg jest nieskończony.

A to że namawia od knucia i tak dalej, no cóż. Z jednej strony to grzech, ale z drugiej strony jak to Lenny powiedział do tego pisarza, o niektórych rzeczach pamięta się tylko dlatego, bo ktoś powiedział, że myślenie o nich jest grzechem (może List do Rzymian coś by w tej kwestii wyjaśnił?).
Przynajmniej młody papież nie jest obłudnikiem i rozmawia z Bogiem, żałuje niektórych swoich zachowań. Ale wie, że jest wybrany i nie jest zwykłym człowiekiem. Te jego przywileje są jednak niczym w obliczu marności ludzkiego życia (jakiś patos się tu wdał).

Redil

Redil Na szczęście takie zakompleksione bęcwały jak ty nie mogą decydować kto może obejrzeć ten film. A ty dalej podnoś sobie samoocenę w tak żałosny sposób.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones