Sama jestem matką i jak patrzę jak przedstawili Draperów jako rodziców, to nie wiem czy chciałabym takich mieć. Sezon 4 odcinek 9, Don zamiast ucieszyć się na widok córki jeszcze ją karci, powinien zabrać ją na lody czy co innego i odprowadzić do domu, dla niego ważniejszy jest kontrakt, z resztą w tym firmie wszyscy tylko dążą do kasy, żal Betty, choć ona też jest zimna
Oglądamy rodzinnie na Netflixie po 1, 2 odcinki dziennie i moja 15-letnia córka często kiwa głową i mówi: dlaczego oni nie rozmawiają z tymi dziećmi?
Tak, Don i Betty nie są rodzicami idealnymi, ale też jako para nie są idealni, ani jako ludzie również dalecy są od potencjalnego ideału.
Ot, taki serial operujący schematami, mało kto wywraca tu swój schemat do góry nogami. Ale jaka wspaniała realizacja całości!