Też przyznam rację że serial był wspaniały i były niezłe sceny komiczne ,dużo zabawnych perypetii .Tylko szkoda że był taki krótki gdyż liczył tylko 78 odcinków a nap: Dragon Ball Z miał prawie 300 odcinków ;(.No cóż lubiłem piosenkę tą początkowa a w ogóle charakterek Liny Inverse i jej wybuchowość zawsze mnie bawiły i miałem ubaw jak wychodziła z siebie przez Gałriego albo innych.Zresztą tam inni też byli śmieszni niezdarna Amelia albo ta cała Martina mniej zabawna była ta zakochana w Gałrim ale tak to też Filia była śmieszna z niej postać .Nie pamiętam już o co tam chodziło ale tego niewidomego co z nim walczyli to mam jeszcze w pamięci ,był tam jeszcze jakiś potwór chyba co Lina z nim walczyła tak to pamiętam tylko że po walce zmienił się jej kolor włosów .No i co tam jeszcze pamiętam że Lina lubiła dużo jeść i miała apetyt jak Songoku z Dragon Ball ;).Kulę boskiego smoka ten atak Liny pamiętam no i jeszcze takiego też z niebieskimi włosami co z nim walczyli ale ten to był w 3 serii dopiero.Ale muszę przyznać że Lina to fajna była jak byłem jeszcze szczylem to się podniecałem nią ;).Szkoda że nie mam mangi w komiksie kurcze chciałbym mieć bo Dragon Balla mam wszystkie tomy a Slayers było chyba tylko 8 tomów .No cóż może kiedyś jeszcze obejrzy się bo wiem że na necie można znaleźć :).Tak więc chętnie bym obejrzał bo bardzo kochałem tą całą Linę ,kurcze nie wiem ale ten jej wybuchowy charakter i zachowanie choleryczki mnie podniecało chociaż to tylko Anime było :(.No cóż obok tej Czarodziejki z księżyca to Slayers miało chociaż dużą dawkę humoru i śmiesznych gagów .