W mandze jak na razie żadnego romansu nie ma, tylko Miyuki robi słodkie oczy... Po tym, co się dowiedziałam o głównym bohaterze, wątek romantyczny jest bardzo mało prawdopodobny - ale nie chcę spoilerować.
Co do samego oryginały, to nowelki nie czytałam, więc nie wiem...
Pierwsze odcinki istotnie ciekawe, może nawet najciekawsze anime tej ramówki. Tylko ciekawe czy rozkręci się bardziej w stronę romansidła czy akcji. Sceny walki (wnioskując po 3 odcinku) są pokazane bardzo zachęcająco, więc jestem za akcją:))
Kazirodcze romanse też mnie nie pociągają, ale zawsze może być gorzej - np może być wątek pedofilski, jak w Seikoku no Dragonar.
Ogólnie coś z tą seksualnością Japończyków jest nie tak - wnioskując po anime, tam z połowa społeczeństwa jest zboczona:p Niemal w każdym anime jest jakiś trans, do tego kazirodztwo, pedofilia, homoseksualizm, czasem nawet nekrofilia? gatunkofilia(?), demonofilia(?)... no aż słów brakuje na ich ciągotki:D
Na pewno przez pierwszy arc romansu nie będzie, czyli pewnie jakoś do 12 odcinka :) I muszę zgodzić się co do Twojej opinii o seksualności Japończyków... :O Mam nadzieję, że to będzie tylko takie zauroczenie starszym bratem i w końcu minie :)
No,tak anime strasznie mi sie podoba a co do Miyuki to najstarszniejsze to te sceny zazdrości gdy wszystko zamraża
A nie zaskakuje was niska ocena?
Anime fabularnie coraz ciekawsze. Walki na najwyższym poziomie, lepsze niż w SAO:p
Obecnie jest to anime na które co tydzień czekam najbardziej:) Oby było tyle odcinków co Naruto! (tylko bez fillerów:p)
Zgadzam,się super jest te anime i też czekam ostatnio na 16 odc mi się baardzo dłużyło. Wreszcie na animezone po polsku jest ten odcinek ;-) I powinno być tak jak Naruto fajnie by było..
Podejrzewam, że niska nota to wina lekkiego chaosu w scenariuszu (trochę ciężko mi było nadążyć za tym co się działo w pierwszych kilku odcinkach), chociaż mnie także coraz bardziej podchodzi to anime.
Naprawdę, główny bohater który nie jest żenującym kretynem? Niespodzianka.
Po prostu jeszcze jak w jednym odc ludzi pozamrażała tych ludzi wow faajnie było
Tatsuya w 24 odc. pobił wszystkie walki, jak do tej pory:))
Ale miny jego przyjaciół gdy zaczęto mu salutować, były chyba trochę zbyt skromne, w porównaniu z tym co musieli sobie pomyśleć.
Dla mnie te anime jest średnie wymęczyłem oglądanie tego. Pomysł sam na anime fany ale wykonanie do bani. Tatsuya główny bohater to Chuck Norris anime. on wszystko umiał i był największym uber koksem i to tak szczerze zniechęciło mni do tego anime, reszta postaci to tło. Mogli z tego zrobić anime o życiu szkolnym i walki Kwiatów z Chwastami i to było by naprawdę coś ciekawego
W ostatnich odcinkach zrobili z niego koksa, wcześniej było jak trzeba. Turniej był świetny;)
"wątek pedofilski, jak w Seikoku no Dragonar." Nie zgadza z tym. Eco może wyglądała jak ludzkie dziecko ale to nadal był smok w dodatku o świadomości znacznie dojrzalszej niż sugeruje wygląd. A Ash w końcu sam był dzieckiem też 16 letnim.
Idąc tym tokiem myślenia, można by zrobić anime, w którym demon mający setki lat, istnieje w ciele dziecka - np 8 latka - mając np ogonek i różki i uprawia seks z 60 latkiem?
Czy nie wydaje Ci się, że to otwiera drogę do robienia wszelakiej maści dziecięcej pornografii pod przykrywką anime?
A zważając na obecną technologię, można zrobić animacje komputerową, w której zwykły śmiertelnik nie będzie w stanie odróżnić postaci z ogonkiem wykreowanej komputerem, od dziecka z ogonkiem przyczepionym gumeczką;)
Jednym aspektem jest wykorzystywanie dzieci do takich produkcji, a drugim wpływ takich produkcji na oglądających, bo czy one nie prowokują dzieci do eksperymentów z seksem, przed przebudzeniem się takich potrzeb? I czy oglądanie takich treści nie prowokuje dorosłych do szukania takich doświadczeń?
Jak chcesz pociągnąć wątek wspomnianego anime, to zapraszam na jego forum, na:
http://www.filmweb.pl/serial/Seikoku+no+Dragonar-2014-701448/discussion/Pedofils kie+anime,2435817
W summie Ty też masz racje. Dla ludzi postronnych może być to odbierane jako pedofilia choć nią nie jest.
Może nie jest dla Japończyków, u nas kilka lat temu skazano malarza za stworzenie obrazu przedstawiającego dzieci w seksualnym kontekście. Sąd uwierzył mu, że malował z wyobraźni, ale sam fakt fakt tworzenia takiej treści jest najwyraźniej zakazany.
Co kraj to obyczaj; u nas wiek przyzwolenia jest 15 lat, w Japonii jest 13 a są miejsca gdzie jest i 21!
Kilka lat temu w Japonii była dyskusja na ten sam temat co nasza. Trafiła nawet do parlamentu i miała owocować zmianą prawa, a wszystko zaczęło się od anime, w której kilkuletnia (z wyglądu) wampirzyca żywiąca się energią seksualną (czyli właściwie sukumb), miała uprawiać seks z mężczyznami, aby nie umrzeć. I dorosłe "wampiry" zmuszały ją, aby w końcu to zrobiła, dla dobra swego i swego królestwa! I co sądzisz o tym? Czyż nie brzmi to, jak spod ręki tzw "białych pedofilii" którzy swego czasu byli częścią parlamentu Holenderskiego i chcieli takich rzeczy, że nawet zboczonym Holendrom oczy się otworzyły i na drugą kadencję ich już nie wybrali:)
A co do dyskusji w Japonii, to najwyraźniej wygrała wolność słowa i wyrażania swojej artystycznej wizji, bo inaczej SnD by nie powstało. Za to, jeśli u nas jakaś prawicowa istotka trafiła na strony z anime i obejrzała SnD, to złożyłaby pozew w sądzie i autorzy tych stron mogliby posiedzieć;)
Ten sezon jest obfity w świetne produkcje , Aldnoah~, Akame~, Tokyo ESP , Tokyo Ghoul, No i Mahoka~. Wszystkie te anime mnie wciągnęły i mam nadzieję że będą kolejne sezony
Tylko, że Mahouka Koukou no Rettousei to tak naprawdę nie "ten sezon", a dokończenie poprzedniej ramówki, w której niewiele było ciekawych pozycji.
Co do tej ramówki, to nawet nie zacząłem jeszcze oglądać. Irytuje mnie czekanie na kolejne odcinki, więc poczekam aż anime się pokończą i będę urządzał maratony:)
Zacznę od wymienionych przez Ciebie. A Zankyou no terror? Słyszałem, że bardzo dobre?
Nie sugeruj się opisami. W 80% przypadków opisy są mylące i te z ładnym opisem to gnioty, a te niezachęcającym to perełki.
Zankyou no terror bardzo pozytywnie. Fajna fabuła i wszystko sie dość zgrabnie układa. Kreska specyficzna, ale mi osobiście przypadła do gustu. Mahoka natomiast bardzo mnie męczyła, do 6/7 odcinka oglądałam z zainteresowaniem, ale później mój zapał malał, po 10 odcinku przyznaje, że juz bardzo mnie męczyła ta seria i miałam nawet ochote porzucić, bo kompletnie mnie nie ciągły. Nawet jeśli był to ostatni odcinek z sezonu jaki mi został do obejrzenia (oglądałam regularnie) to i tak wolałam poczytać książkę czy coś w ten deseń. Nie wiem dlaczego, liczyłam na coś lepszego. Chyba sie troche fabularnie pogubiłam w pewnym momencie i to może dlatego, ale i tak miałam wrażenie, że odcinki trwają wieczność, a główny bohater zaczął powoli irytować swoim spokojem i poważnym wzrokiem.. No i ta jego siostra, tragiczna postać jak dla mnie, strasznie mnie denerowała. Przeczytałam wszytskie komenatrze, żeby zobaczyć opinie innych i jestem lekko w szoku. Bardziej dlatego, że podobno fajne, a mnie sie nie spodobało, niż tym, że przypadło Wam do gustu ;)