Tak jak lubię horrory, tak jak lubię ten dreszczyk tak tutaj robiłem sobie czasem przerwę. To jest mocne. Jedno z mocniejszych jakie widziałem. Może potęguje to fakt oglądania za słuchawkami, samotnie i w ciemności i skupieniu ale nie raz tak oglądałem i nie miałem takich odczuć. Strach.
Jak najbardziej. Post pisałem po jakiś 4 odcinkach. Później było troszkę słabiej. Jednak to, że miałem cały czas uczucie strachu (może z wyjątkiem ostatniego odcinka) zasługuje na to by ten serial ocenić wysoko. Mało co mnie straszy w kinie czy w tv. Tutaj że słuchawkami na uszach i oglądanie w ciemności (jak w przypadku horrorów mam w zwyczaju) dało piękny efekt.
Początek jest przerażający i bardzo creepy, potem to trochę łagodnieje ale dalej są momenty. To jest horror we właściwym rozumieniu horroru. Nie przegina ani w stronę slashera bryzgającego krwią, ani bajek o duchach w prześcieradłach, które poruszają krzesłami.