PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=477417}

Mentalista

The Mentalist
7,8 62 892
oceny
7,8 10 1 62892
5,7 3
oceny krytyków
Mentalista
powrót do forum serialu Mentalista

Wybaczcie, ale moim zdaniem serial zakończył się idiotycznie. Boże , co to niby miało być. Wielka miłość, ślub i ciąża Lisbon. - rodem z brazylijskiej telenoweli. Wątek Red Johna też niemożliwie spłycony. Czuję pewien niedosyt, że po tych wszystkich poszukiwaniach, zabawach w kotka i myszkę, i emocjonujących odcinkach, słynnym seryjnym mordercą, okazał się tchórzliwy, podstarzały szeryf, którego nawet nie pamiętałam. Widać scenarzystom brakowało nie tylko pomysłów, ale i chęci do wymyślenia oryginalnego zakończenia sprawy Red Johna , jak i całego serialu. A szkoda , bo mogło być ciekawie, a wyszło tandetnie.

ocenił(a) serial na 10
telimena79

Temat zakończenia już tu był "przerabiany" wiele razy, a o finał Red Johna toczyły się nawet zaciekłe spory, ja mam inne zdanie od Twojego.
W moim odczuciu optymistyczne zakończenie miało sens, pokazało, że Patrick zwyciężył naprawdę, a nie tylko zrealizował imperatyw zemsty.
Nie wiem czemu Tobie się miłość, ślub i dziecko kojarzą akurat z telenowelą, skoro wartości te były pokazywane w zupełnie odmiennym od telenowel stylu, i co jest idiotycznego w przerodzeniu się wieloletniej przyjaźni, oraz wspólnego pokonywania najtrudniejszych wyzwań, w uczucie? Uczucie, które oboje wypierali, walczyli z nim, ale w końcu zdobyli się na odwagę, żeby zaryzykować bycie razem. Z tego co pokazano nie wyłania się droga usłana różami, ścieranie się charakterów, trudne kompromisy, odmienne wizje przyszłości na pewno nie przypominają telenoweli, raczej elementy dramatu obyczajowego świetnie zagrane i wplecione w kryminał.

Co do Red Johna, twarz szeryfa to tylko codzienna maska, pozwalająca mu funkcjonować przez lata i być nierozpoznanym, a o jego mrocznej naturze mordercy i skrajnego psychopaty świadczą czyny, te działy się przez tak długi czas właśnie dlatego, że na pozór był to tylko podstarzały szeryf.
Red John nie był tchórzem, on nienawidził przegrywać, co było widać już w pierwszym sezonie, podczas gry w kamień i nożyce, w finałowej scenie usiłował wzbudzić litość w Patricku, którego Lorelei oceniła jako niezdolnego do okrucieństwa, jednak okazało się , że potrzeba zemsty była tak silna, że Jane zadusił mordercę swojej rodziny gołymi rękoma. Nie bardzo wiem jaki koniec Red Johna byłby ciekawy? Ja czekałam na to, o czym traktował wątek przewodni, na finał zemsty i to się stało, seryjnego mordercę spotkała zasłużona kara, większość seriali zakończyłaby się zapewne w tym momencie w stylu pojedynku dwóch gigantów, w którym obaj giną, wcześniej tocząc efektowne słowne potyczki, ale to strasznie ograna klisza.
Sposób zakończenia Mentalisty uważam za ambitny i skłaniający do przemyślenia charakterologii postaci, a to w proceduralach rzadkość, tym niemniej jest to tylko moje zdanie, możesz je wziąć pod uwagę bądź zignorować.




użytkownik usunięty
jagamiga1

Red John dostał to na co zasłużył, cały czas myślałem jaki to musi być psychol itd. a jak zobaczyłem że halucynacje Charlotte gra moja ulubiona aktorka (wiem nie jest doświadczona ale talent ma i za to ją lubię) to myślałem tylko o tym jakbym to ja nie rozerwał Red'a na strzępy :P i cóż Patrick mnie nie zawiódł, tak jak w Detektywie Monku główny antagonista dostał to na co zasłużył

użytkownik usunięty

Co do jego prawdziwej tożsamości to była idealna ! kto podejrzewał by bojaźliwego, starego szeryfka ? nikt ! więc facet ułożył to sobie świetnie

użytkownik usunięty

łe nie pod tym postem napisałem

ocenił(a) serial na 10

Też uważam, że aktorka grająca córkę Patricka świetnie się spisała, ogólnie odcinek "Devil's Cherry" ma niesamowity klimat, którego się nie zapomina.

użytkownik usunięty
jagamiga1

Tak tak jak mówiłem Dove Cameron jest naprawdę utalentowana :) teraz jej kariera już nabiera rozpędu ale na razie głównie w filmach i jednym serialu Disneya (ale jakoś trzeba zaczynać co nie ? )
Mentalista to naprawdę dobry serial a ten odcinek tak jak mówiłaś ma ten swój klimat szczególnie ze względu właśnie na Charlotte

użytkownik usunięty
jagamiga1

Tak wogóle to szkoda że nie pociągnęli tego wątku dalej szczególnie że Patrick na końcu odcinka ponownie (tym razem celowo) zaparzył sobie halucynogeną herbatę więc Charlotte mogła się jeszcze pojawiać i Dove dalej mogła by się pokazać w tym serialu

ocenił(a) serial na 10

Nie mogli za długo trzymać Jane'a na halucynogenach, byłaby to przesada, w tym serialu podobało mi się wyważenie proporcji, była doza tragizmu przełamana elementami humoru, czasem autoironii, nie było przerysowania.

użytkownik usunięty
jagamiga1

W sumie racja bo jeszcze Jane by nam się na śmierć zaćpał, o tym nie pomyślałem

użytkownik usunięty
jagamiga1

Dziwne też trochę że córka ukazała mu się jako 16 latka skoro kiedy umarła można przypuszczać że miała 6 lat (mały rower który Patric przestawiał w domu zanim znalazł ciało żony i córki oraz słowa Patrica "wydoroślałaś" zwrócone w stronę Charlotte kiedy miał halucynację)
Ale pewnie to przez halucynację która podsunęła mu obraz tego jak wyglądałaby jego córka gdyby wciąż żyła choć ja po obejrzeniu wciąż snułem różne teorie spiskowe które miały wytłumaczyć dlaczego tak było :P

ocenił(a) serial na 10

Jak tłumaczył Jane, halucynacje nie są przypadkowe, wydobywają to co jest w podświadomości, on dużo myślał o córce, na pewno wyobrażał ją sobie, jaka by była na poszczególnych etapach życia , a że minęło około 10 lat od jej śmierci to wiek by się plus minus zgadzał, w sensie aktualnego wyobrażenia;)

użytkownik usunięty
jagamiga1

No racja. Ogólnie mówiąc już o samym serialu to jest naprawdę świetny ! Devil's Cherry to był mój pierwszy odcinek, dlaczego ? bo chciałem zobaczyć jak Dove poradziła sobie jako Charlotte szczególnie że ona występuje raczej w serialach/filmach komediowych z luźną atmosferą itd. więc dla mnie to było trochę jak wsadzenie Stattehama do filmu komediowego, w obu przypadkach wyszło to świetnie a mnie wciągnął ten cały klimat szczególnie że lubię seriale kryminalne ale takie naprawdę dobre jak właśnie Mentalista więc zacząłem oglądać

użytkownik usunięty

Jestem dopiero przy 4 odcinku 1 sezonu ale daję rade

ocenił(a) serial na 10
telimena79

Śmiem powiedzieć, że Twoje słowa "słynnym seryjnym mordercą okazał się tchórzliwy, podstarzały szeryf, którego nawet nie pamiętałam" są największym zwycięstwem RJ. Gdyby rzucał się w oczy, gdyby każdy go pamiętał jako ciekawą, tajemniczą postać - byłoby to zbyt oczywiste. Red Johnem okazał się ktoś po kim nikt się tego nie spodziewał i właśnie w tym leży jego zwycięstwo - tymczasowe bo jednak zginął. Zasłużenie.
Zakończenie sprawy z RJ jak i samego serialu moim zdaniem było świetne i tak jak wyżej jest powiedziane - ambitne. Ciężko się przełamać w dzisiejszej erze wszystkiego co ma szokować i kończyć źle. Twórcy serialu się przełamali, nie uśmiercili Patricka i RJ razem, nie zrobili wielkiego bum. Udusił go i uciekł, właśnie tego spodziewałam się po Jane'ie.

użytkownik usunięty
telimena79

Red John dostał to na co zasłużył, cały czas myślałem jaki to musi być psychol itd. a jak zobaczyłem że halucynacje Charlotte gra moja ulubiona aktorka (wiem nie jest doświadczona ale talent ma i za to ją lubię) to myślałem tylko o tym jakbym to ja nie rozerwał Red'a na strzępy :P i cóż Patrick mnie nie zawiódł, tak jak w Detektywie Monku główny antagonista dostał to na co zasłużył
Co do jego prawdziwej tożsamości to była idealna ! kto podejrzewał by bojaźliwego, starego szeryfka ? nikt ! więc facet ułożył to sobie świetnie

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones