PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=477417}

Mentalista

The Mentalist
7,8 62 889
ocen
7,8 10 1 62889
5,7 3
oceny krytyków
Mentalista
powrót do forum serialu Mentalista

... czyli temat na (długie) przeczekanie oczekiwania na sezon 7. Żebyśmy nie zapomnieli o sobie, no i o serialu też :).

No to zacznę - dzisiaj pomyślałam o Mentaliście za sprawą piosenki "Faithless", wykonawca: Marry me Jane. Następnie (już zupełnie świadomie) odtworzyłam sobie Jane's Addiction: "Just because", a następnie "Diary of Jane" zespołu Breaking Benjamin. I na tym skończyły mi się piosenki skojarzeniowe (przynajmniej te oczywiste).

Kilka dni temu pomyślałam o Mentaliście, oglądając film "At Close Range" (1986). Oceńcie sami czemu (duży spoiler - to finał filmu), od ok. szóstej minuty - ja śmiałam się przy tym jak głupia, właśnie przez poczucie parodii Mentalisty, nie wiem czy fragment wyrwany z kontekstu może nieść takie emocje, ale może ktoś zechce i tak spojrzeć :

https://www.youtube.com/watch?v=BmskDtxyMCs - - - 'Tak' powinna wyglądać 'ta' scena :P.

A czy Ty pomyślałeś dziś o Mentaliście (jeśli to czytasz - to pewnie tak)? I dlaczego (tak)? Odpowiedzi bo kocham ten serial, nie wchodzą w grę. Zobaczyłam gołębia, albo kogoś z obsady M w innej produkcji - już tak. Tchnijmy trochę (kreatywnego) życia w forum ;].

ocenił(a) serial na 8
creep_

Stalkowałam koleżankę na facebooku, wtem natknęłam się na post z obrazkiem, na którym był Jane mówiący o tym jak bliski mu jest kubek/filiżanka herbaty. Tak to było.

ocenił(a) serial na 7
ShittyChicken

Wzruszająca historia. A jaka jest interpretacja (rezultat stalkowania) - koleżanka jest psychofanką, czy hejterką kubka i Dżejna? Wykorzystasz jakoś pozyskaną wiedzę?

ocenił(a) serial na 8
creep_

Chyba ją zauroczyła interpretacja bliskości herbaty wobec człowieka i wzajemnych relacji pomiędzy nimi, na przykładzie osoby Jane'a i jego filiżanki.

ocenił(a) serial na 7
ShittyChicken

Zatem nie dziwię się, że koleżanka z taką bogatą percepcją otaczającego świata stała się aż obiektem stalkerowania. Teraz sama chciałbym przejrzeć Jej profil na FB.

ocenił(a) serial na 8
creep_

To bardzo złożona osobowość i nie jestem pewna czy Jane'owy obrazek nie był wyłącznie jednokrotnym wybrykiem w tym kierunku...

creep_

Pomyślałam o Mentaliście, bo odwrotnie założyłam sobie zegarek na rękę. Jak Jane ;)

ocenił(a) serial na 7
martar

Aaaaa! Tarczą do siebie? Love it! Świetne! By to uczcić pszekrencam swojego zegarka. Jest nas dwie! Czyni Cię to trendseciarą ;]

creep_

Wiem, ja zawsze mam świetne pomysły.

ocenił(a) serial na 7
martar

Zgoda, ale to też zasługa Hellera, który w ten oto sposób (+ skarpetki) zastąpił Dżejnową kamizelkę (czyżby uwierała lekko utuczonego Bejkera?). Pewnie cała ekipa długo myślała nad tą osobliwostką (może nawet dłużej niż nad wątkiem RJ ;). Ciekawe czym w kolejnym sezonie zastąpią obrączkę, bo chyba szykuje się dalsza dekompozycja wizerunku starego Dżejna... A na koniec pójdą loczki, za to te znoszone buty zostaną do końca serialu i o jeden odcinek dłużej ;]

creep_

Szkoda, tak strasznie uwielbiałam tę kamizelkę! Nie wiem jak Ty, ale ja zastąpiłabym obrączkę np. jakimś słomkowym kapeluszem... Pomyśl tylko jakby to się wszystko ładnie dopasowało do butów. Mogliby w ten sposób zapoczątkować nową modę męską nie tylko w Ameryce, ale na całym świecie.

ocenił(a) serial na 7
martar

Do słomkowego kapelusza dodać szelki i byłby Tomek Sawyer. Kamizelki faktycznie strasznie żal, ale co zrobić jak się aktor roztył :P. Na Bejkera świat jest bardzo podatny - USA, rodzima Australia, Francja, niektórzy forumowicze w Polsce (te liczne Dżejnowe avatary ;). Facet naprawdę ma wielką siłę rażenia - żeby tylko nie został politykiem, jak Arni.

creep_

I jeszcze koszula w kratę. Koniecznie. Zamiast tych kwiatków (?) jakiś mocny, kontrastowy kolor kratki i oglądalność z pewnością by wzrosła :P

ocenił(a) serial na 7
martar

Wzrosłaby - przynajmniej w Teksasie :). A gdyby dorzucili do tego jakiegoś porządnego trucka (albo suva) i kobyłkę? Wątek homoseksualny też mógłby pomóc (chyba jeszcze nie było, a to silne lobby). Może np. z Cho? XD. Gdyby Dżejn jeszcza kilka razy pokazał jak się prawidłowo przygotowuje jajecznicę to może i widownia od MasterChefa by się zainteresowała serialem. Przy siódmym sezonie to już trzeba rozszerzać target - gdzie się da, i jak się da.

creep_

Ale nie można też szaleć. Jeśli wszystkie chwyty wykorzystamy na 7 sezon to co przypuszczalnie w 8?
Spokojnie, bo jak widzów przytłoczymy taką dawką emocji to też będzie przesada. :D

ocenił(a) serial na 7
martar

Przepraszam, ale od obejrzenia Brubek Montejn męska koszula w kratę mocno pobudza moją wyobraźnię. Zresztą to i tak nie przejdzie, przecież teraz głównym targetem i siłą napędową serialu jest Francja. Bardziej spodziewałabym się zobaczyć Dżejna w spodniach chino podwiniętych za kostkę niż w koszuli w stylu western, czy słomkowym kapeluszu. Czegoś takiego Francja by nie przełknęła, a wówczas to nici z ósmego sezonu (a nawet z siódmego).

creep_

Czy ja wiem? Ja strasznie nie lubię westernów, a jednak bardzo mi się podoba taka wizja Jane'a.
Ale jeszcze pomyślałam, że ktoś mógłby zapuścić wąsy. Na przykład Cho? :) Chyba zacznę oglądać całego Mentalistę od początku, żebym mogła skupić się na ubiorze i fryzurze Patricka Jane'a na przestrzeni lat... ;)

ocenił(a) serial na 7
martar

Tylko uważaj bo możesz przy okazji zaobserwować procesy starzenia, na przykładzie Dżejna ;].

Rigsby nie miał przypadkiem wąsów w setnym odcinku?

creep_

Nie przypominam sobie... Ale w Mentaliście wszystko jest możliwe ;)

ocenił(a) serial na 7
martar

Miał coś takiego, idealny look na raz (a little bit country):

http://images6.fanpop.com/image/photos/32400000/PROMOTIONAL-BTS-PHOTOS-100th-Epi sode-Red-Dawn-the-mentalist-32460648-640-426.jpg

creep_

Rzeczywiście, wąsy już były... ;) Jak już wspominałam muszę wszystko obejrzeć jeszcze raz, żeby z godnością przystąpić później do sezonu 7. Podziwiam Twoją pamięć. Ja czasem tylko zacytuję Jane'a, ale ludzie już wtedy na mnie dziwnie patrzą :D

ocenił(a) serial na 7
martar

Rozumiem, ja same dziwnie patrzę na avatary cytujące zdarzenia z życia Mentalisty niczym z Pisma Świętego (epizod, scena, szkoda jeszcze, że scenarzysty odcinka nie podają) :P

creep_

Oj tam... Przesadzasz :P

ocenił(a) serial na 7
martar

Czy to cytat z Jane'a? :P

creep_

Uważaj, bo zmienię zdanie i będziesz musiała znosić jeszcze jeden bakerowy avatar na fw :P

ocenił(a) serial na 7
martar

Tylko nie zmieniaj sobie foci na Bejkera, już nawet najznakomitsi fani z tego atrybutu porezygnowali (chyba próba zachowania pozorów - nieudana zresztą, wszak "poeta pamięta").

creep_

Nie martw się, zostanę przy McCartney'u.

ocenił(a) serial na 7
martar

Mc... Conaughey jest ostatnio modny ;]

creep_

McCartney, McConaughey... Co za różnica? :)

ocenił(a) serial na 7
creep_

Nawiedziła mnie mentalistyczna impresja, gdy ujrzałam Xandera Berkeley'a (nie chcę spojlerować... chodzi o Szeryfa z pierwszego sezonu) w filmie "Louder than words". Grał lekarza, krótko acz dość fajnie, czyli jednak z niezłym scenariuszem to nie jest denny aktor, w co zresztą nigdy nie wątpiłam ;). Życzę temu Panu samych dobrze napisanych ról..

creep_

Pomyślałam w tym tygodniu dwukrotnie o "Mentaliście". Pierwszy raz był wtedy, kiedy przerzucając kanały natknęłam się na pierwszy odcinek "Seksu w wielkim mieście". Te dwa seriale na początku w ogóle mi się nie spodobały, a dopiero później się wciągnęłam i nadrobiłam zaległości. Jest to chyba też dowód, że z powodzeniem można je oglądać od środka i nic nie stracić.

Drugi raz miał miejsce wczoraj, podczas oglądania meczu o trzecie miejsce. Kolor żółty kojarzy mi się z tym serialem najbardziej, a od wczoraj również rozwiązanie najważniejszego wątku z meczem Brazylii.

ocenił(a) serial na 7
Cairns

Oglądając Mentalistę od środka, ale co istotne - ku początkowi, faktycznie niewiele się traci ;].

Żółty John, naprawdę? Druga myśl chyba potrzebuje rozwinięcia. Kolejną brazylijską porażkę można podciągnąć pod wiele życiowych mądrości, zwłaszcza będąc z lekka złośliwym. Dostrzegam np. uporczywe trzymanie się trenerskiego stołka, pomimo porażki i braku wizji (jako i Heller). Była też kontuzja głównego bohatera widowiska (Neymar, tak?). Bicie leżącego (wcześniej już okaleczonego). Przeciąganie wyniku z początku do końca, chociaż pod koniec udało się jeszcze zapunktować. Buczenie rozczarowanej widowni (chociaż to chyba bardziej w/po meczu z Niemcami),

creep_

Za szybko pisałam i stąd niejasności;) W mojej interpretacji żółty to Jane, a nie John. Radosny, uśmiechnięty, złotowłosy itp. Wiadomo, że później nie, ale skojarzenie zostało. A więc żółty - kolor koszulek reprezentacji Brazylii. Z kolei sam mecz, to rozczarowanie na miarę tego kto się okazał RJ. Z Niemcami było żałośnie, ale jeden raz (do tego z Niemcami, po kontuzji i kartce) można zaliczyć jako wypadek przy pracy. Drugi raz już pachnie prawidłowością i jest tym bardziej smutne. O trenerskim stołku nie pomyślałam, ale też można byłoby podciągnąć:)

ocenił(a) serial na 7
Cairns

Moje myśli o żółtości kierowały się raczej w stronę Cho-ego, ale już nie chciałam sobie do hejterstwa (i żółci...) dokładać jeszcze piętna rasizmu. Faktycznie do blond Bajkera żółty kolorek pasuje - to wręcz oczywiste, chyba jestem zbyt mało sfocusowana na aktorze/postaci, że nie skojarzyłam.

A oglądanie gry Brazylii przypomina mi mecze Polskiej Reprezentacji, aż szkoda się tym katować (na szczęście już nie trzeba). Nawet Polacy tyle z Niemcami nie przegrywali, jakoś potrafią się zwykle na te mecze zmobilizować, ostatnio (kilka lat temu...) prawie nawet wygrali. Ale przynajmniej może wkrótce polska piłka doścignie poziomem (cofająca się) Brazylię, i to stojąc w miejscu :P. Tymczasem dla poprawienia nastrojów w kraju, Brazylia powinna się postarać o jakiś bramkostrzelny mecz towarzyski, np. z Polską.

ocenił(a) serial na 6
creep_

A ja nie pomyślałam o Mentaliście :p Ale pomyślałam o tym forum, że sprawdzę z przyzwyczajenia, co tu się dzieje?!
Creep, "Marry me Jane"?, "Jane addiction"? :D Ktoś tu chyba lubi Jane'a bardziej niż się do tego przyznaje ;] Jeszcze tylko zmiana awatara i voila ;)

Czytam ten Twój post i doszłam do: "'Tak' powinna wyglądać 'ta' scena :P.". Następnie włączam podany link. Patrzę, uuuu Penn i Walken? I Myślę, co jest? Przecież Creep pisała, że tak powinna wyglądać "ta" scena...w samolocie :] No i stało się, romanse w Mentaliście jednak odbiły mi się na psychice, skoro na myśl o "tej" scenie, nie pomyślałam o Red Dżonie! Strach pomyśleć, że jeszcze mi się 7 sezon spodoba :]

ocenił(a) serial na 7
boogie_woogie

"Ktoś tu chyba lubi Jane'a bardziej niż się do tego przyznaje ;] "

Nie, ja jednak mam dużą świadomość (i kontrolę) podświadomości. Zauważyłabym.

"tak powinna wyglądać "ta" scena...w samolocie :]"

Bo chodziło mi o tę samolotową właśnie, chociaż faktycznie porachunek z RJ też można podciągnąć. Skrót myślowy w rozwinięciu: w szóstej minucie Walken wyznaje dość mało wiarygodnie, ewidentnie przymuszony okolicznościami, że kocha Sean'a (niby syn). Jeszcze wyznania podpiera aroganckim zapytaniem: czy właśnie to chciałeś usłyszeć? (czy coś w tym stylu). Na to wszystko Sean reaguje, jak reaguje - nie zalewa się łzami, jak wzruszona nagłym wyznaniem Lisbon. Spokojnie dałoby radę to pociachać i utworzyć 2 mini-parodie, skrajnie kontrastujące: Simon (rzewnie wyznający) + Sean (wysłuchujący ze złością) lub Walken (wyznający arogancko) + Robin (zalewająca się łzami).

ocenił(a) serial na 6
creep_

Czyli to oczywiście ja i moje pokrętne myślenie :]

Walken wyznający Penn'owi miłość, skojarzył mi się z Dżonem, który w konfrontacji z Dżejnem mógłby mu taką miłość wyznać, chorą bo chorą, ale jednak :] Może to by nawet było bardziej przekonywujące niż z Lisbon, w końcu panowie spędzili na uganianiu się za sobą 10 lat! Który facet miałby cierpliwość, by 10 lat zabiegać o kobietę? No który?! :]

ocenił(a) serial na 7
boogie_woogie

Może jakiś utrapieniec w stylu Wokulskiego by się znalazł. Tylko do tego jest też potrzebna jakaś Izabela Łęcka, godny wysiłku cel. Lisbon się nie kwalifikuje, natychmiast ochoczo wleciała w rozpostarte ramiona Dżejna, który uganiał się za nią może kilka godzin (10, ale serialowych minut...).

Faktycznie RJ zamiast prosić o życie, mógł wyznawać miłość - chorą, bo chorą, ale może wzruszyłby Dżejna. Ja bym jeszcze wygarnęła, że przecież mógł zabić Lisbon, a tego nie zrobił (tylko pomazał krwią). To już chyba skruszyłoby serca jego lód? A jak nie to kontynuowałabym, używając argumentu z córką, która została zabite we śnie, a przecież RJ mógł z dziewczynką wiele rzeczy jeszcze zrobić (Detektyw, Big Bad Wolves). RJ, czy może raczej Szeryf - nie opanował trudnej sztuki negocjacji, więc musiał zginąć. Argumentów świadczących jednak o żywieniu uczuć względem Dżejna trochę jest. Nawet można powiedzieć, że był sziperem Jisbon, bo to dzięki niemu się spotkali a i konsekwentnie pozbywał się kolejnych Dżejnowych kobiet (od żony, po rudą, lekarkę, Lorelei).

ocenił(a) serial na 6
creep_

Zgadza się. Oczywiście przesadziłam, bo takich mężczyzn jest i to sporo (choć osobiście nie znam żadnego takiego) - Wokulski, u Dickensa był Pip, Noah z Pamiętnika, Wielki Gatsby, pewnie jakby Jack z Titanica nie utonął, to on też :] A kobiety również - ostatnio widziałam gdzieś powtórkę Ally McBeal i ile ona za tym Billy'm ganiała? Ale to wszystko tylko potwierdza "więź" Red Dżona z Jane'm - przecież to niemal jak w romantycznych "klasykach" :]

Wyżej rozmawiacie o ulepszeniu kolejnego sezonu i Jane'a, a może by tak całkiem go wymienić? W sensie aktora, a nie Jane'a :] Nie jestem fanką takich zmian w obsadzie, ale jakby tak wymienić na kogoś lepszego. W tej Ally McBeal przypomniał mi się Downey Jr (dawno nic z nim nie oglądałam), ale on by mi się nadał na nowego Jane'a. Milka na pewno byłaby za ;]

ocenił(a) serial na 7
boogie_woogie

Do relacji PJ-RJ pasuje "Przeminęło z wiatrem", bo Oni też się ostro poniewierali w tej swojej chorej miłości (z tego, co pamiętam - muszę odświeżyć... młodość, miłość :).

Ależ sięgasz po starocie - Ally McBeal... Dżuniora z obsady tego serialu wywalili za dragi (z tego, co pamiętam #2). Nie wiem zatem, czy to dobry kandydat. Już chyba lepszy konserwatywny Bejker. Ostatecznie Sajmon wytrzymał 6 sezonów i jest gotów na więcej (misja), w międzyczasie łyknął tylko raz jakaś belladonnę, przy Dżuniorze obawiam się - mógłby być problem z pociągnięciem (nomen-omen) tych 13-odcinków.

Ale inne kandydatury na zastąpienie Dżejna w "Mentaliście bez Mentalisty" na pewno by się znalazły. Kirs Łoken byłby cudowny. Tylko nie wiem co na to Milka i... Lisbon (już z Bejkerem się nie chciała całować, co dopiero z leciwym Kristoferem). Łoken nawet grał prawdziwego Mentalistę w filmie o okropnym tytule "Martwa strefa".

I tak BTW - było kiedyś gadane na forum, że RJ musiał rozczarować, że nie da się kreować takiego "Zła" w sposób już nawet nie tyle elokwentny (tu nawet zgoda), co wiarygodny. A w takim "Hannibalu" (jest to na wielu polach serial jednak ułomny) to się udało. Dlatego nominuję Madsa Mikkelsena do roli nowego Mentalisty, albo nowego RJ. Też go można zobaczyć odzianego w kolorowe garniaki (Dżunior...), więc może Milka by się zgodziła.

ocenił(a) serial na 6
creep_

No właśnie nie do końca sięgam po starocie, bo Ally tak mi się przypadkiem w tv na jakimś francuskim kanale nawinęła i uświadomiłam sobie, że nie wiem jak ten serial się skończył. Nawet nie pamiętałam, że Junior tam grał. Z tego co wyczytałam na FW, to nie wywalili go za dragi, tylko go policja zwinęła za dragi, a potem wylądował na odwyku, dlatego musiano zmienić scenariusz, bo ponoć oryginalnie miał być z ślub z Ally.

A Junior by mi pasował bo dobrze mu wychodzi bycie sarkastycznym i złośliwym, co pasuje do mentalisty. Aktualnie jest chyba też szczuplejszy niż Baker (ha, ale jestem złośliwa ;] wszystko przez Ciebie, bo mi pokazałaś jego utyty brzuszek :D)

Łolken owszem. Lubię. Nie wiem co na to Milka i Lisbon i ta damska część widzów zakochanych w Bejkerze, jako że urodowo nie każdej może spasować. A Hannibala nie ogladam, więc Madsa nie mogę ocenić, ale jak ma kolorowe garniaki, to przekonałaś mnie ;)

A tak serio, skoro wpadłam na (tak głupkowaty) pomysł, żeby wymienić Bejkera, to zły znak. Nie minęły jeszcze 2 miesiące, a ja już tracę więź z Dżejnem i ska.

ocenił(a) serial na 7
boogie_woogie

Być może, że zakłamuję rzeczywistość. Nigdy nie byłam szczególną fanką prawniczych seriali, chociaż ten akurat miał świetnie zarysowane postaci, i te swoje ujmujące dziwactwa (zwid tańczącego dziecka, nalewanie wody, jakieś fetysze). Dżuniora kojarzę tylko dlatego, że moja siostra się w nim 'kochała'. Bardziej pamiętam, że H. Ford wówczas dejtował z tym chudzielcem w realu.

Totalnie mogę zrozumieć nagłą chęć zobaczenia jak się dany serial zakończył. W minionej rzeczywistości (oglądania seriali w tv, w chaotycznej kolejności) to było często trudne. Nawet nie wiem jak się Przyjaciele zakończyli. BH90210 - też nie. Nie wiem czy kiedykolwiek dotrwałam do zakończenia któregokolwiek serialu, oglądanego w tv (no może tych bardzo krótkich). Ciekawe jak skończył McGyver, albo Chuck Norris :P. Może sprawdzę.

Nie wiem czy Dżuniora zaakceptowałaby obecna widownia serialu. Nie jest tajemnicą, że nie są to widzowie najmłodsi. Myślę, że Dżunior lepiej się wpisuje młodszy target, ale to w sumie chyba dobrze? Pamiętam z Szerlocka, że Dżunior jest nieźle zbudowany (chyba, że też utył w międzyczasie), mógłby błyskać nie tylko intelektem i sarkazmem. PJ jest dla mnie aseksualny, a to chyba źle (?). Trochę brakuje mi takiego faktora w Mentaliście, na pewno blond nerd też nie tworzy tu żadnej wartości dodanej, Kim też nie. Od jakiegoś czasu najmilej zawiesić oko na Lisbon, ale to tylko kobieta (oops). Dla Pań nic nie ma, i to od dawna (Marcus chyba nikogo nie zachwycił). Ostatnia ciekawa męska postać w Mentaliście to był chyba Kirkland (miał jakiś zwierzęcy magnetyzm), wcześniej Volker, Mashburn...

"Nie minęły jeszcze 2 miesiące, a ja już tracę więź z Dżejnem i ska."

Ale to jeszcze nie jest rozstanie na poziomie programu "Zerwane więzi". Najważniejsze, że to sobie uświadomiłaś, teraz trzeba przeciwdziałać (Bejker na tapecie / wygaszaczu?).

ocenił(a) serial na 6
creep_

Tak, Ally miała fajne postacie drugoplanowe i te wszystkie dziwactwa, zwidy, wygłupy (Barry White chyba zawsze będzie mi się kojarzył z tańczącym w toalecie Johnem Cagem). Choć sama Ally była irytująca. Może nie na początku, ale pamiętam, że później te jej problemy emocjonalne i wieczna ględzenie że nie ma faceta, były nie do wytrzymania. A teraz w odcinku, w któym niby jest szczęśliwa z Juniorem, ględzi, że mimo, że ma faceta nadal jest samotna -aaaaaa, aż mi się przypomniało, dlaczego mnie irytowała!

No właśnie o to jest pytanie: jak się skończył Strażnik Teksasu (przestał być strażnikiem? A może stał się strażnikiem nie tylko Teksasu?), McGyver (może skończyły mu się pomysły na tworzenie gadżetów z niczego?), 90210 (skończyli szkołę?), Słoneczny patrol (potopili się?), Drużyna A, Ostry Dyżur? Nie wiem!

"Bejker na tapecie / wygaszaczu?" - może lepiej nie, bo tak się na niego napatrzę, że do końca mi zbrzydnie ;]

ocenił(a) serial na 7
boogie_woogie

Z Ally miałam tak samo - nie lubiłam głównej bohaterki, co zazwyczaj znacząco przeszkadza w oglądaniu serialu ;]. To pewnie przez Nią Dżunior wpadł w nałóg.

Ileż ważnych pytań, szkoda, że brak odpowiedzi. Może zresztą niektóre z tych seriali nadal trwają, w tej czy innej formie (BH, Słoneczny Patrol są chyba wieczne, zawsze znajdą się chętni na oglądanie młodych-pięknych w hajskul i mlodych-pięknych w ruchu, tylko inaczej niż w Modzie na Sukces trzeba często rotować obsadę bo sfatygowana młodość w takich projektach nie uchodzi...).

A ciekawe czy ktoś z forumowiczów ma Bejkera na tapecie? Mam swoje typy ;]. Ja nawet od jakiegoś roku mam nocne zdjęcie (własnoręcznie zrobione) jakiegoś bliżej nieznanego mi wytatuowanego faceta na pulpicie ;]. Ale zajmuje tylko 1/4 kadru. Dobrze widać na nim ikony, bo foto jest ciemne. Wcześniej miałam chyba łabędzia. Bejkera - nigdy (but never say never ;)..

'Uważam, że' powinnyśmy pojechać na ten festiwal (?), gdzie można obaczyć Bejkera. Może przy bezpośrednim kontakcie Pan Nas olśni i wówczas będziemy spoglądać nań przychylniejszym okiem.

ocenił(a) serial na 6
creep_

Pokaż mi swój pulpit, a powiem Ci kim jesteś? ;)

Uff, to dobrze, że nie tylko ja nie lubiłam Ally. Zawsze zastanawiało mnie jak ta jej współlokatorka - Rene-może z nią wytrzymać. Bo o ile dziwactwa bohaterów drugoplanowych, sprawiały, że te postacie były ciekawsze i charakterystyczne, to z Ally robiły jakąś totalną dziwaczkę, która właściwie myśli tylko o sobie i żadko zwraca uwagę na problemy swoich własnych przyjaciół. Dlatego chyba też nigdy się nie dowiem, jak ten serial się skończył, bo skoro Junior odszedł (uciekł), to dziwaczka pewnie znów wpadnie w depresję i będzie się użalać nad sobą tysiąc lat. Ponoć zresztą z Juniorem serial się skończył.

Ale mogę powiedzieć Ci jak się skończyli Friends - Monice i Chandler'owi urodziły się w finale bliźniaki (nie ich własne, a adopcyjne). W filale też wyprowadzili się z słynnego mieszkania Moniki, bo postanowili zamieszkać w domu za miastem. W tym samym odcinku Rachel miała wyjechać do Paryża, a Ross ganiał za nią po dwóch lotniskach (z sukcesem). Phoebe też wcześniej wyszła za mąż. Wątek Joey'a został otwarty. Z serialu "Joey" wiadomo, że Joey też się wyprowadził i przeniósł do siostry do L.A. Ostatnia scena serialu wygląda tak, że wszyscy przyjaciele, plus mąż Phoebe i bliźniaki, stoją w mieszkaniu i patrzą przez okno, żegnają się, a póżniej każdy zostawia swój klucz do mieszkania i wychodzi.

Wszystko nam mowi, żeby jechać na ten festiwal (?). :D

ocenił(a) serial na 7
boogie_woogie

Z całego tego serialu chyba najmniej pamiętam tytułową Ally, to też może świadczyć o zarysowaniu tej postaci. Z tym, że ja ten serial oglądałam będąc gówniarą, więc być może to nie był mój target wiekowy (nawet na pewno). Może dzisiaj już bym się z Nią utożsamiała :). Może nawet Magdę M bym polubiła (skoro doszłam już do tego, że Dżisbon mi nie przeszkadza?).

"Pokaż mi swój pulpit, a powiem Ci kim jesteś? ;) "

Może. Przez pół studiów miałam fotę jakiegoś wysypiska, porzuconego wagonu z węglem, albo kontenera (ciężko stwierdzić). Nie wiem czemu, to chyba było zdjęcie z jakiejś płyty CD - ustawiłam to jako pulpit wgrywając z niej soft na nowego lapka i tak już zostało. Nie miało to dla mnie najmniejszego znaczenia. Swoich bardziej prywatnych fotek na pulpit (facebooka itd.) do dziś zresztą nie wrzucam (to nie fotoramka). Wagon był idealnym tłem - bezosobowym, neutralnym kolorystycznie, impersonalnym. Tzn. tak mi się wydawało / dla mnie. Ludzie kilka razy dziwnie reagowali i dopytywali co to (bo tapeta nie może być tylko tapetą...), czym zawsze byłam zaskoczona, bo w ogóle zapomniałam, że to ma jakieś znaczenie i może być nadinterpretowane. Jednak nie na tyle, żeby mnie to skłoniło do dłuższej refleksji i zmiany.

Ależ pięknie opisałaś zakończenie Friendsów. Widzę to! Na tyle nawet, że mogę skrytykować za łzawy sentyMentalizm ;]. Ale w końcu happy-endy takie są. Tego serialu z Mattem nie widziałam (może jeszcze?), ale oglądam coś z Lisą Kudrow (ale nie jest to Phoebe, chociaż gościnnie pojawiają się aktorzy znani m.in. Friendsów, Matt był, Ross był, chyba też Monica), więc "Przyjaciele" też są wiecznie żywi. Ciekawe czy Mentalista będzie takim wiekopomnym pokoleniowo serialem (nieeee)?

ocenił(a) serial na 7
creep_

Dżunior nie utył w międzyczasie.

ocenił(a) serial na 7
milkaway

Przepraszam za tę podlą sugestię ;]. To złośliwość charakteru - nigdy szczerze nie wątpiłam w zgrabność i powabność Dżuniora.

ocenił(a) serial na 7
creep_

Twój brak empatii jest zatrważający. Wyobraź sobie jakbyś się czuła, gdybym zasugerowała, że golfiki Mashburna pozbawiają go seksapilu.

ocenił(a) serial na 7
milkaway

Rozumiem, w ramach odkupienia win dodam, że Dżunior na pewno zabójczo wyglądałby w obcisłym golfiku (a to nie lada umiejętność). Oczywiście spekuluję bo google milczy o istnieniu kombinacji "turtleneck & RDJr". Jedyne, co udało mi się znaleźć to kilka kompromitujących (dla zwykłego śmiertelnika) sweterków (i rybaczki...), ale Dżuniorowi to jakoś uchodzi (przynajmniej ten sweterek...).

http://37.media.tumblr.com/ebfda43950503cb6429e53d94ff6c6bc/tumblr_mlrl2txNi01qa jc4eo2_250.gif
http://www.justjared.com/photo-gallery/2848158/gwyneth-paltrow-robert-downey-jr- iron-man-3-germany-photo-call-14/

PS. Z riserczerskiej skrupulatności teraz przeglądam zdjęcia shirtless, ale to wyłącznie w imię nauki ;]

ocenił(a) serial na 7
boogie_woogie

"Ktoś tu chyba lubi Jane'a bardziej niż się do tego przyznaje ;]"

Chyba nie. Mam dość dużą świadomość podświadomości, zauważyłabym. Poza tym mnie Mentalista prześladuje dość intensywnie - np. zaczęłam oglądać "Leftovers" z Bertramem (który w nowym wcieleniu strzela do bezpańskich psów, co i tak czyni Go mniejszym świtem niż ostatecznie w M).

Bo chodziło mi właśnie o scenę samolotową :). Ale faktycznie pod ostateczny rozrachunek z RJ też to można podciągnąć, z darowaniem życia nawet. Ale pozwolę sobie rozwinąć pierwotny skrót myślowy. Otóż w 6 min. widać jak Kris Łoken wyznaje miłość synowi-Szonowi P. Czyni to przymuszony okolicznościami, w dość niewiarygodny sposób, co jeszcze wzmacnia zapytaniem "czy właśnie to chciałeś to usłyszeć?" (na pohybel...). Syn-Szon reaguje, jak reaguje. IMO bez trudu dałoby się to pociąć i zmontować dwie mini parodie układające się w dialog, skrajne zestawienia: Walken (arogancko wyznający) + Lisbon (zalewająca się reaktywnymi łzami) oraz Simon (rzewnie wyznający) + Sean (reagujący co najmniej ozięble na te nagłe mecyje).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones