Zastanawiam się aczkolwiek jestem bardziej przekonany że to nie koniec. Spójrzcie, to jest
początek 6 sezonu a już by zagadka była rozstrzygnięta ?
Przypomnijmy więc słowa psychologa który prowadził RJ i PJ. RED JONH MA LĘK wysokości,
a szeryf wszedł na dach ratując PJ... Chyba że RJ wiedział że to się wyda i specjalnie to
powiedzial swojej psycholodce co by było bez sensu... Więc jak dla mnie Red Jonh jeszcze
zyje, a szeryf był podpuchą. Ani razu nie przyznał się do tego że jest RJ.
Często zadawał pytania, wiesz skąd miałem to listę z nazwiskami?
W tym serialu jeszcze będzie się działo. PJ na tym swoim nowym zyciu dostanie jakiś dowód
że RJ albo jego gosciu co dal mu ta liste bedzie zył i bedzie jakaś zemsta.
Dziwi mnie fakt w jakim ,,niby" ten RJ zginał. Taki cwany zawsze mądry, przyszedł by do
kościoła żeby dostać kulke a potem błagać o litość? no nie, to nie dla mnie..
Co o Tym myślicie?
stary nie wiem po co zakładasz durne tematy, poczytaj forum jak nie to wywiady z twórcami jak jesteś na bakier z angielskim to skorzystaj z translatora, a nie pitolisz bzdety aż oczy bolą ... brak słów
jak mówiłem poczytaj forum a i odśwież sobie 6x03 bo widzę że nie uważnie oglądasz a jak jeszcze nie zaczaisz bazy to daj sobie spokój z pisaniem na forum ... żal