Mentalista
powrót do forum 7 sezonu

Myślałam, że gorzej być nie może... a jednak, może. Modliłam się, żeby nie zrobili z Mentalisty
jakiejś telenoweli, to jest serial kryminalny (!). Bałam się, że sezon 7 będzie zalatywał kiczem. Gdy
ujrzałam jedno ze zdjęć ze zwiastuna odcinka, podejrzewam pierwszego gdzie Lisbon i Jane stoją
oglądając fajerwerki na niebie, chciałam rzygnąć tęczą...... brakowało czerwonych róż spadających
z nieba.. przecież Lisbon to baba z jajami, a Jane nie jest typem Romeo, więc pytam się CO TO
KURNA JEST? >.< Niektóre fanki mają szał macicy i chcą oglądać ciągle Jisbon, ale to zabija serial
i postaci, które tak bardzo lubię. Nie powiem ucieszyłam się, że główna para bohaterów będzie
razem, ale że to będą dalej oni, TROCHĘ romantyzmu, ale i specyficznego humoru,
przekomarzania się, pozytywnej rywalizacji. Heller sypie lukrem, ale mnie to trochę odpycha i teraz
jestem naprawdę przerażona, bo nie tak chcę zapamiętać ostatni sezon Mentalisty... Ewwww.

ocenił(a) serial na 8
karoljna94

Ja nie zaglądam do spoilerów, ani nie oglądam zdjęc, ale jeśli jest tak jak piszesz, to cieniutko... Po cichu liczę, że zobaczymy jeszcze starego mentalistę i coś związanego z Red Johnem.

ocenił(a) serial na 6
Yanuary

Do Red Johna na pewno nie będą wracać, bo już wystarczająco skompromitowali się tym wątkiem w 6 sezonie.

ocenił(a) serial na 10
karoljna94

może i na tym zdjęciu było troche zbyt romantycznie itp ale to przecież nadal mentalista niewierze żeby stosunek Jane do Lisbon tak diametralnie się zmienił w pracy pewnie pozostanie tak jak było albo może trochę pikantniej (przynajmniej mam taką nadzieje)

ocenił(a) serial na 8
Spowiedniczka111

Wlasnie, nic nie mozna wnioskowac po jednym zdjeciu, tym bardziej ze na innych sa ciekawe watki, chociazby podtapiany Jane. Poza tym czytalem, ze oni maja utrzymywac swoj zwiazek w tajemnicy przed reszta staffu ( Abbott i Cho najwyrazniej nie plotkuja;]) no to w codziennych akcjach mam nadzieje na duzo mentalisty w Mentaliscie. No i wprowadzaja jakiegos villaina, ciekawe czy jest powiazany z BA i RJ.

ocenił(a) serial na 9
karoljna94

O, akropol. Myślicie, że znajdzie się jakiś stream, żebym mogła już w niedzielę sobie obejrzeć? :)

ocenił(a) serial na 10
karoljna94

to co piszesz to jedna wielka bzdura,obejzyj odcinek

karoljna94

Bla bla bla obejrzyj najpierw a potem narzekaj :)))

ocenił(a) serial na 10
karoljna94

O, borze szumiący! S E R I O? Uwielbiam wyciąganie wniosków na podstawie szczątkowych informacji. To tak, jakby zespół "Mentalisty" stawiał w stan oskarżenia przechodnia, który słyszał o zabójstwie w okolicy i wysnuł swoje teorie. ;)

Też widziałam promo sezonu i poza sceną z fajerwerkami, nie znalazłam tam N I C, co mogłoby sugerować, że Jisbon będzie słitaśne. Powiem więcej: obejrzałam najnowszy odcinek i daleko im do przesadnej słodyczy. Ba, przez najbliższe trzy odcinki (SPOILER!) nie zobaczymy nawet pocałunku. ;) Jeśli na podstawie jednej romantycznej sceny, że to idzie w złą stronę, to powinnaś się poważnie zastanowić, czy na pewno wiesz, jak to jest być w związku. Wydaje mi się, że nawet dorośli potrafią być romantyczni. Dla mnie ten wątek dobrze się rozpoczął, bez mdłych deklaracji, a Jane jest tak zakłopotany, jak to sobie wyobrażałam. To dla nich nowa sytuacja i nic dziwnego, że trochę się czują zagubieni. Jeśli zwykłe oglądanie fajerwerków z szampanem w ręce jest dla Ciebie przesadnym romantyzmem, to nie chcę wiedzieć, jak dla Ciebie wygląda grubiaństwo.

SPOILER! Poza tym Lisbon chce utrzymać początkowo związek w tajemnicy, bo sama musi się odnaleźć w tym, co ją spotkało. Zluzujcie majtasy.

ocenił(a) serial na 7
Lajonowa

Może masz racje, ale to jakoś... mi nie pasuje.. xD oglądam ich przez 6 lat i romantyczność Jane jest mi obca, a jeszcze bardziej Lisbon, nagle charaktery w przeciągu kilku odcinków zmieniają się o 360 stopni. Jane wychodzi z depresji, Lisbon ma maślane oczy.. Mam stracha, bo wiem jak dużo fanek chcę oglądać właśnie "słitaśne" Jisbon, a tu nagle baach scena z fajerwerkami. Po tym to co Heller zrobił z wątkiem Red Johna..., nie chciałabym znowu się rozczarować, ale muszę uzbroić się w cierpliwość ;) Heller to dowcipniś.

karoljna94

"zmieniają się o 360 stopni"-> czyli są takie same :P jak coś się może zmienić o 360 stopni?

Phony

Obróci się dookoła:)

ocenił(a) serial na 7
Phony

ojej o 180... szkoda, że nie można edytować tekstu, bo aż wstyd xD

ocenił(a) serial na 7
Lajonowa

Jak już wychodzą taaakie spojlery to faktycznie, nie świadczy to o zejściu serialu na telenowelę :). No, ale po tych 3 odcinkach już można uczciwie przyznać, że karo się myliła - słitaśnie nie jest (ale nie wiem czy to wypadkowa założeń czy raczej nieumiejętnej ich realizacji), jest za to po prostu nudno. I monotematycznie bo zawiesili Dżisbona w powietrzu. Jednak teraz - po przeczytaniu tego mega spojlera - wnoszę, że w nadciągającym czwartym odcinku czeka Nas przedświąteczny wielki Big Bang (winter finale :P). Może wówczas ciśnienie opadnie.

ocenił(a) serial na 10
creep_

Musiałam dać kilka "spoilerów", bo są tacy, dla których nawet tak drobne przesłanki są spoilerami. xd

A Winter finale chyba nie ma, bo odcinek następny chyba będzie jeszcze w tym tygodniu (w sensie w przyszły czwartek), a potem 28.12 :)

ocenił(a) serial na 7
Lajonowa

No to był mega spojler, szkoda, że przeczytałam po czasie. Ale teraz nastawiam się, że czwórka przerwie złą passę Dżisbonów. 28.12 to w sam raz na winter finale, choć fanom wypadałoby dać coś specjalnego wcześniej, niejako na święta ;].

creep_

Patrząc na rozwój Dżisbonowej akcji podejrzewam, że pocałunek okaże się cmokiem w policzek w ramach podziękowania za podwózkę do domu czy coś w ten deseń.

ocenił(a) serial na 7
Phony

Bardzo możliwe. Chociaż zdaje się, że w następnym odcinku szykuje się jakaś dziwna akcja z Cho:

http://www.seat42f.com/the-mentalist-season-7-episode-4-photos-black-market.html /7

Może będą łapać mordercę związków nieczystych etnicznie i Lisbon będzie undercover z Azjatą :P. Inaczej sobie tego nie tłumaczę. W każdym bądź razie, śmiesznie by było, gdyby oświecenie Choego nastąpiło poprzez życzliwą informację z trzeciej ręki, jakoby Lisbon puszczała go kantem z Dżejnem. To byłby podwójny szok! Właściwie to jest jedno z ciekawszych wyzwań obecnego Mentalisty: w jakich okolicznościach o Dżisbonach dowie się Cho (bo Abbottowi chyba nie uwierzył).

ocenił(a) serial na 10
creep_

TAK! :D Widziałam to zdjęcie, jest boskie! CHO SIĘ UŚMIECHA, O LOSIE! :D Też jestem ciekawa jego reakcji na Jisbonów, chociaż wydaje mi się, że głupi nie jest i może coś podejrzewać. Bo niby z jakich innych powodów Lisbon miałaby zostawiać Pike'a i nie opuszczać swojej jednostki? Zwłaszcza że słyszał, że Jane zabiera kluczyki Abbottowi w ramach szybkiego przyjazdu na lotnisko, na którym już siedziała Lisbon. :D

Tak, od czwartego mają być kisski. Jak będą cmoczki, to wezmę maczetę i będę wyrzynać w pień. Z drugiej strony podejrzewam, że twórcy zrobili ukłon w stronę aktorów, którzy są bardzo dobrymi przyjaciółmi i wielokrotnie mówili w wywiadach, że całowanie się jest dla nich bardzo niezręczne. :P

Lajonowa

Też mi się wydaje, że tu chodzi o to branie pod uwagę przyjaźni między Bakerem a Tunney :p swoją drogą rzeczywiście musi to być beznadziejne, ale kurczę taki zawód sobie wybrali i na takie role się zgodzili! Nie mówię, że ma być jakiś szał namiętności, zrywanie z siebie ciuchów i memłanie językiem po całej twarzy, ale cholera, póki co mam wrażenie, że większa chemia między nimi była w poprzednim sezonie niż w tym.

ocenił(a) serial na 7
Phony

Też się zgadzam, że chodzi o niezręczność na linii Tunejowa / Bejker. Widać to było już w 6x22 co niewybrednie zresztą komentowaliśmy :P. Z drugiej strony raz by się pomemłali i byłoby z głowy (znowu: jak chyba u Kastlów). Szybkie cięcie i po stresie. Im szybciej tym lepiej. Nie muszą się miziać w każdym odcinku. Zwłaszcza, że i tak to koniec i nikomu na ratingach nie zależy. Tymczasem ten dystans bije z ekranu - jakimś kłamstwem. Ja widzę na ekranie dobrych ziomów. Gdyby się poważniej zastanowić to sama byłam w bardziej płomiennych związkach koleżeńskich, i to nawet z dziewczętami (przynosiło się kawy, wymieniało klucze, podróżowało, nawet jadało razem lody!) :P.

Podziwiam jednak tych beznadziejnych Dżisbonowców, którzy nawet w tym kompletnym braku chemii potrafią zachwycać się romantyzmem relacji Dżisbonów. Jedna scena z fajerwerkami, lodami - czymkolwiek, a Ci są już zadowoleni. Ba! - W ekstazie. I nie biję tu do nikogo z forum, po prostu jak kiedyś już wspominałam jestem nie-dumną posiadaczką twittera i tam szał jest totalny.

ocenił(a) serial na 10
creep_

Ja uważam, że scena na dachu nie była romantyczna - ale może ja mam jakąś inną wrażliwość. Jestem Jisbonowcem, ale uważam, że z wszystkich odcinków największa chemia biła od nich w pierwszym (chodzi mi o aktualny sezon). I też muszę się, niestety, podpiąć pod tę opinię, że większa chemia była między nimi w poprzednich sezonach. Fajnie by było, gdyby zachowali ten stan, po prostu dorzucając pocałunki i fakt, że są sobie wierni, ot, wszystko.

Może też twórcy na siłę uciekają od zrobienia właśnie z serialu "love story"? Bo taka możliwość na pewno zapaliła im czerwoną lampkę w głowie. Ale skoro od czwartego odcinka ma się to zmienić... Oby! Kurczę, szkoda by było, gdyby to już do końca zepsuli. Prawdę mówiąc liczyłam na rozwój tego wątku od pilota i poczułabym się bardzo zawiedziona, gdyby go teraz nie "rozhuśtali".

Ja też mam twittera i nie wchodzę, bo nuda. Ale strach się logować, bo niektóre fanki naprawdę przesadzają. Na tubmlrze są przynajmniej porównania (np. podobny tekst w innym odcinku, podobne spojrzenia, wymienione uśmiechy czy ogólnie Jisbonowe momenty), ale tam się chyba jarają mniej, bo chodzi o artyzm skomponowanych gifów. Jestem posiadaczką tumblra i reblogguję na potęgę. Niestey. :P To choroba podobna do ustawicznego lajkowania na Facebooku - palec na myszce sam ląduje, zanim zdążysz się zorientować, że nie powinien.

ocenił(a) serial na 7
Lajonowa

Dla mnie to w M nie ma nic romantycznego, chociaż wcześniej były momenty Dżisbon. Ale założenie ostatnich odcinków jest chyba takie żeby urzec tym (sceny dachowe itd.) widzów. Mnie nie urzekło, wręcz rozśmieszyło i zażenowało jednocześnie jakąś ogromną niekompatybilnością. Uważam, że gdzby to szybko przełamali, zamiast przegadywać temat - byłoby to dla serialu lepsze. Im dłużej hamują, udziwniają ten związek tym bardziej widzowie skupiają uwagę na właśnie aspekcie romantycznym, bo go brakuje (lub wg mnie jest po prostu nieumiejętnie realizowany), a mimo to wciąż wisi w powietrzu i jest ewidentnym epicentrum obecnego sezonu. Kurczę, sama jestem dowodem! A Dżisbon w ogóle mnie nie interesuje.

Co do tumblra to chyba jestem mniej obrazkowa, już wolę twittera. Chociaż to porównywalne media, zważywszy ograniczenia znaków piśmiennych w tym drugim. Śmiesznie to czasem poczytać i nawet uczestniczyć, oczywiście - jak zwykle - na dużym luzie. Poza tym tam jest też dość mocny aspekt newsowy, jak zresztą na fejsie - można się dowiedzieć, co się dzieje w Sydney, na Ukrainie, albo czy jakiejś Idzie przyznano właśnie kolejną nagrodę... Uważam, że nie ma głupich mediów, są tylko głupi ludzie (użytkownicy).

creep_

W tle widać, że Lisbon i Cho są u jubilera i oglądają pierścionki zaręczynowe, więc podejrzewam, że są under cover i udają zakochaną parę. Tym bardziej, ze gdzieś czytałam (nie pamiętam gdzie), że ten odcinek będzie o ?złodzieju diamentów?
To by w każdym razie wiele wyjaśniało.

ocenił(a) serial na 7
tanbuelo

Dzięki za info, ja skupiłam się na pierwszym planie... To będzie tragedia Mentalisty, jeśli okaże się, że Chosbon bardziej gra na ekranie niż Jisbon. Panie Kang, pokaż Pan Bejkerowi jak się to robi! A za 2 tygodnie - Abbott, bo na Patryczka działa tylko zazdrość ;].

PS. Jubiler patrzy jakby Billym Bobem Thorntonem?

creep_

A co ma Abbott zrobić?

ocenił(a) serial na 7
Phony

Oświadczyć się Lisbon. Zresztą w jednym z poprzednim odcinków już miałam wrażenie, że jest niewierny i uperfumował się nie dla żony, a Pani z CIA (przypadkowo czarnoskóra piękność). No, ale rozwinięcie tej historii będzie w s08 (The Tiger Woods story) ;]. Wszak nie ma telenoweli bez dobrej zdrady...

creep_

Powiedz, że żartujesz.

ocenił(a) serial na 7
Phony

It goes without saying...

ocenił(a) serial na 10
creep_

Nie (chcesz spoiler?). Chodzi o jakieś problemy z przeszłości Abbotta, które mogą rzutować na karierę zawodową jego żony. Ot.

ocenił(a) serial na 7
Lajonowa

To nie spojler, to synopsis :). Gdzieś mi się już wcześniej obiło o uszy.

creep_

Mnie się wydaje, że najlepszą chemię miała Tunney z Pedro Pascalem, jeśli jakąkolwiek miała. Ktoś gdzieś napisał, że Robin Tunney ma taki Lesbian Vibe w tym serialu i coś w tym jest moim zdaniem. Pomiędzy żadnym facetem w Mentaliście a nią nie dostrzegłam przyciągania. Ani Mashburnem, ani Bosco, ani tym jej byłym narzeczonym w którymś z odcinków. No i niestety nawet z Bakerem. :(

ocenił(a) serial na 7
tanbuelo

Z tymi lesbian vibes to coś jest na rzeczy. A późny Dżejn to skądinąd vengeful psycho. Świetny materiał na normalny związek. Ale scenarzyści sami sobie zgotowali ten los, nie obwiniałabym aktorów. Tunejowa jest zresztą od jakiegoś czasu wręcz bardzo dziewczyńska, więc to już chyba nieaktualne. To, że nie ma chemii to przede wszystkim wina złego scenariusza, na poziomie poszczególnych scen, jak i prowadzenia całej historii. I nie można też tego tłumaczyć względnym dyskomfortem aktorów, bo jest wiele produkcji, w których naprawdę nie dzieje się nic, a z ekranu iskry lecą. Jeszcze jakieś 25 lat temu telewizja, kino były pruderyjne, co nie odbijało się na ich ładunku emocjonalnym, bynajmniej. Rzecz w jakości scenariusza. W Mentaliście nie podołano.

ocenił(a) serial na 8
karoljna94

Ludzie easy, patrzcie pozytywnie, gorszy ten serial już być nie może :p Albo zostanie takie samo dno jak jest albo będzie lepiej (yhy xd).

użytkownik usunięty
karoljna94

Kobieta, która tak pisze? Mógłbym przysiąc, że jesteś facetem.
Niecodziennie się to zdarza żeby kobieta rzygała tęczą na widok wątków miłosnych w "nieromantycznych" serialach/filmach.
Ale gratuluję i podzielam opinie.

ocenił(a) serial na 9
karoljna94

Nie ma lukru, nie ma, jak nie widziałaś 3 odcinka 7 sezonu to nie czytaj dalej bo SPOILERUJĘ


W trzecim odcinku, z którego pochodzi zdjęcie, które opisujesz, jest bardzo dobra akcja, ciekawa zagadka, topiony Patrick nic nie traci ze swojej genialnej pamięci, a do tego jedyny romantyczny motyw to kolacja na dachu, zresztą nawiązanie do podobnej sceny z przeszłości, jak jedli lody z jednego pucharka, i to romantyzm w krzywym zwierciadle, Lisbon wystraszyła się, że wybuchła bomba, a to Patryczek ją na fajerwerki zaprosił i fajnie podsumował, że można zabrać dziewczynę z Chicago, ale nie można zabrać Chicago z dziewczyny;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones