Niniejsza wersja czerpie najsilniej z pierwotnej Legendy - z podań spisanych w
kilkutomowej edycji H.O. Sommera (czy scenarzyści bezpośrednio do niej sięgali -
pozostaje tajemnicą.) Skróconą wersją sagi są jednotomowe "Legendy Okrągłego Stołu" -
godne polecenia dla wszystkich zainteresowanych Arturiańskim światem.
Nadmienić trzeba, że współczesne pojmowanie mitu Króla Artura różni się sporo od
starodawnej Legendy. Nie spotkałam filmu, który tę Legendę respektowałby bardziej.
Zgadza się oczywiście nie wszystko - tego wymaga "magia ekranu" (według podań Ginewra
zdradziła Artura z Lancelotem, gdy Król miał ponad 90 lat, ona sama - około 70. Zdrada
Ginewry była wpisana w starość i upadek mitu Artura).
popieram - naprawde szkoda ze zrobili to tylko na potrzeby telewizji :)
fajnie tez byl zrobiony film Mgly Avalonu - poruszajac inne kwestie arturianskich legend, mianowice magiczna kraine Avalon :)
również popieram :) Ta produkcja ma wiele unikatowych cech i w moim laickim odczuciu również wydaje się najbliższa legendzie. Każdy inny film czy serial próbujący poruszać tę historię wydaje się tandetny i infantylny.
Zgadzam się z tobą. To naprawdę świetna ekranizacja. Jedyne co mi się nie podoba to śmierć Morgany. Gdyby tylko zabrała umierającego Artura do Avalonu wszystko byłoby idealnie.