PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=764111}

Mindhunter

8,0 104 643
oceny
8,0 10 1 104643
7,9 24
oceny krytyków
Mindhunter
powrót do forum serialu Mindhunter

Słówko o drugim sezonie

użytkownik usunięty

Wspaniały sezon. Niepowtarzalny klimat, rewelacyjne zdjęcia, przemyślany scenariusz, niepozwalające oderwać uwagi dialogi czy przemyślenia bohaterów, odpowiednio dobrana i przyjemna muzyka tamtych lat, genialnie odwzorowani przez aktorów psychopaci (m.in. Berkowitz, Manson, Wayne Williams). Z biegiem sezonu czuć to okropne zmęczenie i bezsilność FBI i policji wobec morderstw w Atlancie i spełnienie po schwytaniu sprawcy. Wątek miłosny między Panią Wendy Carr, a barmanką (który jak słusznie zauważono na forum - jest niepotrzebny) nie zdołał mi przyćmić dobrych stron prezentowanych przez drugi sezon. Co do czarnych matek wyżywających się na rzekomej niesprawiedliwości działania białych funkcjonariuszy FBI - tu akurat nie mam się czemu dziwić. Ktoś w biały dzień porywał i mordował ich dzieci bez żadnych konsekwencji, a miasto było wobec tego kogoś bezradne. W pewnym momencie mogły być rozgoryczone i zacząć wylewać swój żal na władze czy policję. Takie były fakty, gość wziął i brutalnie zamordował 29 chłopców - ich synów, a po wszystkim został skazany za dwóch. Niezależnie od tego, czy przedstawiciel organów ścigania byłby biały, czarny czy żółty, miały prawo być wściekłe. Powiedzmy, że po wycięciu scen z barmanką to sezon palce lizać.

A scena z marszem i krzyżem w 7ym odcinku to jedna z najlepszych scen jakie widziałem w ogóle w tym roku, bez podziału na filmy i seriali

ocenił(a) serial na 8
michax77

A czemu jest Az tak dobra?

michax77

To po prostu trzeba zobaczyć, jak realizacyjnie jest zrealizowana. Gdybym nie wiedział że to Carl Franklin odpowiada za ten akurat odcinek gdzie jest ta scena, to bym pomyślał, że wyreżyserował koncówkę Fincher, bardzo w jego stylu jest zrealizowana. Idealnie połączono w niej sceny archiwalne, prawdziwe, z materiałem nakręconym dla serialu, tzn tak zakładam że niektóre sceny to prawdziwy materiał wykorzystany w serialu. Choć może też tak być, że zrobili tak tą scenę, że niektóre sekwencje wyglądają jak fragment, który pożyczyli od telewizji, a to materiał nakręcony dla serialu. W takim wypadku to jeszcze większy szacunek dla ekipy serialu. W ogóle ta scena jest jednocześnie smutna, tragiczna, jeśli chodzi o ofiary, ale też jest w niej coś zabawnego i slapstickowego, jak ten biedny Holden biegnie i robi wszystko by zdążyć z krzyżem. No i jest też w tej scenie, ale to dotyczy całego wątku w Atlancie klimat niesamowity, który przypomina mi trochę klimat jaki był w mieście, w którym działa się akcja filmu Siedem.

ocenił(a) serial na 7

Wedlug mnie beznadziejny sezon, praktycznie nic sie nie dzieje, nudy, za duzy nacisk na jakies watki nieistotne jak te psychopatyczne dziecko albo romans z barmanka. Same porwania dzieci i watek rasizmu tez nie porywaja - mozna to bylo zrobic lepiej, moze w jakikolwiek sposob pokazac perspektywe tych dzieci albo porywacza, nawet jakos posrednio, bo bez tego tylko co chwile jest "znalezlismy 25 cialo, to Michael Iksiński" i co mam sie przejac jakims gowniarzem, ktorego wczesniej nie wizialem na oczy? Słabo, słabo, słabo. Nie wiem na cholere sie brali za temat, ktory do dzis pozostaje niewyjasniony, wiec ciezko o jakakolwiek puente. Za malo bylo w tym sezonie wywiadow z seryjnymi mordercami, a za duzo zapychaczy.

Jedyna nadzieja w tym, ze 3 sezon bedzie w koncu o BTK, i ze bedzie wart oczekiwania, bo ile mozna robic teasery na poczatku prawie kazdego odcinka?

celebes

"Nie wiem na cholere sie brali za temat, ktory do dzis pozostaje niewyjasniony, wiec ciezko o jakakolwiek puente"

Może właśnie po to, żeby pokazać coś nowego, bliższego prawdziwemu życiu, które bynajmniej nie składa się ze zgrabnych historyjek i puent?

ocenił(a) serial na 7
peredryk_gamon

Nawet jesli to i tak mozna to bylo zrobic lepiej, zabawic sie w jakis sposob konwencja. Przykladow jest wiele, np. ksiazka Kinga "Colorado Kid". Ten sezon to słaby żart z gatunku "antyhumor".

celebes

Heh, dasz wiarę, że właśnie o "Colorado Kid" myślałem i nawet miałem wspomnieć? :D

Co do zabawy konwencją - rzecz gustu. Mnie podobało się właśnie to, że takich eksperymentów w tym sezonie nie było, tylko nieoczywista historia z życia, w której elementy dodane (romans, psychopatyczny dzieciak) były faktycznie najsłabsze.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones