Serial z życia wzięty. Pieknie ukazane polskie realia i bezkarnanośc pracownikow tej firmy nie podlegającej żadnemu nadzorowi i kontroli skarbowej.
Za darmo to i ksiądz się nie przeżegna.
Oczywiście nie zauważyłeś sceny, w której paskudny ksiądz (wiadomo, każdy ksiądz jest paskudny z założenia) odmawia przyjęcia kasy od ubogiej staruszki? Rozumiem, lepiej nie dostrzegać zdarzeń nie pasujących do światopoglądu.
Zapewne producenci chcieli uniknąć skrajnego przerysowania postaci. Tak samo Wiecznemu przepisywane są ludzkie cechy jak swojemu nauczycielowi pomnik postawił
Może i masz rację, ale głównie to lewackie gnidy, przyczyniają się do tego wizerunku. Osobiście nie miałem okazji przekonać się, że to świątynia zła mimo iż tam zaglądam. Masz jakieś złe doświadczenia z rzeczoną świątynią i służącymi tam ludźmi, czy tylko tak powielasz sodomicką narrację? A może byłeś penetrowany przez, któregoś z duchownych w odbyt, a wówczas rozumiem Twe rozgoryczenie w całej rozciągłości.
Jak byłem z ojcem zapłacić za pogrzeb dziadka to ksiądz z uśmiechem na ustach skomentował krótko - ale żem was skasował
Zatem to nie był ksiądz tylko zwykła menda przebrana za duchownego. Takiemu należy wygarnąć i napluć w twarz publicznie.
Biedny sfrustrowany leming, wymyślił historyjkę z d.. wziętą, no to podaj dane tego klechy i w jakiej parafii to było