Zdecydowanie Czwarty :) Choć 7 też polubiłam.

Muszę przyznać, że sama też lubię, a właściwie lubiłam pana z numerem 4, jednak do czasu aż przestał pomagać Yukiemu i Yuno. Później tylko chciałam, żeby zdechł jak najszybciej.
Swoją drogą obejrzałam już chyba wszystkie anime, jakie są w miarę fajne, jeżeli chodzi właśnie o taką walkę o przetrwanie + miłość, ale zna ktoś coś typu Mirai Nikki (sporo krwi i takie tam, może być nawet dreszczowiec) albo typu SAO (bez krwi, ale jednak walka o przetrwanie) + romansidło?

Trójka był beznadziejny, Czwarty mi się nie podobał (choć trochę bardziej spodobał się jak ich zdradził :P ), Piąty - ot, dzieciak psychopata, nic specjalnego ;), Szósta była fajna, choć trochę za mało wyrazista, Siódemki... śmieszyli mnie i irytowali jednocześnie, ale na pewno nie poruszyli, Ósma też była trochę nijaka, Jedenastka był wrednym typem, Dwunastka - no proszę was... zostaje Dziesiątka, o którym wprawdzie mało wiedzieliśmy, ale mi wystarczy, że zajmował się psami - więc jest moim liderem :P
Co do takiego anime to nie wiem, nie mój typ - ale może Elfien Lied? Mi się nie podobało, ale wymienione cechy posiada :)

A, widzę że już oglądałaś, umknęło mi wcześniej ;)

Jeżeli mam oceniać w taki sposób, to nr 1 - Dopiero w połowie anime stał się mężczyzną, wcześniej taki za przeproszeniem dzieciak i polegał tylko na Yuno. Nie przepadam za nim. nr 2 - bardzo fajna postać. Co prawda wnerwiła mnie odrobinę i sporo u mnie straciła, gdy zamknęła Yukiego w tym jakby centrum dowodzenia. Ale mimo wszystko dzięki początkowi, końcówce i ogólnie wszystkiemu poza tym zamknięciem (zabójstwo rodziców jakoś mnie nie zniechęciło, bo sama bym oszalała mając takich opiekunów) moim zdaniem jest spoko. Nie jest fenomenalna, ale jedna z lepszych w anime. Wszystkie jej szaleństwa wybaczam bo odnoszę wrażenie, że miała swego rodzaju rozdwojenie jaźni. Nr 3 jak dla mnie był bardzo niewyraźnie przedstawiony, ale pewnie i tak bym go nie polubiła. Nr 4 był całkiem-całkiem, ale przed zdradą. Potem szaleństwo przemówiło. Nr 5 cholernie mnie wkurzał - nie wiem czemu, po prostu. Pewny siebie dzieciak. Numer 6 była na prawdę świetna - szkoda, że tak słabo przedstawiona, właściwie oglądałam tylko 1 odcinek z jej udziałem bo odcinek z jej śmiercią odmówił mi posłuszeństwa i się nie uruchamiał, niezależnie na jakiej stronie próbowałam oglądać, ale mimo wszystko przypasowała mi. Numer 7 jak już wspomniałam - na prawdę świetna parka. Historia ich przeszłości i zakończenie serii to 2 sceny, które mnie poruszyły najbardziej. Numer 8 nie była najgorsza - współczułam jej, bo widać była, że ona nie chce bitwy, a jedynie chce przetrwać. Jej pamiętnik był świetny. Numer 9 to najwspanialsza postać z całej serii. Nie jestem w stanie powiedzieć, że ogólnie jest najwspanialsza, ale w tej serii - cudo! Numer 10 irytował mnie, a właściwie wydawał mi się trochę dziwaczny. Numer 11 to jak dla mnie porażka, podobnie jak numer 12 - tyle że pan z numerem 12 był najdziwniejszy i najgłupszy z całej serii.

A, ja pominęłam głównych bohaterów, bo pytanie dotyczyło pozostałych, a o głównych rzecz jasna mam najwięcej do powiedzenia, to może dokończę :P Zacznę od 9 - na początku mnie strasznie denerwowała, bo czułam, że ją jeszcze rozwiną, ale myślałam że w trochę innym kierunku. Brakowało mi w jej decyzjach jakiejś metody, sensu, celu...? I tego mi brakowało do końca, ale po pewnym czasie dotarło do mnie, że ona po prostu taka jest, postępuje bardziej intuicyjnie, tak jak uważa za najlepsze w danym momencie, a nie kierując się jakąś konkretną ideą. I wtedy ją naprawdę polubiłam.
Yuki i Yuno nie mogę krytykować, bo oni są po prostu sensem tego anime. Ciekawe, też na początku Yuno kojarzyła mi się ze schizofreniczką, a pod koniec uznałam, że ona jest najspójniejszą postacią z nich wszystkich, po prostu ma stuprocentową obsesję na punkcie Yukiteru i cała reszta nie ma dla niej znaczenia. A Yuki... no cóż jedyny, niepowtarzalny, nie sądzę żebym spotkała jeszcze kiedyś głównego bohatera anime, który byłby do tego stopnia ofiarą i maminsynkiem, co mi się podobało. Bo nigdy nie wiedziałam, czego się po nim spodziewać. Owszem, na ogół po prostu zawalał na całej linii, ale w każdej chwili czekało się, że w końcu rozwinie skrzydła. Poza tym podobało mi się to odwrócenie ról, że to kobieta musi w tym związku ratować faceta, myśleć za niego i decydować, bo na ogół jest odwrotnie.

O, właśnie nie mogłam wpaść na to co chcę powiedzieć o Ósemce, a mi to uświadomiłaś - było mi jej żal i jej współczułam, ona po prostu była za dobra dla tej gry.

szkoda ze przegapilas odcinek ze śmiercią szóstej. Jeden ze lepszych i bardziej smutnych.

Obejrzałam po raz 2 anime i stwierdzam, że odcinek na prawdę świetny - całkowicie zmienił moje patrzenie na kolejne odcinki, bo gdy Yukki przyszedł uratować Yuno wyrobił sobie u mnie całkowicie odmienną opinię.

Ja najbardziej lubiłam tę Dziewczynę ze świątyni (zgaduje, że to 6) i 4, powód, dla którego chciał zostać bogiem wzruszył mnie :'). O reszcie:
1.Na początku trochę ciota, ale bardzo podobało mi się to, że był realistyczną postacią.
2.Delikatnie mówiąc unikalna postać, ale coś do niej przyciąga :)
3.Trudno mi cokolwiek powiedzieć
4.Bardzo go lubiłam
5.Nie, nie i jeszcze raz NIE! Nie toleruje psychopatycznych, rudych przedszkolaków
6.Czyli tak, ta dziewczyna jednak miała numer 6 - sama nie wiem czemu, ale ją lubię
7.Bardzo irytujący z nich ludzie, ale sympatyczni
8.Nijaka, ale urocza
9.Czy jest ktoś kto jej nie lubi?
10.Trudno o nim dużo powiedzieć, ale lubi psy i za to plus ;)
11.Nie za bardzo go polubiłam
12.Bez komentarza ....

Pierwszy i Druga.Szkoda że nie ma 2 sezonu

Napisałam że oprócz pierwszego i drugiej. ;d A 2 sezon tylko by wszystko zepsuł.

12 był najlepszy i żałowałem, że tak mało go było. Jego wejście było genialne.

W którym rozdziale mają miejsce wydarzenia z 23 odcinka ?

około 52 i w przód

Dzięki

Skoro większość osób tu się wypowiedziała,może i ja też dodam coś od siebie co myślę
o Graczach ,czyli po kolei jak lecą ;) :
Yukiteru- Z początku jego ciotowatość od razu niemal zniechęciła mnie do jego osoby ale...
z odcinka na odcinek w pewien sposób zmieniał się (fakt,sprawa Yuno też tu dużo zdziałała ;P)

Yuno- Szczerzę? Może wnerwiała tym ''Yukki,Yukki!'' ale jej postać właśnie daje temu anime to ''coś''
Jedna z moich ulubionych postaci i graczy.Królowa Yandere,nie ma co.;)

Takao- Wielka szkoda,że nie dali większej szansy (na przeżycie) tej postaci.
Nauczyciel zabójca- to mogłoby być całkiem interesujące,nie powiem...

Keigo- Policjant jak policjant.Naprawdę nic nie mam do tej postaci.Spoko.;)

Reisuke- W żadnym anime nie widziałam,za przeproszeniem tak piep...dzieciaka.

Tsubaki-Lubiłam ją.Naprawdę.I mocno współczułam jej przeszłości.

Marco i Ai- Sympatyczni.I oni wzbudzili moją sympatię.^^

Kamado- Taka siaka postać a jednak urocza.

Minene- Ta to rozwalała system...Chyba u mnie na równi z Yuno,nie ma co! :D

Karyuudo- Sympatia tylko,to że lubił psiaki a tak poza tym,pff.

John- Tego gościa jakoś nie lubię...--

Yomotsu-Świr jakich mało ale ujdzie.:P

Nie lubiłem za bardzo żadnych z użytkowników pamiętników poza tym, że kochałem Yuno

Poza oczywistą Yuno i Mirene, bardzo spodobał mi się 12. Jedyna postać obok tej dyrektorki sierocińca (która miała głos jak dziecko, wrrr), która była naprawdę dobra. Był nieco ekscentryczny, ale pomimo ślepoty starał się walczyć z przestępcami i uczynić świat lepszym. Zginął jednak tragicznie próbując zabić tą złą osobę... Zginął na marne można powiedzieć, skoro główni bohaterowie sami ją potem zabili. To było przykre.

1. Ci*ta, ale potem był nieco fajniejszy...
2. Mam do niej mieszane uczucia, ale chyba bardziej jej nienawidzę. Nienawidzę za to, że zabiła Akise! I za to, że uwięziła Yukkiego (mimo, że za nim nie przepadam). Ale troszkę ją lubię bo broniła Yukkiego (ale potem chciała go zabić) więc no... może gdzieś w 1% ją lubię, a w 99% nienawidzę.
3. Nijaki, a nawet gdyby był lepiej ukazany raczej i tak bym go nie lubiła...
4. Spoko, ale tylko do momentu gdy współpracował z Yukkim i Yuno. Ale trochę go rozumiem...
5. Jedna z najgorszych postaci! Wrr jak mnie wku*wiał! Głupi bachor!
6. Współczuję jej, ale jej nie lubię.
7. Oni byli spoko.
8. Ona też jest spoko.
9. Najlepsza postać z anime! Koffam ją <3
10. Taki sobie on był...
11. Dupek jak nie wiem co. Irytował mnie.
12. Chyba najgorsza postać! Miał posrane we łbie ;-;
No i oczywiście koffam Akise tyle, że on nie jest użytkownikiem pamiętnika :)

Rei - geniusz, pan zniszczenia z ciekawą historią, a jego smierć trochę naciągana (jak dla mnie mogłoby jej nie być XD). 5 Bez wątpienia

Z tego, co widzę we wcześniejszych wpisach, jestem chyba jedyną osobą, która go lubiła

haa zdecydowanie dwunastka! genialna postać, szkoda, że tak szybko zginął. polubiłam też tę dziewczynę ze świątyni i babuszkę z sierocińca

1 - mnie tak nie wkurzał, w ogóle fajnie, że jednak z odcinka na odcinek się zmieniał
2 - trochę wkurzała, ale tez była spoko
3- meh
4 - świetna postać, tylko trochę go znienawidziłam po tym jak przestał współrpacować z głownymi bohaterami
5 - uroczy z niego dzieciak, ale zbyt pewny siebie. Ale lubię i tak
6 - współczuję jej i nawet była spoko, w sumie nie pogardziłabym gdyby dłużej pożyła
7 - Boże, oni są cudowni, kocham ich zarówno razem jak i oddzielnie <3
8 - była nawet spoko
9 - Odkąd tylko sie pojawiła uwielbiam ja <3
10 - może być
11 - nie lubię go
12 - w sumie to z niego kisłam xD

to i ja się wypowiem, mimo że anime obejrzałam już z 5 lat temu ale właśnie czytam mangę
1 - bułka, nigdy nie rozumiem ataku na niego. każda normalna osoba postawiona w takiej sytuacji zachowywałaby się podobnie, w zestawieniu z yuno mógł wydawać się mizerny ale weźmy pod uwagę że ona przechodziła to już któryś raz...
2 - pierwsza postać z anime z którą się tak mocno utożsamiałam, czuję jakąś więź do niej
3- no umar se, praktycznie nic o nim nie było
4- syf, od początku go nie lubiłam i tak pozostało do końca. ale czego się po policji spodziewać, większość mnie drażni
5- OJEZU NIE, najgorszy ze wszystkich
6- lubiłam ją trochę, w miarę ciekawa postać ale trochę...stłumiona?
7- uroczy całkiem, fajna konkurencja dla yukkiego i yuno, odcinek z ich walką mocno we mnie trafił
8- denerwująca baba, chociaż chyba bardziej denerwował mnie sposób jej narysowania, jakby się z pokemonów urwała
9- każdy ją kocha a ja nie trawię, nudna baba z filmu akcji która jest jak żołnierz, ale ma miękkie serce i traumatyczną przyszłość. typowy syf
10- ten też syf, a nad tymi psami się znęcał
11- nawet go prawie nie pamiętam, nijaki i męczący
12 - fajniutki, szkoda że nie było go dłużej